niedziela, 28 listopada 2010

przychodzi!

Pan miał przyjść i przychodzi!
Przychodzi w kolejnym roku liturgicznym. Św. Leon (chyba on) powiedział, że rok liturgiczny - to Chrystus w swoich tajemnicach.

Więc zaczynamy spotkanie, które można określić "JUŻ i JESZCZE NIE"...
Spotykajmy Go więc teraz w znakach sakramentalnych i w bliźnich z miłością i tęsknotą, byśmy mogli rozpoznać Go z miłością w paruzji.

Cytat z Piusa XII z encykliki Mediator Dei et hominum:
"... rok liturgiczny, żywiony nieustającą pobożnością Kościoła, nie jest zimnym i bezwładnym przedstawieniem spraw, tyczących się minionych czasów, ani też prostym i czczym przypomnieniem wypadków z dawnych wieków. Jest to raczej sam Chrystus, który trwa w Kościele swoim i kroczy drogą ogromnego miłosierdzia swego, którą rozpoczął za swego doczesnego życia, gdy przechodził dobrze czyniąc (Dz 10,38), w tym najlitośniejszym zamiarze, aby dusze ludzi zbliżyły się do Jego tajemnic i nimi niejako żyły. A te tajemnice zaiste bez przerwy żyją teraz i działają..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz