środa, 17 maja 2023

17 V, wiara w procesie

Jezus powiedział do swoich uczniów: Jeszcze wiele mam wam do powiedzenia, ale teraz znieść nie możecie. Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy... (J 16, 12-15)

Jezus przyjmuje nasze ograniczenia. Zna nasze możliwości i rozumie proces naszego wzrastania w wierze. Zacytuję dziś za deon.pl P. Kosińskiego SJ:
Nieznośny ciężar. Nie lubimy czekać. Chcemy wszystkiego od razu. Z trudem poddajemy się ‘pedagogice procesu’. Ale w wierze to nie my jesteśmy podmiotem działania. Poddajemy się kierownictwu Ducha, dajemy się pouczać. To ‘nieznośny ciężar’, ale i jedyna droga. 

wtorek, 9 maja 2023

9 V, pokój od Jezusa

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka."... (J 14,27-31a).

Pokój w sercu - otrzymany od Jezusa - jest większy niż cisza klasztorna czy spokój na fotelu u terapeuty i pomieści wszelki niepokój świata. 
Ale jeśli zaczniemy się skupiać na świecie i jego niepokojach, to serce nie utrzyma daru pokoju Jezusa, bo żeby go doświadczać trzeba być we własnym sercu. 

piątek, 5 maja 2023

5 V, jedna tylko droga

... Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie».  (J 14, 1-6)

Jedna jest tylko droga do Ojca - droga synostwa.
Tej postawy zawierzenia, miłości, ufności i oddania od Jezusa się uczę.
I od Ojca uczę się miłowania... rozszerzania serca na tych, których mi daje.

czwartek, 4 maja 2023

4 V, Twą wierność będę głosić

O łaskach Pana będę śpiewał na wieki, 
Twą wierność będę głosił moimi ustami *
przez wszystkie pokolenia.
Albowiem powiedziałeś: †
«Na wieki ugruntowana jest łaska», *
utrwaliłeś swą wierność w niebiosach.

«Znalazłem Dawida, mojego sługę, *
namaściłem go moim świętym olejem,
by ręka moja zawsze przy nim była *
i umacniało go moje ramię».

«Z nim moja wierność i łaska, *
w moim imieniu jego moc wywyższona.
On będzie wołał do Mnie: †
„Ty jesteś moim Ojcem, *
moim Bogiem, Opoką mojego zbawienia”». (Ps 89) - dzisiaj w liturgii

Przed 29 laty ubrano mnie w habit. Przyjęłam. I dalej już sama w niego się ubieram. Jestem wdzięczna za wierność Pana. I za hojność łaski.

środa, 3 maja 2023

3 V, Matka

Twoja ufność nie zatrze się aż na wieki 
w sercach ludzkich wspominających moc Boga. Psalm (Jdt 13, 18n)

Bardzo lubię te słowa z psalmu responsoryjnego dzisiejszej liturgii. Słowa mówiące o ufności Maryi. Tej ufności od Niej się uczę, tę ufność od Niej czerpię.

wtorek, 2 maja 2023

2 V, nikt nie wyrwie z ręki mojej

Moje owce słuchają mego głosu, a Ja znam je. Idą one za Mną, a Ja daję im życie wieczne. Nie zginą na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. Ojciec mój, który Mi je dał, jest większy od wszystkich. I nikt nie może ich wyrwać z ręki mego Ojca. Ja i Ojciec jedno jesteśmy. (J 10, 22-30)

Fot. wisi przy moim biurku, odbija się dziś w nim światło. Może za rzadko podnoszę wzrok, by spoglądać na to zdjęcie...
Doświadczenia, a może po prostu wiary, że jesteśmy w ręku Ojca, życzę ("w ręku" - tak się pewnie nie odmienia, to nie po polsku, ale tak piszę;). Eureka: sprawdziłam w słowniku, dopuszczalne jest, choć to forma przestarzała.

poniedziałek, 1 maja 2023

1 V, znam czy nie znam?

Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca... (J 10, 11-18)

Ciekawe porównanie tego owczego "znam" do relacji Jezusa z Ojcem. 

niedziela, 30 kwietnia 2023

30 IV, Dobry Pasterz

... owce słuchają jego głosu; woła on swoje owce po imieniu i wyprowadza je. A kiedy wszystkie wyprowadzi, staje na ich czele, owce zaś postępują za nim, ponieważ głos jego znają... (J 10, 1-10)

Dziś ujęło mnie to, że pasterz staje na czele. Prowadzi, idąc przodem, a nie zagania z tyłu. 
Woła, można by rzec, po imieniu, ale zostawia wolność. 
Chcę znać ten głos. Chcę go słuchać i za nim iść.
Chcę być Jego owcą, bo On chciał być moim pasterzem.

sobota, 29 kwietnia 2023

29 IV, do Mnie

... Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych... (Mt 11, 25-30)

Utrudzenie może być różne. 
Przyjęcie odejścia kogoś ze wspólnoty też jest trudem. I boli. 
Dziękuję Jezusowi za to słowo na dziś - to tak, jakby wziął mnie za ręce i spowodował, że patrzę Mu w oczy. 
I pyta mnie o mnie, nie o odchodzących... Zabiega o mnie. (O nich też, ale nie muszę znać już tego szczegółów).

piątek, 28 kwietnia 2023

28 IV, moi Rodzice

Dziś 60 lat małżeństwa moich Rodziców. Mama już po tamtej stronie, już 4. rok, ale jednak rocznica to rocznica. A niebo z ziemią się łączą... przede wszystkim w Eucharystii. Choć Tato tęskni za Mamą bardzo, to jednak umie ją spotykać codziennie przez modlitwę.
Bardzo Bogu dziękuję za moich Rodziców.

wtorek, 18 kwietnia 2023

18 IV, dać się prowadzić Duchowi

«Trzeba wam się powtórnie narodzić. Wiatr wieje tam, gdzie chce, i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża. Tak jest z każdym, który narodził się z Ducha». (J 3, 7b-15)

Dać się poprowadzić Duchowi... to zadanie, ale jeszcze bardziej to poddanie się.

Fot. z wigilii paschalnej na Wawelu - biała szata poddaje się każdemu ruchowi neofity... 

poniedziałek, 3 kwietnia 2023

3 IV, w Betanii

Na sześć dni przed Paschą Jezus przybył do Betanii, gdzie mieszkał Łazarz, którego Jezus wskrzesił z martwych. Urządzono tam dla Niego ucztę. Marta usługiwała, a Łazarz był jednym z zasiadających z Nim przy stole. Maria zaś wzięła funt szlachetnego, drogocennego olejku nardowego i namaściła Jezusowi stopy, a włosami swymi je otarła. A dom napełnił się wonią olejku... (J 12, 1-11)

Bardzo lubię wielki poniedziałek przez tę właśnie perykopę ewangeliczną.
Tłumów, krzyczących "Hosanna"nie ma, tłumów krzyczących "Ukrzyżuj" jeszcze nie ma... Jest za to kameralnie, u przyjaciół. I miłość, która nie liczy. I dar, który wydawać się może bezużyteczny, choć kosztowny. 
Kocham tę Betanię.
Betania może być tam, gdzie jesteś. Możesz być Martą usługującą, możesz być Marią...

Fot. Kwiatki spod mego domu, mojej Betanii :)

sobota, 1 kwietnia 2023

1 IV, czy On będzie na tych świętach?

... A była blisko Pascha żydowska. Wielu przed Paschą udawało się z tej okolicy do Jerozolimy, aby się oczyścić. Oni więc szukali Jezusa i gdy stanęli w świątyni, mówili jeden do drugiego: «Jak wam się zdaje? Czyżby nie miał przyjść na święto?» ... (J 11, 45-57)

Miałyśmy dziś dzień skupienia. Poprosiłam pewnego kapucyna o Eucharystię z homilią. Bardzo mnie dotknęło to, co powiedział i chcę to sobie zanotować. A przy okazji podzielić się.

1. Czyżby nie miał przyjść na święto? Dużo tych świąt już w życiu było. Tak jak dużo pasch było przed tą wyjątkową paschą Jezusa... Bez Jezusa, bez Jego przejścia kolejne byłyby wciąż tylko przypominaniem wyjścia z Egiptu. 
A moje świętowanie będzie jakie? Czy będzie na tych świętach Jezus? Czy ja będę w te święta z Nim?

2. Jeśli Jezus będzie w tych świętach, to może wiele się wydarzyć... Też w moim życiu.
Cóż zrobimy wobec tego, że ten człowiek czyni wiele znaków?. Faryzeusze widzą dobro, widzą znaki, jakie Jezus czyni. I co? Czy dobro będzie nagrodzone? Przeciwnie - w nich narasta decyzja na zabicie Jezusa.
Czy ja spodziewam się, że dobro, które czynię, będzie zawsze przyjęte z aplauzem? Z zauważeniem, z podziękowaniem. Czy biorę pod uwagę to, że za dobro mnie skrytykują, wyśmieją, ukarają....?
Co więcej, decyzja na zabicie Jezusa pociąga za sobą decyzję na zabicie Łazarza - przyjaciela Jezusa. Tak to jest być Jego przyjacielem...

3. «Wy nic nie rozumiecie i nie bierzecie tego pod rozwagę, że lepiej jest dla was, aby jeden człowiek umarł za lud, niżby miał zginąć cały naród». Tego jednak nie powiedział sam od siebie, ale jako najwyższy kapłan w owym roku wypowiedział proroctwo... 
W tym miejscu rozłożyło mnie na łopatki (duchowe :). A więc zbiera się grupa osób, z całą złością i nienawiścią do Jezusa i w tym gronie ktoś wypowiada proroctwo (coś od Boga). A więc to nie oni tworzą historię... choć też taką z własnymi projektami, ale to Bóg też wykorzystując ich tworzy historię zbawienia!
Czasem Bóg przemówi i w moim życiu przez tych, z których ust nie spodziewam się niczego dobrego...
 Proszę więc Ducha, by mnie prowadził, otwierał moje oczy, uszy, serce na OBECNOŚĆ TEGO, którego imię: JAM JEST.

piątek, 24 marca 2023

24 III, chwała Bogu a POKÓJ ludziom

Dał mi Pan (i siostry moje) możliwość przeżycia niedawno rekolekcji ignacjańskich tematycznych pt. "Z Maryją przy Jezusie". 
Ponieważ w tym czasie rekolekcji przyglądnęłam się też mojej drodze za Jezusem, drodze zakonnej (nie tak dawno obchodziłam 25-lecie pierwszej profesji :) to powstał taki wiersz, którym się dzielę.
Doświadczyłam na modlitwie, że choć wyruszyłam już dawno do Jezusa, to trochę jestem jak ci mędrcy ze Wschodu, idący za gwiazdą. Na nowo tę gwiazdę w sercu rozpoznałam i zrodziło się pragnienie oddania moich ślubów Panu. Może przez tę drogę już te skarby są trochę roztrwonione, już nie takie "świeże", ale wiem, że je niosłam dla Niego. Podczas Eucharystii ofiarowałam przez ręce Maryi. I otrzymałam Jezusa...

Taka moja droga jubileuszowa

Tajemna Twa Gwiazda
mnie pociągnęła 
I poszłam Cię szukać
z darami 
przez lata
I znowu Ją widzę
w serca Betlejem rozbłyska 
wchodzę do domu
na ręce Maryi - Kościoła 
dary swe składam 
   złoto czystości 
   kadzidło ubóstwa 
   mirrę posłuszeństwa 
Pokłon oddaję Ci
życiem mym
wracam 
obdarowana
POKOJEM Twym

16.03.2023 Zakopane-Górka 

niedziela, 12 marca 2023

12 III, spoTKANIE przy studni

Dziś będzie wierszem:) :

Życie nasze jest tkane z relacji
i wciąż szukamy właściwego splotu...
tkane zbyt płytko
rozdziera się z czasem, tworząc niechciane dziury
tkane za mocno
rozluźnia się z czasem, zostawiając bolesne rany

Życie nasze jest tkane z relacji
wciąż tkane każdego dnia
często
niestety
tkane w pośpiechu
tkane z przymusu
tkane w obojętności czy w niechęci

A my potrzebujemy prawdziwego spotkania - tkania - z miłością
spotkania nasycenia
spotkania spełnienia
spotkania dawania i przyjmowania

Duchu Święty - Żywa Wodo -
Jedyny Splocie, który tkasz (łączysz) Ojca z Synem
Przyjdź i bądź w nas splotem właściwym
splotem oddania i przyjmowania
splotem zaufania

Przez nasze ludzkie spotkania
tkaj w nas
spełnienie
tkaj w nas
miłowanie

12.03. 2023 Kraków

piątek, 10 marca 2023

10 III, Bóg taki nie jest


... Oni ujrzeli go z daleka i zanim się do nich przybliżył, postanowili podstępnie go zgładzić...  (Rdz 37)

Zatrzymało mnie dziś to zdanie, bo widzę, jak często się tak się dzieje, że "zanim" ktoś przybliży się do nas, już mamy na niego w sobie wyrok.
Dobra nowina w tym, że Bóg taki nie jest! Wręcz przeciwnie - wychodzi, wybiega na przeciw z miłością.

środa, 8 marca 2023

8 III, wyszydzony...

Udając się do Jerozolimy, Jezus wziął osobno Dwunastu i w drodze rzekł do nich: «Oto idziemy do Jerozolimy: a tam Syn Człowieczy zostanie wydany arcykapłanom i uczonym w Piśmie. Oni skażą Go na śmierć i wydadzą Go poganom, aby został wyszydzony, ubiczowany i ukrzyżowany; a trzeciego dnia zmartwychwstanie» (Mt 20, 17-28).

Usłyszeć to, co mówi Jezus. Zasymilować to. Przeżyć z Nim. Trwając w Miłości. 

Karmiąc się NIM.

Fot. z internetu pinterest.com

niedziela, 5 marca 2023

5 III, z własnego postanowienia


... On nas wybawił i wezwał świętym powołaniem nie na podstawie naszych czynów, lecz stosownie do własnego postanowienia i łaski, która nam dana została w Chrystusie Jezusie przed wiecznymi czasami... (2 Tm 1, 8b-10)

sobota, 4 marca 2023

4 III, Ja was umiłowałem

Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. (J 15, 9-17)

Zaproponował u nas ostatnio ktoś, żeby w czasie wielkiego postu każdego dnia uchwycić się jakiegoś słowa, żeby powstała taka "wielkopostna litania". I tak sobie robię, zainspirowało to mnie.

Fot. tym razem z internetu.

piątek, 3 marca 2023

3 III, u Ciebie jest łaska

Z głębokości wołam do Ciebie, Panie, *
Panie, wysłuchaj głosu mego.
Nachyl swe ucho *
na głos mojego błagania.

Gdy grzechy wspomnisz, któż się z nas ostoi?

Jeśli zachowasz pamięć o grzechach, Panie, *
Panie, któż się ostoi?
Ale Ty udzielasz przebaczenia, *
aby Ci służono z bojaźnią.

Gdy grzechy wspomnisz, któż się z nas ostoi?

Pokładam nadzieję w Panu, †
dusza moja pokłada nadzieję w Jego słowie, *
dusza moja oczekuje Pana.
Bardziej niż strażnicy poranka *
niech Izrael wygląda Pana.

Gdy grzechy wspomnisz, któż się z nas ostoi?

U Pana jest bowiem łaska, *
u Niego obfite odkupienie.
On odkupi Izraela *
ze wszystkich jego grzechów.

Gdy grzechy wspomnisz, któż się z nas ostoi?

środa, 1 marca 2023

wtorek, 28 lutego 2023

28 II, Ojciec wasz...

Jezus powiedział do swoich uczniów: «Modląc się, nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, zanim jeszcze Go poprosicie. Wy zatem tak się módlcie: Ojcze nasz...». (Mt 6, 7-15)

Tyle jest szkół modlitwy, tyle konferencji, kazań, pouczeń... 
Być w obecności Ojca, który wie. Czy to mi wystarcza? Czy wierzę, że wie? Czy ufam, że widzi?
"Jestem, bo JESTEŚ" - tak czasem się modlę i dobrze mi z tym.

Fot. niby mam swoje już ponad 50., ale wobec Boga jestem jak takie niemowlę.

poniedziałek, 27 lutego 2023

27 II, już i... jeszcze nie

Pan powiedział do Mojżesza: «Przemów do całej społeczności Izraelitów i powiedz im: Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz! Nie będziecie kraść, nie będziecie kłamać, nie będziecie oszukiwać jeden drugiego. [...] Ja jestem Pan!» (Kpł 19, 1-2. 11-18)

Słucham tych słów Boga mego i myślę sobie, że jeszcze wiele we mnie tego Izraelity starotestamentowego... Jeszcze idę w tej pielgrzymce z Egiptu, jeszcze muszę słuchać nakazów i napomnień Boga. Jeszcze nie żyję pełnią dziecięctwa nowotestamentowego. Choć już je posiadam. Już i jeszcze nie... taka prawda.

Fot. takie serce mieć pragnę :) ale jeszcze nie mam ;).

niedziela, 26 lutego 2023

26 II, być z Jezusem, w Jego duchu

Ref.: Zmiłuj się, Panie, bo jesteśmy grzeszni

Stwórz, Boże, we mnie serce czyste *
i odnów we mnie moc ducha.
Nie odrzucaj mnie od swego oblicza *
i nie odbieraj mi świętego ducha swego.

Przywróć mi radość Twojego zbawienia *
i wzmocnij mnie duchem ofiarnym.
Panie, otwórz wargi moje, *
a usta moje będą głosić Twoją chwałę. (Ps 51)

Kiedy człowiek na pustyni szuka Boga, to diabeł na pustyni szuka człowieka Mt 4,1-11. Dlatego bardzo istotnym jest życie w Duchu świętym, którego mamy od chrztu i bierzmowania. Modlę się dziś Ps 51, psalmem responsoryjnym, w którym wołam o odnowienie we mnie mocy ducha. A jest to duch synostwa, dziecięctwa Bożego.

Diabeł opuści tego, kto nie opuści Jezusa.

sobota, 25 lutego 2023

25 II, modlitwa - postawa wobec Boga

Tak jakoś o modlitwie myślę... Modlę się i próbuję popatrzeć na to niejako z boku. Trafił mi się dziś tekst Benedykta XVI o modlitwie, którym się dzielę:

...Modlitwa nie jest związana ze szczególnym kontekstem, ale wpisana jest w serce każdej osoby i każdej cywilizacji. Naturalnie, kiedy mówimy o modlitwie jako doświadczeniu człowieka jako takiego, trzeba uwzględnić, że jest ona bardziej postawą wewnętrzną niż szeregiem praktyk i formuł, sposobem bycia wobec Boga, bardziej niż spełnianiem aktów kultu lub wymawianiem słów. 
Modlitwa ma swoje centrum i zapuszcza swe korzenie w głębi osoby; z tego względu nie jest łatwo ją rozszyfrować i może być przedmiotem nieporozumień i mistyfikacji. Także w tym sensie możemy rozumieć wyrażenie „modlenie się jest trudne”. Rzeczywiście modlitwa jest w pełnym tego słowa znaczeniu miejscem bezinteresowności, dążenia ku Niewidzialnemu; Nieoczekiwanemu, Niewypowiedzianemu. Dlatego też doświadczenie modlitwy dla każdego jest wyzwaniem, „łaską”, o którą trzeba prosić, darem Tego, do którego się zwracamy... (Benedykt XVI)
Filozof Ludwig Wittgenstein przypominał, że „modlitwa oznacza odczuwanie, że sens świata znajduje się poza nim”.

piątek, 24 lutego 2023

24 II, modlitwa - dar Bożej łaski

Fragment o modlitwie. Wybrałam z dzisiejszej liturgii brewiarza, właśnie ten, gdzie mowa o dziecku. Nieprzypadkowo mnie to dotknęło, bo w 22 II 2023 urodził się mi "wnuczek", syn mego chrześniaka.

"... Modlitwa jest światłem duszy, prawdziwym poznaniem Boga i pośredniczką między Nim a ludźmi. Uniesiony przez modlitwę duch ludzki osiąga wyżyny nieba i obejmuje Boga niewypowiedzianym uściskiem, pożądając Boskiego mleka, jak dziecko przywołujące płaczem swoją matkę. Przedstawia własne pragnienia, a otrzymuje dary niewypowiedzianie doskonalsze od wszelkiej widzialnej rzeczywistości. 
Modlitwa, czcigodna przed Bogiem pośredniczka, raduje ducha ludzkiego i uspokaja jego poruszenia. Nie myśl jednak, że modlitwa, o której mówię, polega na słowach. Jest ona bowiem przede wszystkim pragnieniem zwróconym ku Bogu, niewysłowionym przywiązaniem się do Niego i nie pochodzi od człowieka, ale stanowi dar Bożej łaski."... (św. Jan Chryzostom)

wtorek, 21 lutego 2023

21 II, daj się zatrzymać

...Tak przyszli do Kafarnaum. Gdy był już w domu, zapytał ich: «O czym to rozprawialiście w drodze?» Lecz oni milczeli, w drodze bowiem posprzeczali się między sobą o to, kto z nich jest największy. 
On usiadł, przywołał Dwunastu i rzekł do nich: «Jeśli ktoś chce być pierwszym, niech będzie ostatnim ze wszystkich i sługą wszystkich». Potem wziął dziecko, postawił je przed nimi i objąwszy je ramionami, rzekł do nich: «Kto jedno z tych dzieci przyjmuje w imię moje, Mnie przyjmuje; a kto Mnie przyjmuje, nie przyjmuje Mnie, lecz Tego, który Mnie posłał». (Mk 9, 30-37)

