«Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje. Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie». (Mt 18, 1-5. 10)
Dzień Aniołów stróżów.
Cieszę się, że Go mam. Czasem o nim zapominam, a wiem, że On o mnie nie zapomina. Jest niewidzialny dla mnie, ale jest w wierze odczuwalny. Jestem wdzięczna. Mały, ale nim nie gardzę, bo imię mego Pana jest w Nim, jak zapewnia dziś I czytanie (por. Wj 23, 20-23).
Jego obecność wzywa mnie do prostoty i zaufania. Do bycia dzieckiem przed Ojcem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz