"Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy będzie od nich cierpiał". Mt 17,12
Mówiłam dziś o katechumenacie do pewnej grupy. Zawsze w takich chwilach przypominają mi się konkretne przypadki nawróceń, które prowokują do pytań o moje postawy i wybory.
Nie chciałabym, by dzisiejsze słowa Jezusa mówiłyby o mnie...
Bo przecież Eliasz jest posyłany do mnie, kiedy staje ktoś i wytyka mi moje grzechy (czasem ktoś bardzo bliski). Co wtedy z tym robię? Jak postępuję? Czy rozpoznaję Boże wezwanie?
A i Jezus, może nie raz cierpi przez moje wybory?
Wołam więc psalmem:
Odnów mnie, Boże, i daj mi zbawienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz