... Znajdował się tam pewien człowiek, który już od lat trzydziestu ośmiu cierpiał na swoją chorobę. Gdy Jezus ujrzał go leżącego i poznał, że czeka już dłuższy czas, rzekł do niego: «Czy chcesz wyzdrowieć?» Odpowiedział Mu chory: «Panie, nie mam człowieka, aby mnie wprowadził do sadzawki, gdy nastąpi poruszenie wody. W czasie kiedy ja dochodzę, inny wstępuje przede mną»... (J 5, 1-16)
"Czy chcesz wyzdrowieć?" - cóż za pytanie... Chyba po to tam leży.
Jezus prowokuje? Chyba tak :), prowokuje mnie (i ciebie).
***
Byłam na skupieniu lectio divina z księgą Rut.
Modlitwa jak modlitwa... miałam swoje drogi w modlitwie, a jednak zadziało się inaczej. W słowie Pan się objawił i ja Go w słowie spotkałam i usłyszałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz