W dzisiejszych czytaniach dostrzegam niesamowite spotkanie Boga i człowieka.
W Ap 21,9-14 anioł prowadzi Jana (i każdego z nas), by ukazać Oblubienicę Małżonkę Baranka. Oblubienicą jest ludzkość odkupiona.
U Jana 1,45n Filip zaprasza Natanaela do przyjścia do Jezusa, by "zobaczył", bo nie spodziewa się niczego dobrego z Nazaretu. Ale Oblubieniec, Baranek, nie gardzi Nazaretem...
Dziś trochę tęsknię już za tym ostatecznym spotkaniem z Barankiem.
p.s. Modlę się dziś za pośredników, za tych, którzy podprowadzają do spotkania osobistego z Jezusem. Za katechumenat cały.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz