Św. Rafał Kalinowski dziś przemówił swoim życiem. Wysłany na katorgę na Syberię... nie przeżywał tego jako czasu przetrwania, ale przeżywał czas i miejsce miłowania bliźniego.
Jest okoliczność zła i beznadziejna... a jednak ktoś spontanicznie może w niej czynić dobro. A są okoliczności sprzyjające rozwojowi dobra i ktoś spontanicznie nastawiony na czynienie zła. Od czego to zależy?
Od wewnętrznej decyzji. I konsekwencji. Czyniąc dobro świadomie i często "przyzwyczajamy się" czynić dobro... Zacznie być cnotą w nas.
Miłować też tak można... pierwszy krok - decyzja!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz