wtorek, 28 lutego 2023
28 II, Ojciec wasz...
poniedziałek, 27 lutego 2023
27 II, już i... jeszcze nie
niedziela, 26 lutego 2023
26 II, być z Jezusem, w Jego duchu
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza *
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.
Przywróć mi radość Twojego zbawienia *
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Panie, otwórz wargi moje, *
a usta moje będą głosić Twoją chwałę. (Ps 51)
sobota, 25 lutego 2023
25 II, modlitwa - postawa wobec Boga
...Modlitwa nie jest związana ze szczególnym kontekstem, ale wpisana jest w serce każdej osoby i każdej cywilizacji. Naturalnie, kiedy mówimy o modlitwie jako doświadczeniu człowieka jako takiego, trzeba uwzględnić, że jest ona bardziej postawą wewnętrzną niż szeregiem praktyk i formuł, sposobem bycia wobec Boga, bardziej niż spełnianiem aktów kultu lub wymawianiem słów.Modlitwa ma swoje centrum i zapuszcza swe korzenie w głębi osoby; z tego względu nie jest łatwo ją rozszyfrować i może być przedmiotem nieporozumień i mistyfikacji. Także w tym sensie możemy rozumieć wyrażenie „modlenie się jest trudne”. Rzeczywiście modlitwa jest w pełnym tego słowa znaczeniu miejscem bezinteresowności, dążenia ku Niewidzialnemu; Nieoczekiwanemu, Niewypowiedzianemu. Dlatego też doświadczenie modlitwy dla każdego jest wyzwaniem, „łaską”, o którą trzeba prosić, darem Tego, do którego się zwracamy... (Benedykt XVI)Filozof Ludwig Wittgenstein przypominał, że „modlitwa oznacza odczuwanie, że sens świata znajduje się poza nim”.
piątek, 24 lutego 2023
24 II, modlitwa - dar Bożej łaski
"... Modlitwa jest światłem duszy, prawdziwym poznaniem Boga i pośredniczką między Nim a ludźmi. Uniesiony przez modlitwę duch ludzki osiąga wyżyny nieba i obejmuje Boga niewypowiedzianym uściskiem, pożądając Boskiego mleka, jak dziecko przywołujące płaczem swoją matkę. Przedstawia własne pragnienia, a otrzymuje dary niewypowiedzianie doskonalsze od wszelkiej widzialnej rzeczywistości.Modlitwa, czcigodna przed Bogiem pośredniczka, raduje ducha ludzkiego i uspokaja jego poruszenia. Nie myśl jednak, że modlitwa, o której mówię, polega na słowach. Jest ona bowiem przede wszystkim pragnieniem zwróconym ku Bogu, niewysłowionym przywiązaniem się do Niego i nie pochodzi od człowieka, ale stanowi dar Bożej łaski."... (św. Jan Chryzostom)
wtorek, 21 lutego 2023
21 II, daj się zatrzymać
niedziela, 19 lutego 2023
19 II, miłość doskonała
Dzisiejsze słowo to kwintesencja chrześcijaństwa. Słuchamy tego u progu wielkiego postu, żeby zrozumieć drogę wielkopostną. Ona ma nas porządkować o tyle, o ile nasze rozumienie doskonałości nie jest zgodne z rozumieniem Jezusa.
Łaciński patriarcha Jerozolimy wyjaśnia:
"Doskonały to słowo trochę niewygodne, trochę nieprzyjemne w pewnym sensie przypomina nam tych nienagannych ludzi, którzy wszystko robią punktualnie, precyzyjnie, którzy nigdy nie popełniają błędów. Doskonałość w rozumieniu Jezusa to coś innego.
Jezus mówi nam nie tyle o doskonałości, ile że mamy być integralni, kompletni. A to oznacza nie być częściowym w relacjach, oznacza czynienie jedności w swoim życiu, serca wolnego od jakiejkolwiek formy posiadania, wykluczającego i nie włączającego. Nie mówimy więc o doskonałości osoby, która dokładnie wypełnia swoje obowiązki, ale o sercu, które umie kochać w sposób całościowy i wolny.
[...] W Starym Testamencie „doskonały, integralny” był terminem rytualnym, odnoszącym się do ofiary, która miała nie mieć żadnych wad. Ale w Nowym Testamencie to wszystko znika, bo nie chodzi już o składanie ofiar, lecz o miłowanie. A doskonałość to ta, którą posiada człowiek dający całego siebie, bez kalkulacji, bez żądania zwrotu swego nakładu, bez lęku przed stratą, ofiarowując swoje życie za drugiego". (arcybiskup Pierbattista Pizzaballa, za KAI)
środa, 15 lutego 2023
15 II, ujął niewidomego za rękę
poniedziałek, 13 lutego 2023
13 II, trzeba zostawić (sp)
wtorek, 7 lutego 2023
7 II, Jezus dziś i mnie oczyszcza
Dziś oddam głos Markowi (Marek Kita - teolog), bo bardzo dobrze przetłumaczył na dzisiejsze życie nasze:
"Nie otrzymaliśmy tej opowieści od Boga i apostolskiego Kościoła po to, żeby lekceważąco prychnąć na wspomnienie faryzeuszy sprzed wieków, ani żeby sobie poprawiać samopoczucie ignoranckim porównywaniem religijności żydowskiej i chrześcijańskiej. Jezus, Syn Izraela, występuje w tym epizodzie jako człowiek wolny, ale nie kontestator – zauważmy, że krytycy nie zarzucają Jemu samemu sięgania po posiłek „pospolitymi” (koinais), sprofanowanymi dłońmi. Gorliwcy traktowali każdy posiłek jak czynność sakralną, każdy stół jak ołtarz „ofiary biesiadnej” i stąd zwyczaj „obmywania rąk pięścią (pygmē)”, rytualnej ablucji w garstce wody. Jezus chyba swoje ręce obmył, bo goście z Jerozolimy pytają tylko, czemu toleruje profanowanie posiłku przez swych uczniów.
Właściwy konflikt Chrystusa ze stronnictwem ortodoksów - których wykładnia judaizmu była akurat najbliższa Jego własnym poglądom (później apostoł Paweł będzie się nadal w jakimś sensie uważał za faryzeusza por. Dz 23, 6) - pozostaje niestety wciąż żywy i uczestniczymy w nim także my, chrześcijanie różnych wyznań. Słowo Boże mieszkające wśród nas zderza się z naszymi pomysłami na radykalizm, różne wersje tradycjonalizmu i purytanizmu kuszą pozorną świętością, zbyt łatwą, bo zewnętrzną. Łatwiej pilnować powagi w kościelnym budynku, dbać o szczegóły rytuału, wyrokować o długości spódnic oraz odpowiedniej lub nieodpowiedniej muzyce, przestrzegać ścisłych pór modlitwy i skrupulatnego zachowywania postu, niż codziennie zmagać się z aniołem Słowa (por. Rdz 32, 25-30) i praktykować „odnawianie umysłu” w celu rozpoznania woli Bożej (por. Rz 12, 2). Tymczasem dom niebiańskiego Ojca ma wiele mieszkań (por. J 14, 2) a jego Gospodarz przyjmuje hołd i służbę na wiele sposobów. „Kto przestrzega pewnych dni, przestrzega ich dla Pana, a kto jada wszystko – jada dla Pana. Bogu przecież składa dzięki. A kto nie jada wszystkiego – nie jada ze względu na Pana, i on również dzięki składa Bogu” (por. Rz 14, 6). Chrześcijanom przystoi elastyczność w podejściu do przepisów i zwyczajów, a przede wszystkim unikanie osądzania brata lub siostry. „Królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym” (Rz 14, 16)".... (Marek Kita, cytuję za fb)
niedziela, 5 lutego 2023
5 II, nadać smak
czwartek, 2 lutego 2023
2 II, czcimy Obecność Pana
«Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu
w pokoju, według Twojego słowa.
Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie,
któreś przygotował wobec wszystkich narodów:
światło na oświecenie pogan
i chwałę ludu Twego, Izraela». (Łk 2, 22-40)
Ty Boże jesteś jedynym moim szczęściem, przy Tobie wszystko kwitnie i zamienia się na dobro. Ty czuwasz z troską nad każdym moim krokiem. Wszędzie jesteś, wszystko widzisz, gdziekolwiek bym się nie znalazł.Dokąd mógłbym się oddalić od Twego tchnienia? Dokąd uciec przed Twoją obecnością? Gdzież się oddalę przed Twoim duchem? Gdzie ucieknę od Twego oblicza? Gdybym nawet wszedł na firmament nieba, Ty tam jesteś, a gdybym wstąpił do podziemnej otchłani, jesteś i tam!Zbyt dziwna jest dla mnie Twa wiedza, zbyt wzniosła: nie mogę jej pojąć.Rób wszystko, co chcesz ze swym marnym bytem: niech pracuje, niech otrzymuje natchnienia, niech podlega Twoim wpływom. Niech żyje i niech umiera. Wszystko jest jedynym, wszystko jest Twoje, wszystko jest Tobą, z Ciebie i dla Ciebie. Nie mam nic więcej do zrobienia. Ani jedna chwila mojego życia nie podlega już mojemu planowaniu. Wszystko jest Twoje.Nie muszę już nic dodać, nic ująć, nie muszę szukać ani rozważać. Do Ciebie należy zarządzanie wszystkim: świętością, doskonałością, czasem, zbawieniem, czynami, postami, powodzeniami, klęskami, troskami i umartwieniami – to wszystko Twoje sprawy Panie.Moją rzeczą jest tylko znajdować w Tobie upodobanie i nie przywłaszczać sobie żadnego działania ani żadnego dobra. Pozostawić wszystko Twojej woli.Proszę Cię tylko o jedno, zechciej udzielić mi swojej łaski, abym nie walczył o prawa dla siebie, a wszystko, co mnie spotyka przyjmował z wdzięcznością. Jak Twoją świętą wolę.Żebym nie mówił: „Jestem pokrzywdzony, pominięty”, jedynie pytał: „Czy jestem stale przy Tobie?”.Żebym miał wstręt do ogrywania roli ofiary w oczach własnych i cudzych. I nie wyolbrzymiał swoich ciężarów, ale uważał je za lekkie.Żebym przed Tobą zawsze był dzieckiem, całkowicie zdatnym na Twoją pomoc.Żebym dostrzegał przewinienia swoje i nie osądzał brata mego, a innych ludzi traktował jako wyżej stojących od siebie.Jeśli zrobiłem coś dobrego, pozwól mi o tym zapomnieć. A kiedy ktoś coś dobrego zrobił dla mnie, niech o tym pamiętam zawsze.Niech wszelkie dobro przynosi Tobie chwałę.Twoja Najświętsza Matka pokazała mi, że to egoizm wymagać, aby ludzie byli uprzejmi względem mnie. Niech mówią tak jak czują. Nie wolno wyłudzać miłości.Niech moim staraniem będzie, aby kochać i modlić się z całej duszy za innych, a Twoja cicha obecność i podarowana samotność będzie dla mnie największą nagrodą.Wszystko co jest – jest dobre, ponieważ pochodzi od Ciebie. I jaka to radość wiedzieć, że Ty tego chcesz. (K. Pałys OP)