wtorek, 17 czerwca 2025

17 VI, daleka jeszcze droga

... Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią?... (Mt 5, 43-48)

Czasem kilka prostych pytań ustawia na nowo patrzenie na samego siebie. I wzywa do nawrócenia. 
Nawet jeśli zdarzają mi się odbłyski miłości Ojca skierowane do człowieka, którego nie lubię, to do doskonałości (gr. teleioi = dojrzałości) miłości Ojca jeszcze we mnie daleka droga. Chyba że... Duch Święty to sprawi jednym powiewem.

poniedziałek, 16 czerwca 2025

16 VI, w każdym czasie

... okazujemy się sługami Boga przez wszystko: przez wielką cierpliwość, wśród utrapień, przeciwności i ucisków, w chłostach, więzieniach, podczas rozruchów, w trudach, nocnych czuwaniach i w postach, przez czystość i umiejętność, przez wielkoduszność i łagodność, przez objawy Ducha Świętego i miłość nieobłudną, przez głoszenie prawdy i moc Bożą, przez oręż sprawiedliwości zaczepny i obronny, wśród czci i pohańbienia, przez zniesławienie i dobrą sławę... (2 Kor 6, 1-10)

Przez wszystko i we wszystkim można uwielbić Boga. Czyli w każdym czasie.
Chwała i dziękczynienie bądź w każdym momencie...

Fot. kolorowe te godziny :) ale tak to jest, że każda jest inna. Jak św. Faustyna pisała, że łaska tej godziny mija z tą godziną... już nie wróci, będzie inna...

niedziela, 15 czerwca 2025

15 VI, Niepojęta Trójca

Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch; różne też są rodzaje posługiwania, ale jeden Pan; różne są wreszcie działania, lecz ten sam Bóg, sprawca wszystkiego we wszystkich. 1 Kor 12,4-6

Powyższy tekst usłyszałam dziś na jutrzni. 
Niepojęta Trójca...
Chodzi bardziej o trwanie w Niej, niż o zrozumienie Jej. Miłość - to Jej imię. Czy Ją znam? Myślę, że ... nie.
Ale Ona mnie zna. A ja w Niej żyję, jestem, poruszam się. Aż kiedyś "urodzę się" i mam ufność, że dane mi będzie ... to czego ani nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć...

piątek, 13 czerwca 2025

13 VI, to nie tylko ciało

«Słyszeliście, że powiedziano: „Nie cudzołóż”. A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa... (Mt 5, 27-32)

Dobre słowo (dobry komentarz Pawła Kosińskiego SJ):
Komentarz Pana do przykazania ‘Nie cudzołóż!’ dotyka trudnej, choć bardzo ważnej kwestii. Cudzołóstwo to nie tylko ciało. To także myśli, nasza duchowa sfera. Jezus piętnuje nie pociąg, pragnienia ciała, ale chęć posiadania, pożądanie, które ‘zawłaszcza’ cudzą kobietę. W Starym Testamencie jest to zamach na ‘dobra innego mężczyzny’, do których zaliczana była także żona. Jezus przenosi tę kwestię z płaszczyzny norm i prawa na inny poziom. Odwołuje się do religijnej interpretacji pierwotnego zamysłu Boga: „Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela”. Przykazania nie są ćwiczeniem się w karności, ale odsyłają do początków, do pierwotnego zamysłu Boga wobec każdej istoty.

czwartek, 12 czerwca 2025

12 VI, abyś ich ustrzegł

... Ja za nimi proszę, nie proszę za światem, ale za tymi, których Mi dałeś, ponieważ są Twoimi. Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata.
Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie.
Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, by świat uwierzył, że Ty Mnie posłałeś... (J 17, 1-2. 9. 14-26)

... abyś ich ustrzegł od złego - modli się Jezus i ja się włączam w tę modlitwę i modlę się za kapłanów.

wtorek, 10 czerwca 2025

10 VI, czas zwykły

... ile tylko obietnic Bożych, wszystkie w Nim są «tak». Dlatego też przez Niego wypowiada się nasze «Amen» Bogu na chwałę. Tym zaś, który umacnia nas wespół z wami w Chrystusie i który nas namaścił, jest Bóg. On też wycisnął na nas pieczęć i zostawił zadatek Ducha w sercach naszych. (2 Kor 1, 18-22)

No to mamy znowu czas "zwykły" :). Czas zwykły z niezwykłym darem Ducha.

Fot. wczoraj w katedrze szczecińskiej był poświęcany ołtarz, były oleje, było kadzidło, były śpiewy, tłumy itp... Dziś rano było pusto, zapachu kadzidła już nie czułam. A jednak na tymże ołtarzu PRZYSZEDŁ i SIEBIE DAŁ.

poniedziałek, 9 czerwca 2025

9 VI, Matka

Szczęśliwa Dziewico, która porodziłaś Pana, błogosławiona Matko Kościoła,
Ty strzeżesz w nas Ducha Twojego Syna, Jezusa Chrystusa. (aklamacja przed Ewangelią)

Maryjo, strzeż w nas Ducha Twojego Syna.

Fot. Maryja w katedrze wileńskiej.

niedziela, 8 czerwca 2025

8 VI, otrzymaliśmy Ducha

Albowiem wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi. Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście Ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» (Rz 8, 8-17)

Byłam wczoraj chwilę na czuwaniu przed Zesłaniem Ducha Świętego u jezuitów w Szczecinie. Czas tak był zorganizowany, że była krótka konferencja o danym darze Ducha na podstawie przypowieści z Mt i potem chwila modlitwy o ten dar. 
O. Remigiusz przedstawiał te dary dość oryginalnie, ale bardzo przekonywująco :) - przynajmniej dla mnie. Krótko mówiąc, jednym zdaniem: Duch Święty i Jego dary pozwalają "przełożyć" paschę, krzyż Jezusa, na nasze życie.
Nie wiem, czy dobrze zapamiętałam, spróbuję sobie zanotować to, co zostało w głowie, w sercu.

Np. dar rady - fragment Mt (13,24-29): 
Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: "Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?" Odpowiedział im: "Nieprzyjazny człowiek to sprawił". Rzekli mu słudzy: "Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?" A on im odrzekł: "Nie, byście zbierając chwast nie wyrwali razem z nim i pszenicy".
Z perspektywy tej przypowieści zobaczyłam dar rady...
Taką radę daje mi Jezus: unieś swój krzyż (czy człowieka, czy jego postawy, czy swoje słabości, czy okoliczności...), nie wyrywaj go jak chwastu. Nie wyrywaj zła z drugiego człowieka..., bo wyrwiesz zarazem i dobro, które w nim jest. 

Np. dar umiejętności - Mt 13, 31n:
Królestwo niebieskie podobne jest do ziarnka gorczycy, które ktoś wziął i posiał na swej roli. Jest ono najmniejsze ze wszystkich nasion, lecz gdy wyrośnie, jest większe od innych jarzyn i staje się drzewem, tak że ptaki przylatują z powietrza i gnieżdżą się na jego gałęziach.
Dar umiejętności rodzi się z małego nasionka, które pozwala sobie na obumarcie... I rodzi się wówczas wielkie drzewo, które dla jednych staje się schronieniem, dla innych pożywieniem, dla innym lekarstwem, dla innych ozdobą...

Dar męstwa - Mt 13, 45-46
Podobne jest królestwo niebieskie do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił ją.
Perła się tworzy w małży, kiedy trafia do wewnątrz ziarnko piasku i uwiera... Perła się rodzi z bólu i cierpienia. Tworzymy perły, kiedy jest w nas zgoda na cierpienie... 
I w tym trzeba byśmy byli fachowcami, a nie ćwierć-fachowcami...

Dar pobożności - Mt 13, 34
Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli. Znalazł go pewien człowiek i ukrył ponownie. Uradowany poszedł, sprzedał wszystko, co miał, i kupił tę rolę.
Tym skarbem jest ja (i ty). A człowiekim, który odnalazł nas w tej ziemi, w tym błocie jest Jezus. I On wszystko oddał, żeby mnie (i ciebie) zdobyć, uratować. Pobożność jest tym czymś, kiedy jestem świadoma odkupienia i wdzięczna Bogu za nie. Ale też kiedy jestem świadoma, że ten drugi obok mnie tez jest wydobyty z błota i wykupiony przez Jezusa. I miłość mam do Boga i do człowieka.

Dar bojaźni Bożej  - Mt 13, 33
Królestwo niebieskie podobne jest do zaczynu, który pewna kobieta wzięła i włożyła w trzy miary mąki, aż się wszystko zakwasiło.
Bóg dał nam wszystko, I boi się o nas, byśmy nie marnowali.
Mąką jesteśmy my - czymć suchym, martwym, bez życia. Bóg przez Maryję - przez kobietę - wkłada w nas zaczyn - daje nam Jezusa, daje nam Ducha, aby wszystko się "zakwasiło", by wszystko stało się w nas ciastem - chlebem.

Fot. ta różnorodność barw, kwiatów, przywołuje we mnie Ducha, który działa tak różnorako.

sobota, 7 czerwca 2025

7 VI, być przenikalnym

Poślę wam Ducha Prawdy, 
On doprowadzi was do całej prawdy. (Aklamacja przed Ewangelią)

"Celem życia chrześcijanina jest nabycie Ducha Świętego"  (Serafin z Sarowa)

Można być jak kamień w wodzie. Można być zanurzonym (przez sakramenty) w Duchu Świętym, a jednak - w środku być suchym. A można być zanurzonym w wodzie  (w Duchu) tak, że ona przenika każdą cząstkę... 
Być przenikalnym dla Ducha. Tego pragnę i to dzięki Jego mocy może się dokonać. Co daj Boże. Amen.

Fot. nie wiem skąd, z internetu chyba. Właśnie otwarte okno jest dla mnie w jakimś stopniu symbolem otwartości na Ducha

piątek, 6 czerwca 2025

6 VI, odnowione wezwanie

Gdy Jezus ukazał się swoim uczniom i spożył z nimi śniadanie, rzekł do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham» ... «Pójdź za Mną!» (J 21, 15-19)

Słowo, które pozwala w sobie zamieszkać. Albo inaczej: słowo, które otwiera serce na zamieszkanie Słowa.
Nie ma pytań, czy nie zgrzeszysz już więcej? Tylko jest pytanie o miłość.
I odnowione wezwanie. Wezwanie powołania.
Dużo z Piotra we mnie... :)

niedziela, 1 czerwca 2025

1 VI, pragnienie Nieba

Mamy więc, bracia, pewność, iż wejdziemy do Miejsca Świętego przez krew Jezusa. On nam zapoczątkował drogę nową i żywą, przez zasłonę, to jest przez ciało swoje. Mając zaś kapłana wielkiego, który jest nad domem Bożym, przystąpmy z sercem prawym, z wiarą pełną, oczyszczeni na duszy od wszelkiego zła świadomego i obmyci na ciele wodą czystą. Trzymajmy się niewzruszenie nadziei, którą wyznajemy, bo godny jest zaufania Ten, który dał obietnicę. (Hbr 9, 24-28; 10, 19-23)

Mi dziś przypomina się słowo inne, słowo św. Grzegorza, które jest dla mnie w jakimś sensie komentarzem tej dzisiejszej uroczystości Wniebowstąpienia i przypominajką o pragnieniu Nieba: 
"Niemądry to wędrowiec, który pociągnięty urokiem ukwieconych łąk zapomina, gdzie miał zamiar skierować swe kroki."