poniedziałek, 17 maja 2010

moc Ducha

Dzisiejsza kolekta ujęła wszystko, o co mi chodziło, z czym jechałam do Wilna:

„… niech zstąpi na nas moc Ducha Świętego, abyśmy z wiarą przyjmowali Twoją wolę i wypełniali ją w życiu

Jeszcze w drodze o wschodzie Słońca (a słonce wstawało ok. 3.30 i było cudowne!) spojrzałam do Oremusa i bardzo się tą modlitwą ucieszyłam, że Kościół prosi o moc Ducha i prosi o przyjęcie z wiarą woli Bożej – tego więc, co zastanę i prosi wypełnienie woli Bożej w życiu – a wypełnieniem woli Bożej jest po prostu miłość.

I Słowo, które mnie umocniło z J 16,29-33:
Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat”.

świat-ucisk-odwaga-Jezus-zwycięstwo-świat (można wpisać w okręg)

Te 5 słów – to jak życiowy rebus dla człowieka. Na pewno dwa pierwsze wyrazy nie są nikomu obce. Jesteśmy tu i teraz na świecie i doznajemy ucisku, jak nie z jednej to z drugiej strony: jak nie z zewnątrz, to z wewnątrz.

Z odwagą bywa różnie. Czasem odwagą jest wejście w sytuację trudną, a czasem odwagą jest właśnie wycofanie się. Zdefiniowałabym odwagę jako podjęcie takiego zachowania, które mimo doświadczanych (i chcących rządzić) uczuć, próbuje zachować to co najważniejsze i pozwala stracić to, co w hierarchii wartości stoi niżej.

Świadomość obecności Jezusa dodaje siły odwadze. ON jest – to po pierwsze.
A po drugie – ON jest Zwycięzcą! Pod jakim sztandarem ty walczysz?

I wracamy do „świata” – to tu i teraz możemy świadczyć o obecności Jezusa i Jego zwycięstwie w nas.

Spodobało mi się samej to kółko rebusowe. Chciałabym, by miało ono we mnie swoje spełnienie.

p.s.
W domu choroba - nie umiem pomóc. Bezradność wobec bólu fizycznego...
.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz