Anioł tak się do mnie odezwał: «Chodź, ukażę ci Oblubienicę, Małżonkę Baranka».
I uniósł mnie w zachwyceniu na górę wielką i wyniosłą, i ukazał mi Miasto Święte, Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, mające chwałę Boga... Ap 21, 9b-14
Oblubienica Baranka, ziemska i zarazem zstępująca od Boga...
Warto dać się zabrać aniołowi i pójść z nim, by popatrzeć... też na siebie... z perspektywy nieba.
:)
Warto, warto. ; >
OdpowiedzUsuń