Tobiasz wydawszy westchnienie zaczął modlić się ze łzami, mówiąc: "Sprawiedliwy jesteś, Panie, i wszystkie Twoje sądy są sprawiedliwe, a wszystkie drogi Twoje są miłosierdziem, prawdą i sprawiedliwością..." Tb 3,1-11
Wszystkie drogi Pana są miłosierdziem! Tylko trzeba nimi chodzić. I wytrwać na nich.
Nawet ze łzami i z westchnieniem jak Tobiasz dziś, warto tak się modlić, gdy wszystko się sypie. I ufać.
Tak mi się jakoś złożyło ostanio, że dodałam do litanii Maryjnej jeszcze jedno prywatne wezwanie: "Naczynie ufności, módl się za nami".
Bo tylko mając w sobie ufność, mając w czym ją sobie przechować, mogę tak z oddaniem modlić się do Pana w czasie utrapienia. I być pewną, że nie zawiedzie, bo Jego słowo nie zawodzi.
Posłuchaj, jak dziś zaczyna się psalm responsoryjny:
Tobie ufam, Boże, nie możesz mnie zawieść. Ps 25
Piękne zdjęcie, takie drogi były za moim domem, były codziennością mojego dzieciństwa, marzyłam na nich, śpiewałam, wymyślałam historie, zbierałam bukiety maków, rumianków i bławatków.
OdpowiedzUsuńPrażyło na nich słońce, zboże kołysało się, wszystko pachniało.
Miałam w sobie wtedy tyle ufności, do życia. Ale i pytań.
Dzisiaj mam w oczach te drogi i wszystko to co na nich stworzone Jego rękami, i siebie pełną pytań dokąd idę. "o Panie, wspomnij na mnie" aby ufała Tobie.
Zosia
Panie, wspomnij i wysłuchaj! I prowadź swoimi ścieżkami.
UsuńNaczynie ufności, módl się za nami
OdpowiedzUsuńmódl się za nami
Usuń