niedziela, 7 kwietnia 2013
7 IV, miłosierny Jesteś
Boże zawsze miłosierny,
Ty przez doroczną uroczystość wielkanocną umacniasz wiarę Twojego ludu, pomnóż łaskę, której udzieliłeś, abyśmy wszyscy głębiej pojęli, jak wielki jest Chrzest, przez który zostaliśmy oczyszczeni,
jak potężny jest Duch, przez którego zostaliśmy odrodzeni,
i jak cenna jest Krew, przez którą zostaliśmy odkupieni. (kolekta)
Otwieram z podziwu usta i serca, stając wraz z Tomaszem (J 20,19-31) wobec miłosiernego Pana. I chcę tak trwać. Trwać wobec Pana, który przychodzi na naszych warunkach, który nie lekceważy wątpliwości ucznia, który odkrywa rany, byśmy modli je dotykać i przekonać się o Jego miłości.
W refrenie Psalmu responsoryjnego śpiewamy dziś:
Dziękujcie Panu, bo jest miłosierny!
Chcę Mu dziękować, chcę uczynić to pieśnią mego życia, chcę Mu dziękować, bo jest miłosierny.
Podziękuj i Ty, dziś i jutro, i dnia każdego, tak z serca, jak potrafisz.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Z serca podziękuję Jezusowi w Godzinie Miłosierdzia, gdzie wybieram się specjalnie do parafii dzieci pw. Miłosierdzia Bożego. Teraz pomodlę się modlitwą św. Faustyny
OdpowiedzUsuńPragnę się cała przemienić w miłosierdzie Twoje i być żywym odbiciem Ciebie,
o Panie; niech ten największy przymiot Boga,
to jest niezgłębione miłosierdzie Jego,
przejdzie przez serce i duszę moją do bliźnich.
Dopomóż mi, Panie, aby oczy moje były miłosierne,
bym nigdy nie podejrzewała i nie sądziła według zewnętrznych pozorów,
ale upatrywała to, co piękne w duszach bliźnich
i przychodziła im z pomocą.
Dopomóż mi, Panie, aby słuch mój był miłosierny,
bym skłaniała się do potrzeb bliźnich, by uszy moje nie były obojętne na bóle i jęki bliźnich.
Dopomóż mi, Panie, aby język mój był miłosierny,
bym nigdy nie mówiła ujemnie o bliźnich,
ale dla każdego miała słowo pociechy i przebaczenia.
Dopomóż mi, Panie, aby ręce moje były miłosierne i pełne dobrych uczynków, bym tylko umiała czynić dobrze bliźniemu,
a na siebie przyjmować cięższe, mozolniejsze prace
Dopomóż mi, Panie, aby nogi moje były miłosierni bym zawsze spieszyła z pomocą bliźnim, opanowując swoje własne znużenie
i zmęczenie. Prawdziwe moje odpocznienie jest w usłużności bliźnim.
Dopomóż mi, Panie, aby serce moje było miłosierne,
bym czuła ze wszystkimi cierpieniami bliźnich.
Nikomu nic odmówię serca swego. Obcować będę szczerze nawet z tymi,
o których wiem, że nadużywać będą dobroci mojej, a sama zamknę się w Najmiłosierniejszym Sercu Jezusa i o własnych cierpieniach będę milczeć.
Niech odpocznie miłosierdzie Twoje we mnie, o Panie mój.
Jezu mój, przemień mnie w siebie,
bo Ty wszystko możesz.
Amen.
Amen. Ty, Jezu, wszystko możesz, wysłuchaj nas. Wysłuchaj tej modlitwy.
UsuńDziękuję Panie Jezu za Twe nieskończone Miłosierdzie. Działaj we mnie i przeze mnie i uzdalniaj do otwierania się na Twoje działanie
OdpowiedzUsuńJezu, dziś, nie odmawiasz. Jesteś miłosierny.
UsuńDziękujmy Panu, bo jest miłosierny , bo Jego miłosierdzie trwa na wieki.
OdpowiedzUsuń