W tym roku ta perykopa bardziej mnie osobiście jakoś dotyka. Fakt wyznania przez Piotra. W tym socjologicznym klimacie wywołanym przez Jezusa, pojawia się nowy bardzo poważny aspekt - osobisty i nie osobisty - wyznanie wiary wspólnoty (a nie tylko Piotra).
Może mnie dotyka dlatego, że w tym roku głoszę Słowo. Proboszcz zaprosił, by głosić konferencje podczas nabożeństwa Gorzkich Żalów. W pierwszym odruchu było we mnie doświadczenie fascinosum i tremendum :). Cieszę się i obawiam. W moim głoszeniu Jezusa (idę tematem 7 ostatnich słów Jezusa) wyznaję swoją wiarę i wiarę Kościoła.
Wyznając wiarę umacniam się w wierze.
O rety!!! Proszę się nie obrazić ale mam przykre wrażenie, że księża ostatnimi czasy lubią przesuwać swoje obowiązki na świeckich (w świetle Kodeksu Prawa Kanonicznego zarówno Siostra jak i ja należymy do grona świeckich w Kościele). Czyżby księża kończyli teologię i nie mieli ludziom nic do powiedzenia o Bogu?
OdpowiedzUsuńPytanie retoryczne...
nie obrażam się :)
UsuńNie jest to homilia, która jest częścią liturgii, tylko konferencja.
...
Wspaniałych konferencji życzę
OdpowiedzUsuń