Miałam kiedys taki czas, że próbowałam swiadomie zbierać obietnice Boże. Jest ich trochę w całej Biblii.
I już wtedy odkrylam, że nie ma we mnie prostoty wyczekiwania spelnienia Jego obietnic. Więc dzis, słysząc od Jezusa wprost o obietnicy Ojca:
oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca Łk 24,49
próbuję serce przygotować, próbuję tęsknić za Jego Duchem... W prostocie jak dziecko.
Dostalam niedawno kartkę na której widać dużą dloń czlowieka doroslego i na tej dloni rączka malego dziecka i prosty a wymowny napis:
twoja modlitwa... zaufanie czy zamówienie?
Z homilii na dzis, na Wniebowstąpienie Pańskie:
"Najpierw pojawia się główka dziecka, przy urodzeniu, z łona matki, zanim wyjdzie całe ciałko. Podobnie jest z Chrystusem naszą Głową - Głową Koscioła Jego Ciała - On pierwszy wstępuje do Nieba. My podążamy za Nim."
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz