Albowiem Ojciec sam was miłuje... J 16,27
a kilka zdań wcześniej:
Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna.
Uczepiam się dziś niemal fizycznie tych zdań, bo czeka mnie wyjazd, którego się boję. Cierpienie bliskich... Nie mam charyzmatu uzdrawiania, nie mam charyzmatu przemawiania, czy pocieszenia... Z owocami Ducha u mnie też słabo - jak ostatnio pisałam. Więc co im zawiozę?
Ojcze, który miłujesz mnie, który też ich miłujesz, proszę Cię o pobłogosławienie tego wyjazdu i spotkania. Pozwól nam spotkać się w oczekiwaniu na Twego Ducha, w pokorze i miłości.
Pozwól mi zaświadczyć o mojej miłości do Ciebie, żebyśmy wszyscy mogli doświadczyć mocy Twego Ducha w nas, mocy Twej miłości w nas, mocy naszej miłości wzajemnej w Tobie! Pozwól nam uradować się w Twoim Duchu.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz