wtorek, 30 marca 2021

30 III, każdy jest chwiejny

W czasie wieczerzy z uczniami Jezus wzruszył się do głębi i tak oświadczył: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeden z was Mnie wyda». Spoglądali uczniowie jeden na drugiego, niepewni, o kim mówi... J 13,21n

Niepewni...
Przypominają mi się słowa z pism Pawłowych: "zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem...".
Każdy jest chwiejny (czasami jak pogoda). Moc nie jest z nas i trzeba o nią prosić w pokorze.

poniedziałek, 29 marca 2021

29 III, przyjemny zapach


Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta usługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego, drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi stopy, a włosami swymi je otarła. A dom napełnił się wonią olejku. (J 12, 1-11)

Woń serc wdzięcznych, oddanych Bogu, jest największą radością Boga. (St. kard. Wyszyński)

niedziela, 28 marca 2021

28 III, być blisko

... Setnik zaś, który stał naprzeciw Niego, widząc, że w ten sposób wyzionął ducha, rzekł: I. Istotnie, ten człowiek był Synem Bożym... (Mk 14, 1 – 15, 47)

Bardzo mi pewien kontrast się dziś dał we znaki. Setnik stojący naprzeciw umierającego Jezusa i we wcześniejszym fragmencie Piotr, który idzie za Jezusem pojmanym z daleka.

Patrzę na siebie, kiedy idę z daleka Jezusa, z daleka drugiego człowieka, a kiedy staję naprzeciw. Ile spraw się upraszcza, wyjaśnia i pogłębia we mnie właśnie kiedy staję naprzeciw - twarzą w twarz...

Fot. rysunek i wiersz autorstwa mojej młodej siostry Wiktorii D.

sobota, 27 marca 2021

27 III, być z NIM

... Arcykapłani zaś i faryzeusze wydali polecenie, aby każdy, ktokolwiek będzie wiedział o miejscu Jego pobytu, doniósł o tym, by można było Go pojmać. (J 11, 45-57)

Nie jest łatwo towarzyszyć Jezusowi w tych dniach męki. W taki sposób towarzyszyć, by serce własne upodabniało się do Jego Serca. 

Mówię do siebie: bądź z NIM i pozwól Mu też być w tobie.

piątek, 26 marca 2021

26 III, czerpanie życia

... Jeżeli nie dokonuję dzieł mojego Ojca, to Mi nie wierzcie! Jeżeli jednak dokonuję, to choć nie wierzylibyście Mi, wierzcie moim dziełom, abyście poznali i wiedzieli, że Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu»... (J 10, 31-42)

Jezus jest w Ojcu. I to go ożywia.

Ja jestem w Jezusie - przez chrzest - i to nie jest bez znaczenia...


środa, 24 marca 2021

24 III, masz ten klucz

... Rzekł do nich Jezus: «Gdyby Bóg był waszym Ojcem, to i Mnie byście miłowali. Ja bowiem od Boga wyszedłem i przychodzę. Nie wyszedłem sam od siebie, lecz On Mnie posłał» (J 8, 31-42).

Przysłuchuję się tym dialogom faryzeuszy z Jezusem. Kolejny dzień. Już bym odeszła od nich, zostawiając ich w swoim błędnym myśleniu, a ON wciąż ich przekonywuje. Więc jestem i słucham. Takie było moje postanowienie na ten wielki post, by być z Jezusem. Więc jestem.

Rodzi się wdzięczność za Jego taką Obecność. 

Dziś dane mi było przeżyć fragment Słowa Bożego w bibliodramie. Coś znowu odkryłam. Obecność Jego, która przenika mnie i uzdrawia. I to, że ON jest bliżej mnie, niż mi się wydawało... 

Fot. klucz do Życia jest w zasięgu ręki.

niedziela, 21 marca 2021

21 III, chcę widzieć Jezusa

...chcemy ujrzeć Jezusa...
A Jezus dał im taką odpowiedź: Nadeszła godzina, aby został otoczony chwałą Syn Człowieczy. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli ziarno pszenicy, wpadłszy w ziemię, nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity. (J 12, 20-33)

Uderza mnie to zestawienie, kiedy w Ewangelii słyszę wyrażone pragnienie "chcemy widzieć Jezusa", pod którym też się podpisuję i fakt zasłonięcia krzyży w tę niedzielę...
Zwracam się więc do wnętrza swego, gdzie chcę szukać i widzieć Jezusa. W naszych zakonnych konstytucjach mamy takie sformułowanie: "... Pamiętaj, że Chrystus żyje w tobie i że chce tam być przez ciebie w każdej chwili odnajdywany".
Więc czas przyglądnąć się obumieraniu ziarna w sobie...

piątek, 19 marca 2021

19 III, krok wiary

... Nie od wypełnienia Prawa została uzależniona obietnica dana Abrahamowi i jego potomstwu, że będzie dziedzicem świata, ale od usprawiedliwienia z wiary... (Rz 4, 13)

Właśnie na II czytaniu dziś poprzestanę. Wiara a Prawo. Tak dziś popatrzyłam na św. Józefa. On człowiek sprawiedliwy żył według Prawa. Ale przyszło takie wydarzenie (Mt 1,18-24), że Prawo nie dało mu dobrej odpowiedzi na to, jak postąpić. Musiał zrobić krok ku nowości - krok wiary.

Bardzo się cieszę św. Józefem. Szanuję, czczę i proszę Go o wstawiennictwo. 

czwartek, 18 marca 2021

18 III, przychodzę... po życie

... A przecież nie chcecie przyjść do Mnie, aby mieć życie... (J 5, 31-47)

Bardzo mocny ten wyrzut Jezusa. Oby nigdy nie był prawdziwy wobec mnie i ciebie...

Przychodźmy do Jezusa, przychodźmy... po życie.

niedziela, 14 marca 2021

14 III, adorować Krzyż

Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak trzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne. Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne. Albowiem Bóg nie posłał swego Syna na świat po to, aby świat potępił, ale po to, by świat został przez Niego zbawiony. (J 3, 14-21)

Często wracamy do zachowania pierwszych rodziców, kiedy nie wierzymy w Bożą miłość. Wąż był i jest  początkiem szemrania... Dlatego muszę patrzeć na krzyż i adorować go.

Komentarz św. Efrema:

... Synowie Izraela musieli się nauczyć, że ten sam wąż, który uknuł śmierć Adama, sprowadził także na nich śmierć. Mojżesz umieścił go więc na drzewie, tak aby widząc go, poprzez podobieństwo przypomnieli sobie o drzewie życia. Ci, którzy zwrócili nań swoje oczy, zostali ocaleni. Nie przez łaskę węża, ale poprzez nawrócenie. Oglądali węża i przypominali sobie o swoim grzechu. Ponieważ zostali ukąszeni, okazali skruchę i po raz kolejny zostali ocaleni. Ich nawrócenie zmieniało pustynię w mieszkanie Boga. Grzeszny naród stawał się przez pokutę zgromadzeniem Kościoła i, co więcej, adorował krzyż.

sobota, 13 marca 2021

13 III, poznanie i miłość

«Cóż ci mogę uczynić, Efraimie, co pocznę z tobą, Judo? Miłość wasza podobna do chmur o świtaniu albo do rosy, która prędko znika. Dlatego ciosałem cię przez proroków, słowami ust mych pouczałem, a Prawo moje zabłysło jak światło. Miłości pragnę, nie krwawej ofiary, poznania Boga bardziej niż całopaleń». (Oz 6, 1-6)

Miłość i poznanie idą w parze. Im bardziej będę poznawała Boga, tym bardziej będę Go miłowała. Mam to już sprawdzone :).
Ale jeszcze jedno: im bardziej poznaję kogoś, kogo nie lubię, im bardziej poznaję, czemu ktoś tak a nie inaczej się zachowuje, tym bardziej otwiera się moje serce na inność i rodzi miłość. Poznawanie rodzi miłowanie.

piątek, 12 marca 2021

12 III, Boga odnajdujemy w miłości

«Bardzo dobrze, Nauczycielu, słusznie powiedziałeś, bo Jeden jest i nie ma innego prócz Niego. Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego jak siebie samego znaczy daleko więcej niż wszystkie całopalenia i ofiary». Jezus, widząc, że rozumnie odpowiedział, rzekł do niego: «Niedaleko jesteś od królestwa Bożego» (Mk 12, 28b-34).

Bardzo mi utkwiło w pamięci, że słowa i znaczenie "królestwo Boże" oznaczają OBECNOŚĆ Bożą. A skoro jestem służebnicą Chrystusa Obecnego, tym bardziej drążą we mnie pewne wewnętrzne szlaki.
W tym duchu rozumiem dziś słowa Jezusa «Niedaleko jesteś od królestwa Bożego», jako zauważenie, że się jest wobec Obecnego. Że jest coś, co sprawia, że przybliżamy się do Boga szybciej. 
Boga odnajdujemy w miłości.

Fot. nawet idąc ulicami Krakowa można się nawrócić ku miłowaniu ;)

czwartek, 11 marca 2021

11 III, przybliżyła się OBECNOŚĆ

... A jeśli Ja palcem Bożym wyrzucam złe duchy, to istotnie przyszło już do was królestwo Boże...(Łk 11, 14-23).

Czyli przybliżyła się już do was (do nas!) OBECNOŚĆ Boża. 
W czwartkowe poranki poświęcamy godzinę na bycie w ciszy przy Jezusie wystawionym w Najświętszym Sakramencie. Dziś przyszłam do kaplicy już po lekturze dzisiejszego Słowa. Świadomość tego, co się dzieje, przed Kim staję, jest owocna... Do tego jeszcze kołatały w uszach słowa z I czytania: "nie usłuchali ani nie chcieli słuchać i poszli za zatwardziałością swych przewrotnych serc; obrócili się plecami, a nie twarzą". Tym bardziej więc chciałam stanąć twarzą w Twarz...

Fot. kaplica w "Ogrodu Wdzięczności" w Szczecinie.

środa, 10 marca 2021

10 III, pamiętaj!

... Tylko się strzeż bardzo i pilnuj siebie, byś nie zapomniał o tych rzeczach, które widziały twe oczy, by z twego serca nie uszły po wszystkie dni twego życia, ale ucz ich swych synów i wnuków.  (Pwt 4, 1. 5-9)

Jak jestem wdzięczna Bogu za te powyższe słowa!
Pamięć o dobru jest czymś bardzo istotnym. I ona leży w naszym zasięgu. Z naszej głowy, w której przebywają różne myśli i zdarzenia, wydobywamy albo dobro, albo różniaste pretensje. 
Dostałam dziś i polecam dalej, bo warto posłuchać :)

Dziękuję.

poniedziałek, 8 marca 2021

8 III, nie liczmy na owoce w chwili siewu

... Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju, a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. Łk 4,24n

Nie liczmy za zebranie owoców w chwili siewu. Czas wielkiego postu jest czasem umierania. A tym wszystkim Ktoś większy od Eliasza jest do nas posłany...

"... Ta kobieta była symbolem Kościoła; ponieważ krzyż składa się z dwóch kawałków drewna, ta, która miała umrzeć, szukała, w jaki sposób żyć wiecznie. Jest to zatem ukryta tajemnica… 

Eliasz jej powiedział: „Idź, nakarm najpierw mnie z twojego ubóstwa, a twoje bogactwa się nie wyczerpią”. Co za błogosławione ubóstwo! Jeśli wdowa otrzymała na ziemi taką zapłatę, to jakiej nagrody ma prawo oczekiwać w przyszłym życiu! [...]

Kładę nacisk na tę myśl: nie liczmy na zebranie owocu naszych zasiewów w chwili siewu [...].

Ten znak, który został jej dany przez Boga na niewiele dni, był w rzeczywistości symbolem życia przyszłego, kiedy nasza nagroda nie będzie się zmniejszać. Naszą mąką będzie Bóg! Jak mąka tej kobiety nie wyczerpała się w owych dniach, tak Boga nam nie braknie w wieczności… Siej z ufnością, a twoje żniwo z pewnością nadejdzie; nadejdzie później, ale kiedy już będzie, to twojemu żniwobraniu nie będzie miało końca". św Augustyn

niedziela, 7 marca 2021

7 III, świątynia we mnie

... sporządziwszy sobie bicz ze sznurów, powypędzał wszystkich ze świątyni, także baranki i woły, porozrzucał monety bankierów, a stoły powywracał. Do tych zaś, którzy sprzedawali gołębie, rzekł: «Zabierzcie to stąd i z domu mego Ojca nie róbcie targowiska!» (J 2, 13-25)

Odnajduję się w tej perykopie. Jest ona też o mnie.
Pozwalam Jezusowi wypędzać przekupniów z mego wnętrza (św. Paweł: "czyż nie wiecie, że jesteście świątynią Boga?" 1 Kor 3,16). Odkrywam ten "handel świątynny" nie tyle w relacji do Boga, ale już dziś bardziej w relacji do człowieka. Ileż w moim sercu postawiłam "butików", w których odpowiednie są ceny wykupu dla współsióstr czy współbraci za to czy inne zachowanie czy przewinienie wobec mnie... I w taki sposób serce moje przemienia się w targowisko. 
A przecież, skoro jest moje serce świątynią Boga, to Ojciec w nim chce być Ojcem. Wczorajszy wpis, wczorajsza Ewangelia podprowadziła mnie do tej prawdy o Domu Miłosiernego Ojca, zapraszając do upodobnienia się do Jego Serca.
Dlatego tez uradowałam się dziś podczas Mszy świętej, kiedy usłyszałam Modlitwę nad darami:
Miłosierny Boże, przez tę Ofiarę pojednania odpuść nam nasze winy, + i udziel nam łaski, * abyśmy umieli przebaczać naszym braciom.
Relacje ludzkie, zwłaszcza te trudniejsze można podjąć zwyczajnie, przyjąć je, staną się jak ten most w wierszu poniższym. Są wielką pomocą dla mnie, by krzyż stał się bramą.

Wiersz Norwida pt. Krzyż i dziecko:
- Ojcze mój! Twa łódź 
Wprost na most płynie - 
Maszt uderzy!...wróć... 
Lub wszystko zginie. 

Patrz! Jaki tam krzyż, 
Krzyż niebezpieczny - 
Maszt się niesie w zwyż, 
Most mu poprzeczny - 

- Synku! Trwogi zbądź: 
To znak - zbawienia; 
Płyńmy! Bądź co bądź - 
Patrz, jak? Się zmienia... 

Oto - wszerz i wzwyż 
Wszystko - toż samo. 

- Gdzie się podział krzyż? 
- Stał się nam bramą.  (Cyprian Kamil Norwid)

sobota, 6 marca 2021

6 III, Serce Ojca

...Lecz on mu odpowiedział: „Moje dziecko, ty zawsze jesteś ze mną i wszystko, co moje, do ciebie należy. A trzeba było weselić się i cieszyć z tego, że ten brat twój był umarły, a znów ożył; zaginął, a odnalazł się”». (Łk 15,1-32)

W całej tej przypowieści urzeka mnie serce ojca. A wiedząc, że Jezus mówi o królestwie, uświadamiam sobie, że takie jest Serce Ojca. I proszę Jezusa, by moje było coraz bardziej takie:

Nie zapamiętuje się w sporze, 
nie płonie gniewem na wieki.
Nie postępuje z nami według naszych grzechów 
ani według win naszych nam nie odpłaca.
 (Ps 103)

czwartek, 4 marca 2021

4 III, trwanie

Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! [...] Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go prosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali. (J 15, 9-17)

Trwanie o jakim Jezus mówi kojarzy mi się z przyjmowaniem. Na czym polega trwanie gałązki w krzewie, jak nie na tym, że przepływa przez nią rzeka soków życia.  I ona ich nie zatrzymuje, ale oddaje, przy tym jednak umacniając się i rodząc owoce.

Miłować się wzajemnie to pozwolić, by płynęło dobro przeze mnie do drugiego, to pozwolić na przyjęcie od drugiego.  I pamiętać przy tym, że krzewem winnym jest sam Pan.

poniedziałek, 1 marca 2021

1 III, przepływ życia

 «Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny. Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni; nie potępiajcie, a nie będziecie potępieni; odpuszczajcie, a będzie wam odpuszczone. Dawajcie, a będzie wam dane; miarę dobrą, ubitą, utrzęsioną i wypełnioną ponad brzegi wsypią w zanadrza wasze. Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie» (Łk 6, 36-38).

Siedziałam sobie dziś z tym Słowem i zrozumiałam, że mam pozwolić by życie mnie napełniało, mam przyjmować je od Ojca miłosiernego i mam je niejako puszczać w prostocie przebaczenia, bez osądzania i potępiania, w miłowaniu, w dawaniu. 

Byłam dziś też na badaniu serca: test wysiłkowy i echo serca. Serce ma to do siebie, że przyjmuje i oddaje. Czasem szybciej, czasem wolniej, ale nieustannie.