„Jedynym lekarstwem na zwiotczenie słabnącej wiary jest Komunia święta. Najświętszy Sakrament, zawsze w pełni z sobą, doskonały, kompletny i nienaruszalny, nie działa w nikim z nas całkowicie i raz na zawsze. Podobnie jak akt wiary, musi trwać i wzrastać poprzez praktykę”. (John Ronald Reuel Tolkien, List 250 - za deon.pl)
poniedziałek, 30 grudnia 2024
30 XII, niech nabiera mocy
niedziela, 29 grudnia 2024
29 XII, spodziewam się (!)
Z bulli "Spes non confundit” ogłaszającej Rok Jubileuszowy (cała bulla TUTAJ):
... To właśnie Duch Święty, swoją nieustanną obecnością na drodze Kościoła, promieniuje w wierzących światłem nadziei: podtrzymuje ją jak pochodnię, która nigdy nie gaśnie, aby wspierać i ożywiać nasze życie. Istotnie, nadzieja chrześcijańska nie zwodzi ani nie rozczarowuje, ponieważ opiera się na pewności, że nic i nikt nigdy nie będzie w stanie oddzielić nas od Bożej miłości: „Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? [...] Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował. I jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co [jest] wysoko, ani co głęboko, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” ( Rz 8, 35.37-39). Dlatego nadzieja ta nie ustępuje w obliczu trudności: opiera się na wierze i karmi się miłością, a tym samym pozwala iść naprzód w życiu. Św. Augustyn pisze na ten temat: „Nie można żyć w jakimkolwiek stanie bez tych trzech uczuć duszy: wierzenia, ufania i kochania”.
... Szczęście jest powołaniem istoty ludzkiej, celem, który dotyczy każdego.
Ale czym jest szczęście? Jakiego szczęścia oczekujemy i pragniemy? Nie przelotnej radości, ulotnej satysfakcji, która raz osiągnięta, domaga się coraz więcej, w spirali chciwości, w której ludzka dusza nigdy nie jest nasycona, lecz coraz bardziej pusta. Potrzebujemy szczęścia, które jest definitywnie spełnione w tym, co nas spełnia, to znaczy w miłości, abyśmy mogli powiedzieć, już teraz: Jestem kochany, a zatem istnieję; i będę istniał na zawsze w Miłości, która nie zawodzi i od której nic i nikt nigdy nie będzie w stanie mnie oddzielić. Przypomnijmy raz jeszcze słowa Apostoła: „Jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy teraźniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie Jezusie, Panu naszym” (Rz 8, 38-39).
...Pozwólmy, by od teraz pociągnęła nas nadzieja i pozwólmy, by przez nas stała się zaraźliwa dla tych, którzy jej pragną. Niech nasze życie mówi im: „Ufaj Panu, bądź mężny, niech się twe serce umocni, ufaj Panu!” (Ps 27, 14). Niech moc nadziei wypełnia naszą teraźniejszość, w ufnym oczekiwaniu na powrót Pana Jezusa Chrystusa, któremu niech będzie cześć i chwała teraz i na przyszłe wieki.
Fot. pielgrzymka do katedry szczecińskiej z zamku, gdzie stał kiedyś pierwszy kościół, dziś 29 XII 2024 r.
piątek, 27 grudnia 2024
27 XII, życie objawiło się
... A jak się objawiło to życie? Albowiem było ono na początku, ale nie było objawione ludziom, lecz było objawione aniołom, którzy je oglądali i spożywali jako swój chleb. Cóż jednak mówi Pismo? "Chleb aniołów spożywał człowiek". A więc samo Życie objawiło się w ciele. Stało się tak dlatego, aby i oczy mogły ujrzeć rzeczywistość dostępną tylko sercu, by i serca zostały uzdrowione. Bo tylko serce może ujrzeć Słowo, ale ciało można dostrzec i oczami ciała. Zostało nam dane ujrzeć Słowo: stało się Ono ciałem, które można oglądać, aby w ten sposób zostało w nas uzdrowione serce, byśmy nim mogli ujrzeć Słowo. (Z komentarza św. Augustyna, biskupa, do Listu św. Jana)
środa, 25 grudnia 2024
25 XII, łaska i prawda
wtorek, 24 grudnia 2024
24/25 radość ma być !
...Niech się radują niebiosa i ziemia weseli, *
niech szumi morze i wszystko, co je napełnia.
Niech się cieszą pola i wszystko, co na nich rośnie, *
niech wszystkie drzewa w lasach wykrzykują z radości... (Psalm responsoryjny)
poniedziałek, 23 grudnia 2024
23 XII, takiego rozwiązania chcę
niedziela, 22 grudnia 2024
22 XII, szczęśliwa, któraś uwierzyła
Przeczytałam sobie dziś na fb tekst ks. Andrzeja Muszali i chcę nim się podzielić, bo mnie poruszył:
"To zdanie słyszymy dziś z ust Elżbiety. W całym misterium wcielenia Syna Bożego najważniejsza jest WIARA. Ona otwiera nasze serca na Jego przyjście i na Jego obecność.
Czy wierzysz?...
Czy wierzysz, że Bóg mieszka w tobie? Że jest obecny w każdej chwili twojego życia? I w tych chwilach radosnych, i w tych smutnych? Czy wierzysz także wtedy, gdy sprawy nie idą po twojej myśli?... Kiedy życie małżeńskie ci się nie układa, dzieci odchodzą od Boga, masz problemy w pracy, nie możesz dojść do porozumienia z kimś bliskim. Kiedy zdrowie szwankuje… [bardzo pragnę, aby nie szwankowało, abyś nie cierpiał(a)… bardzo pragnę cię pocieszyć choć tym małym dobrym słowem…].
Czy wierzysz wtedy?... Że On jest Emanuelem – Bogiem z nami, z tobą, ze mną?... „Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła…”
Wiara pociąga NADZIEJĘ. Nadzieja zaś, jak pisze Vaclav Havel, „nie jest przekonaniem, że coś dobrze się skończy, lecz pewnością, że coś ma sens bez względu na to, jak się skończy”. Życie Jana Chrzciciela nie skończyło się dobrze. Życie Jezusa – też nie. Ale i jedno i drugie miało głęboki sens. Twoje życie też ma sens. Bardzo głęboki! Nie pojawiłaś się na świecie przypadkowo, choć może tak ci się często wydaje. Tylko spójrz głębiej – właśnie w tych trudnych doświadczeniach dokonuje się coś najważniejszego, największego w twoim życiu. Coś, czego nie widzisz w obecnym mroku, ale kiedyś ujrzysz w pełnym świetle. I wierz dalej, że On – Jezus – jest z tobą także w tym mroku. On urodził się w mroku nocy. Zmartwychwstał w mroku nocy…
I w końcu wiara z nadzieją rodzi MIŁOŚĆ. Jak to widzimy u Maryi, która nie pozostaje w domu, aby cieszyć się radosną nowiną o poczęciu Syna Bożego w jej łonie, lecz biegnie po górach, skacze po pagórkach, aby przybyć do starej Elżbiety i pozostać u niej trzy miesiące. Aby jej służyć, pomagać, być przy porodzie dziecka, kiedy ta nigdy wcześniej nie rodziła, a jest już starszą kobietą. I pewnie boi się tego porodu… I pewnie nie wie, co ma robić w tych ostatnich tygodniach ciąży oraz zaraz po urodzeniu dziecka. Maryja jest z nią. Sama obecność już jest bezcenna. Lecz ona nie poprzestaje na samej obecności – pierze, gotuje, rozmawia z Elżbietą, chodzi na zakupy, bo przecież Zachariasz nie może powiedzieć niczego w sklepie. I modli się z nimi, i czyta Pismo natchnione od Boga. I śpiewają wspólnie Magnificat…
To jest dziś najważniejsze – owe trzy siostry-cnoty, które poruszają serce samego Boga: wiara-nadzieja-miłość. I otwierają twoje serce na Jego przyjście.
„Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła…”" (ks. Andrzej Muszala)
To słowo "błogosławiona" jest odpowiednikiem błogosławieństw i użyte jest tu słowo greckie μακαρια, co znaczy "szczęśliwa". Ciekawe, bo dwa razy wyżej pada słowo "błogosławiona" i "błogosławiony" do Maryi i Jezusa (owoc łona) i tam jest użyte inne słowo ευλογημενη, oznaczające raczej "wysławianie kogoś", czyli coś z zewnątrz -> ktoś sławi i błogosławi. A słowo końcowe μακαρια "makaria" mówi o czymś wewnątrz Maryi, co stanowi jej przymiot...
wtorek, 17 grudnia 2024
17 XII, ludzka historia
Mądrości Najwyższego, która zarządzasz wszystkim mocno i łagodnie, przyjdź i naucz nas drogi roztropności.
poniedziałek, 16 grudnia 2024
16 XII, kiedy Słowo milczy?
niedziela, 15 grudnia 2024
15 XII, radujcie się "Pan jest blisko"
czwartek, 12 grudnia 2024
12 XII, obracać swoje porażki
„Jeżeli wiemy, do czego naprawdę dążymy, to po co wysilać się przez całe życie, aby stać się kimś, na kogo nie mamy wcale ochoty? Po co tracić czas na czynności, które po chwili zastanowienia okazałyby się zupełnym przeciwieństwem naszych rzeczywistych uzdolnień? Nie jest konieczne, abyśmy zawsze i we wszystkim cieszyli się powodzeniem. Można być doskonałym i nie zbierać żadnych owoców ze swej pracy, a zdarza się również, że ktoś mało mogący zdziałać jest o wiele wybitniejszą osobistością niż inni, którzy potrafili bardzo dużo prac dokonać. Człowiek, który umie na dobre obracać swoje porażki, jest większy niż ten, co na złe używa swego powodzenia.”
wtorek, 10 grudnia 2024
10 XI, pójdzie szukać tej
niedziela, 8 grudnia 2024
8 XII, co miałoby znaczyć?
Maryja bowiem świadomie oddała Bogu swoje życie. Można wręcz powiedzieć, że wyrzekła się go, składając je w ręce Tego, od którego je otrzymała. I to była Jej odpowiedź na słowa usłyszane od Archanioła Gabriela, którą to wymówiła swoim sercem jeszcze przed przyjściem Bożego posłańca. Nie była to jednorazowa reakcja na napotkaną sytuację, lecz wyraz całościowej postawy, do której została przez Boga przygotowana poprzez łaskę „niepokalaności”, a która pozwoliła Maryi na wypowiedzenie jednego z najważniejszych w historii ludzkości zdań, jakie kiedykolwiek padły z ust człowieka: „Oto Ja, służebnica Pańska, niech Mi się stanie według twego słowa!” (Łk 1,38). (za deon.pl ks. M. Tarczyński)
sobota, 7 grudnia 2024
7 XII, ufam Tobie
Szczęśliwi wszyscy, co ufają Panu
środa, 4 grudnia 2024
4 XII, Jam twoim pasterzem
niczego mi nie braknie,
pozwala mi leżeć na zielonych pastwiskach.
Prowadzi mnie nad wody, gdzie mogę odpocząć,
orzeźwia moją duszę. (Ps 23)
wtorek, 3 grudnia 2024
3 XII, kontemplacja codzienności
Fot. na mojej półce urzeczywistnia się dzisiejsze słowo :)
we mnie pewnie też :) coraz bardziej widzę, jak jest miejsce i na "wilka" i na "baranka" ;)
niedziela, 1 grudnia 2024
1 XII, Pan przychodzi / przechodzi
naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami.
Prowadź mnie w prawdzie według swych pouczeń, *
Boże i zbawco, w Tobie mam nadzieję. (Ps 25)