... Maria, która siadła u nóg Pana i przysłuchiwała się Jego mowie. Natomiast Marta uwijała się koło rozmaitych posług... (Łk 10,38-42)
Dziś zachęcam do dobrej lektury średniowiecznej:
Marta i Maria
„Tam pewna niewiasta, imieniem Marta, przyjęła Go do swego domu. Miała ona siostrę, imieniem Maria”. Jeśli nasze serce jest miejscem zamieszkania Boga, to te dwie kobiety tam mieszkają: jedna siedzi u stóp Jezusa, aby Go słuchać, a druga zajmuje się karmieniem Go. Dopóki Chrystus jest na tej ziemi, ubogi, głodny, spragniony, kuszony, trzeba, by te dwie kobiety zamieszkiwały pod jednym dachem, żeby w tym samym sercu krzyżowały się te dwie czynności...
W ten sposób, przez cały okres życia w trudzie i przeciwnościach, Marta musi mieszkać w twoim domu... Dopóki potrzebujemy jeść i pić, dopóty będziemy musieli poskromić nasze ciało uczynkami czuwania, postu i pracy. Taki jest udział Marty. Ale potrzeby także obecności Marii, działania duchowego. Bo nie należy nieustannie przykładać się do ćwiczeń cielesnych, musimy także czasami wypocząć i skosztować, jak słodki jest Pan. Dlatego trzeba usiąść u stóp Jezusa i słuchać Jego Słowa.
Przyjaciele, nie zaniedbujcie Marii dla Marty, ani Marty dla Marii! Jeśli zaniedbujecie Martę, kto usłuży Jezusowi? Jeśli zaniedbujecie Marię, na co wam wizyta Jezusa, skoro nie kosztujecie Jego słodyczy? (św. Aelred z Rievaulx (XII w.), mnich cysterski).
P.S. Nie wiem, co się stało, zniknął mi na stronie pasek linków, do których wchodziłam i które polecałam, były mi wielką pomocą, były "pod ręką". Na razie nie bardzo mam czas tym się zająć na nowo, bo choć próbowałam, to jednak nie wyświetlają się na stronie.
Piszę o tym, by poinformować Was, że nie było wolą moją, by zniknęły.
Aelred z Rievaulx - wielki piewca przyjaźni, (Marty i Marii)... http://www.deon.pl/religia/w-relacji/przyjazn-zwiazki-uczucia/art,16,przyjazn-bez-troski-jest-jak-niewiernosc,strona,1.html
OdpowiedzUsuń