piątek, 25 kwietnia 2025

25 IV, zawstydzić diabła, nie brata

Z Apoftegmatów Ojców Pustyni:

Powiedział abba Eliasz: „Zobaczyłem raz brata, który chował pod pachą bańkę wina. Chcąc więc zawstydzić diabła i okazać, że to przywidzenie, poprosiłem tego brata: «Bądź łaskaw i uchyl płaszcza». On uchylił płaszcza, i okazało się, że nic nie trzyma. Mówię wam to, żebyście nie wierzyli, nawet jeśli na własne oczy widzicie albo słyszycie. O ileż bardziej jeszcze powinniście pilnować swoich myśli, pojęć i zamiarów, skoro wiecie, że to szatan wam je poddaje, aby zanieczyściły duszę bezużytecznymi rozważaniami, a odciągnęły ją od zajmowania się własnymi grzechami i Bogiem”.

Komentarz tyniecki (fragment):

...Najciekawszy moment apoftegmatu nie polega na tym, że Eliasz nie znalazł bańki wina. Istotna jest jego intencja: „Chciałem zawstydzić diabła”. Nie brata. Nie obnażyć jego winy. Nie udowodnić, że miał rację. Chciał zawstydzić kusiciela – tę siłę, która podsuwa podejrzenia, prowokuje do osądów i subtelnie wciąga człowieka w duchowe samozadowolenie. Bo przecież łatwiej jest odkryć winę u kogoś innego niż dostrzec, że to nasz osąd jest prawdziwym grzechem.

To właśnie pokusa moralnej czujności – tej, która podszyta jest poczuciem wyższości i troską o dobro – może być najgroźniejsza. Zły duch nie musi nas kusić do jawnego zła. Wystarczy, że sprawi, iż uwierzymy, że widzimy rzeczy takimi, jakie są. Że mamy prawo do sądu. Że nasza podejrzliwość jest wyrazem roztropności. A wtedy przestajemy zajmować się Bogiem, a zaczynamy – sobą i innymi, lecz w sposób, który nie prowadzi do miłości...

wtorek, 22 kwietnia 2025

22 IV, powiedz mi, że to Ty

... Gdy to powiedziała, odwróciła się i ujrzała stojącego Jezusa, ale nie wiedziała, że to Jezus. Rzekł do niej Jezus: «Niewiasto, czemu płaczesz? Kogo szukasz?» (J 20, 11-18)

Ile takich podobnych sytuacji bywa w życiu?!
Płaczę, szukam, a On jest bliżej niż ja sama sobie...
Jezu, mów do mnie wówczas, mów, że to Ty!

poniedziałek, 21 kwietnia 2025

21 IV, + papież Franciszek

Jak zobaczyłam rano około 9.30 wpis na fb myślałam, że to fejk. Sprawdzałam na stronie watykańskiej, na ekai.pl, na deonie - nie było nic. Było tylko o tym, że wczoraj papież pobłogosławił lud urbi et orbi.
A jednak z każdą minutą urealniała się ta śmierć.
Piękny dzień. Oktawa zmartwychwstania. 
Pamiętam, że na początku wielkiego postu, jak papież przebywał w szpitalu i wszyscy modlili się o zdrowie, ja modliłam się o dobrą śmierć w swoim czasie... Zdrowie, zdrowiem, ale kiedy człowiek ma 88 lat, to trzeba brać pod uwagę bliskość śmierci i o dobrą śmierć modlić się trzeba. Bo to jednak ważny (może najważniejszy moment) życia.
Franciszku, niech Pan Cię przygarnie. Wierzę, że to już zrobił. A Ty, módl się za nami. I za tego, który zostanie papieżem po Tobie.

niedziela, 20 kwietnia 2025

20 IV, Alleluja!


On zrobił już wszystko. Dla nas. 
Zmartwychwstał. 
Teraz nasza kolej na zaufanie Jemu i podążanie za Nim.

Życzę z całego serca: ZAUFANIA. W myśleniu i w działaniu.
Alleluja!
Dużo radości!

niedziela, 13 kwietnia 2025

13 IV, widowisko

... Na widok tego, co się działo, setnik oddał chwałę Bogu, mówiąc: Istotnie, człowiek ten był sprawiedliwy. Wszystkie też tłumy, które zbiegły się na to widowisko, gdy zobaczyły, co się działo, powracały, bijąc się w piersi... (Łk 22, 14 – 23, 56)

Czy TO WIDOWISKO mnie przemieni? Czy uderzę się w swoje piersi? Czy powrócę z tej Paschy inna? ...
Dzisiejsza kolekta: "Wszechmogący, wieczny Boże, aby dać ludziom przykład pokory do naśladowania, sprawiłeś, że nasz Zbawiciel przyjął ciało i poniósł śmierć na krzyżu; daj nam pojąć naukę płynącą z Jego Męki i zasłużyć na udział w Jego zmartwychwstaniu".

niedziela, 6 kwietnia 2025

6 IV, spotkanie z Miłosierdziem

... «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci w nią kamieniem». I powtórnie schyliwszy się, pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta stojąca na środku. Wówczas Jezus, podniósłszy się, rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz». (J 8, 1-11)

Prawo i miłosierdzie. Pan, który wyrył palcem przykazania na kamiennych tablicach, pisze palcem po ziemi. A może raczej pisze palcem w ludzkich sercach. Nie rzucił kamieniem nikt.
"I ja ciebie nie potępiam. Idź i odtąd już nie grzesz". 
Co sprawia w kobiecie nową postawę, czy strach, przed tymi, którzy ją oskarżyli i mogli ukamienować, czy spotkanie twarzą w twarz z Jezusem i dar Jego przebaczenia? Pytanie w zasadzie retoryczne, ale warto sobie uświadomić.

sobota, 5 kwietnia 2025

5 IV, Prawo i postawa wobec niego

Odezwał się do nich jeden spośród nich, Nikodem, ten, który przedtem przyszedł do Niego: «Czy Prawo nasze potępia człowieka, zanim go wpierw nie przesłucha i nie zbada, co on czyni?» Odpowiedzieli mu: «Czy i ty jesteś z Galilei? Zbadaj i zobacz, że żaden prorok nie powstaje z Galilei». (J 7, 40-53)

Prawo chroni i wskazuje drogę - zauważył to Nikodem. Ale można też prawem manipulować tak, że przestaje chronić i przestaje wskazywać drogę.
Boże, proszę Cię o Twego Ducha, bym rozumiała prawo, ale też, bym w prawie nie ugrzęzła. By prawo nie połknęło miłości.