Jezus powiedział do swoich uczniów:
"Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże bardzo pragnę, żeby on już zapłonął..." Łk 12, 49-53
Jezus wyjawia swoje najgłębsze pragnienie. Chce by ogień Ducha = MIŁOŚĆ rozprzestrzenił się po ziemi. By Miłość się czuła jak ogień, który dotyka to, co spotyka i zapala, i rozprzestrzenia się na oczach naszych tak, że nie jesteśmy w stanie go zatrzymać.
Jezus pragnie, bym i ja zapaliła się Jego miłością i bym tą miłość niosła dalej, by iskry miłości wychodziły dalej i podpalały serca następne... aż cała ziemia doświadczy miłości Bożej.
Cóż więc mogę? Mogę nie zatrzymać miłości na sobie! Mogę kochać dalej. Mogę, bom "zapalona". Tylko czy chcę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz