niedziela, 28 lutego 2021

28 II, odwrócenie się od siebie

...Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Rabbi, dobrze, że tu jesteśmy; postawimy trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Nie wiedział bowiem, co powiedzieć, tak byli przestraszeni. I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie!» I zaraz potem, gdy się rozejrzeli, nikogo już nie widzieli przy sobie, tylko samego Jezusa... (Mk 9, 2-10).

Uświadomiłam dziś, że na modlitwie często zachowuje się jak Piotr z dzisiejszej Ewangelii: coś się dzieje, ma on udział w niezwykłej rozmowie Jezusa, a tu nagle wyskakuje z propozycją namiotów. Może i dobra intencja mu towarzyszyła, ale nie o to w tym spotkaniu chodziło. W mojej modlitwie też nieraz nie o to chodzi z czym ja przychodzę, ale o to z czym Jezus.

3 komentarze:

  1. A Jezus chciał powiedzieć uczniom, że nawet szczyt nie jest końcem drogi. Piotr poczuł się błogo i co zrozumiałe, że chciał zakotwiczyć :)
    p.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z dzisiejszej homilii papieża Franciszka: "...Jednak uważajmy: to poczucie Piotra, że „dobrze nam tu być”, nie może stać się duchowym lenistwem. Nie możemy pozostać na górze i cieszyć się szczęściem tego spotkania w samotności. Jezus sam sprowadza nas z powrotem w doliny, między naszych braci, i do życia powszedniego. Musimy wystrzegać się duchowego lenistwa: jest nam dobrze, z naszymi modlitwami i liturgią, i to nam wystarczy. Nie! Wspinanie się na górę nie oznacza zapominania o rzeczywistości; modlitwa nie oznacza nigdy uchylania się od trudów życia; światło wiary nie służy pięknym duchowym wzruszeniom. To nie jest przesłanie Jezusa. Jesteśmy wezwani do przeżywania spotkania z Chrystusem, abyśmy oświeceni Jego światłem, mogli je nieść i sprawiać, by wszędzie jaśniało. Zapalać małe światełka w sercach ludzi, być małymi lampkami Ewangelii, które niosą odrobinę miłości i nadziei: oto misja chrześcijanina".

      Usuń
    2. Dzięki za ten fragment :)

      Usuń