Konieczne jest oczyszczanie i prowadzenie rosliny, kiedy mówimy o winnym krzewie. Ale równie konieczne, kiedy mówimy o naszym trwaniu w Jezusie...
Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. J 15,1-2
To nic, że boli.
Nie wolno mi zapomnieć, że to Ojciec jest tym, który uprawia! ON ma wizję :) i to najlepszą.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz