„Przestrzegałem tego wszystkiego, czego mi jeszcze brakuje?”Jezus mu odpowiedział: „Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną”.
Gdy młodzieniec usłyszał te słowa, odszedł zasmucony... Mt 19,16-22
Przestrzeganie przykazań bez miłości nie daje radości. Można ze spotkania z Bogiem, który jest RADOŚCIĄ prawdziwą i pełną (por. Ps 43), odejść zasmuconym.
Boga nie tylko warto słuchać, ale warto zakochać się w NIM! Jak patron dnia dzisiejszego - św. Bernard.
***
Św. Bernard codziennie witał Maryję słowami: "Ave Maryjo", a raz miał usłyszeć: "salve Bernard"! :)
Obyśmy usłyszeli!
Czasami do pracy jadę taką trasą, że mijam figurę Chrystusa Miłosiernego (autorstwa Gustawa Zemły). Przyznaję, że zawsze oglądam się za nią, jak za najpiękniejszą dziewczyną.
OdpowiedzUsuńCieszę się Leszku, że jesteś, że tu czasem zaglądasz. Lubię czytać Twoje komentarze.
UsuńA ja takie opinie:) (szczególnie po tym, co się dzieje u mnie na blogu).
UsuńPS: Dziś też się oglądałem:)
Owszem, przejście owo jest konieczne! Ale łaską też jest to, że porusza się w nas coś wewnątrz, kiedy wspominamy Pana. To dopinguje, to przynagla do czynów miłosiernych...
OdpowiedzUsuń