Pewnego razu, gdy Jezus przechodził w szabat wśród zbóż, uczniowie Jego zaczęli po drodze zrywać kłosy. Na to faryzeusze rzekli do Niego: „Patrz, czemu oni robią w szabat to, czego nie wolno?”. On im odpowiedział: „Czy nigdy nie czytaliście, co uczynił Dawid, kiedy znalazł się w potrzebie, i był głodny on i jego towarzysze? ..." Mk 2,23-28
Lubię to wydarzenie, bo ono mnie konfrontuje i mocno odsyła do mojej więzi z Jezusem. Jeśli jestem rzeczywiście z Nim, to moje czyny mogą być czasem nieakceptowalne w otoczeniu.
Jednak podkreślam mocno warunek - być z Jezusem wewnętrznie. To znaczy pozwolić, by opanował mnie Duch Święty, by panował we mnie Duch Święty. O Dawidzie była dziś mowa w I czytaniu, że "duch Pański opanował Dawida".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz