Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i Ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie».
Lecz On Im odpowiedział: «Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?»
Oni jednak nie zrozumieli tego, co Im powiedział. Łk 2,41-52
Szukanie Boga. Wcale tak łatwo nam z tym nie idzie... Często szukamy Go nie tam, gdzie szukać powinniśmy.
Myślę, że Jezus chce mieć we mnie swoją wolną przestrzeń. I ma taką, gdzie to ON decyduje, gdzie ja nie mam kontroli, gdzie Go gubię niejednokrotnie i nie rozumiem Jego zachowań.
I myślę, że konieczny jest taki element we mnie - niezrozumienia Jezusa - co pomaga dojrzewaniu Jezusa we mnie...
Św. Ignacy z Loyoli nazwał znajdowanie Boga we wszystkim najwyższą formą pobożności.
Takiej pobożności dla siebie pragnę i szukam z miłością i niejednokrotnie z trudem Jezusa w wydarzeniach życia.
Na szczęście chce być odnajdywany i pomaga mi w odnajdywaniu Go.
te słowa św. Ignacego dzisiaj mnie zachwycają,
OdpowiedzUsuńdziękuję, zfd
:) ja też dziękuję
Usuń