Będę Cię wysławiał, Panie, bo przyjąłeś mnie do siebie - radowałam się tym tekstem podczas porannej jutrzni.
Modlę się, by owoc chrztu świętego we wszystkich zmarłych ochrzczonych wydał w pełni swój owoc - przynależność do Pana na wieki w Jego szczęśliwości.
A z nieochrzczonymi, wierzę, że Pan sobie w miłosierdziu swym poradzi.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń