Jezus zaś tak wołał:
"Ten, kto we Mnie wierzy, wierzy nie we Mnie, lecz w Tego, który Mnie posłał. A kto Mnie widzi, widzi Tego, który Mnie posłał.
Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności". J 12,44-46)
Dla lepszego przyswojenia treści tych słów, spróbowałam zobaczyć "negatyw". To by brzmiało mniej więcej tak: kto nie wierzy Jezusowi, ten nie wierzy Ojcu, kto nie dostrzega dobroci i miłości Jezusa, ten nie ma pojęcia o miłosierdziu Boga!
Jakaż to wtedy ciemność i beznadzieja!!!
Proszę Cię, Jezu, o serce skore do wierzenia Tobie, bym nie zostawała w ciemności, skoro jest światło; skoro Ty jesteś światłem.
.
Bardzo mi się podoba komentarz Barki:
OdpowiedzUsuń"Jeśli odrzucamy Słowo, odrzucamy też drogę do Ojca. Będziemy wybierać to co do Niego nie prowadzi. W tym znaczeniu Słowo będzie naszym sędzią. U końca czasów zobaczymy jasno naszą drogę, nasze wolne i świadome wybory.
Sądu - oceny dokonamy my sami.
Kierując się własnym upodobaniem i określaniem tego co jest złe a co dobre, stosując relatywizm i wybiórczość w wierze, skazujemy siebie na wędrowanie po obrzeżach wiary, lub coraz głębsze od niej odchodzenie; w efekcie oddalamy się od życia wiecznego i od Boga.
Krótkotrwałe złudne zyski okazują się być na dłuższą metę naszymi porażkami i klęskami życiowymi. Konsekwencje naszych złych wyborów ponosimy nie tylko my, ale i nasze bliższe i dalsze otoczenie."