Pozdrawiam od moich Mam...
Od Matki Miłosierdzia i pozdrawiam z domu rodzinnego, od moich Rodziców i mojej dzielnej chorej Mamy.
Jeszcze przez kilka dni mnie tu nie będzie. Dziękuję za komentarze, za pamięć i modlitwę. Sama też zaniosłam Was do Tronu Matki Miłosierdzia.
W takim razie i ja zostawiam swoje tchnienie do Nieba... :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce - szczególnie w takim dniu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z miasta Miłosierdzia: bo i Matka Miłosierdzia tu króluje i Jej Syn w pierwszym obrazie Jezusa Miłosiernego.
OdpowiedzUsuń