Tak przyszli do Kafarnaum...
Kafarnaum to miasto Jezusa, taki napis widnieje dziś przy wjeździe do Kafarnaum. Jest tam dom Piotra. Miasto, w którym Jezus naucza, dom w którym naucza.
Tak u progu wielkiego postu chcę spojrzeć na moją codzienność, na mój dom, na moje serce, na moją wspólnotę - to moje Kafarnaum. I chcę Go usłyszeć w mojej codzienności. Chcę Go słuchać w mojej codzienności. Dać się zatrzymać w "moim domu" swemu sercu przy Jezusie. Tak chcę przeżyć wielki post.

niedziela, 19 lutego 2023

19 II, miłość doskonała

«...Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie? Czyż i celnicy tego nie czynią? I jeśli pozdrawiacie tylko swych braci, cóż szczególnego czynicie? Czyż i poganie tego nie czynią? Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski».  (Mt 5, 38-48) 

Dzisiejsze słowo to kwintesencja chrześcijaństwa. Słuchamy tego u progu wielkiego postu, żeby zrozumieć drogę wielkopostną. Ona ma nas porządkować o tyle, o ile nasze rozumienie doskonałości nie jest zgodne z rozumieniem Jezusa. 

Łaciński patriarcha Jerozolimy wyjaśnia:

"Doskonały to słowo trochę niewygodne, trochę nieprzyjemne w pewnym sensie przypomina nam tych nienagannych ludzi, którzy wszystko robią punktualnie, precyzyjnie, którzy nigdy nie popełniają błędów. Doskonałość w rozumieniu Jezusa to coś innego

Jezus mówi nam nie tyle o doskonałości, ile że mamy być integralni, kompletni. A to oznacza nie być częściowym w relacjach, oznacza czynienie jedności w swoim życiu, serca wolnego od jakiejkolwiek formy posiadania, wykluczającego i nie włączającego. Nie mówimy więc o doskonałości osoby, która dokładnie wypełnia swoje obowiązki, ale o sercu, które umie kochać w sposób całościowy i wolny.

[...] W Starym Testamencie „doskonały, integralny” był terminem rytualnym, odnoszącym się do ofiary, która miała nie mieć żadnych wad. Ale w Nowym Testamencie to wszystko znika, bo nie chodzi już o składanie ofiar, lecz o miłowanie. A doskonałość to ta, którą posiada człowiek dający całego siebie, bez kalkulacji, bez żądania zwrotu swego nakładu, bez lęku przed stratą, ofiarowując swoje życie za drugiego". (arcybiskup Pierbattista Pizzaballa, za KAI)

środa, 15 lutego 2023

15 II, ujął niewidomego za rękę

... przyprowadzili Mu niewidomego i prosili, żeby się go dotknął. On ujął niewidomego za rękę i wyprowadził go poza wieś. Zwilżył mu oczy śliną, położył na niego ręce i zapytał: «Czy coś widzisz?» A gdy ten przejrzał, powiedział: «Widzę ludzi, bo gdy chodzą, dostrzegam ich niby drzewa». Potem znowu położył ręce na jego oczy. I przejrzał on zupełnie... (Mk 8,22-26)

Tak na prawdę to wobec Boga wszyscy jesteśmy niewidomymi. 
Ktoś nas kiedyś do Boga, do Jego Kościoła przyprowadził. I uczciwość wewnętrzna pozwala mi doświadczyć tego momentu, kiedy to Jezus bierze mnie za rękę i wyprowadza poza moją wieś (poza mój świat znany). Nie widzę Go. Ale wiem, że mnie prowadzi.

poniedziałek, 13 lutego 2023

13 II, trzeba zostawić (sp)

Faryzeusze zaczęli rozprawiać z Jezusem, a chcąc wystawić Go na próbę, domagali się od Niego znaku. On zaś westchnął w głębi duszy i rzekł: «Czemu to plemię domaga się znaku? Zaprawdę, powiadam wam: żaden znak nie będzie dany temu plemieniu». A zostawiwszy ich, wsiadł z powrotem do łodzi i odpłynął na drugą stronę. (Mk 8, 11-13)

Dziś też zostawiłam swoich "wewnętrznych faryzeuszów", weszłam do konfesjonału i odpłynęłam na drugą stronę własnej mentalności. :) 

wtorek, 7 lutego 2023

7 II, Jezus dziś i mnie oczyszcza

„Czemu Twoi uczniowie nie idą za tradycją starszych, ale jedzą chleb skalanymi rękami?”... (Mk 7, 1-13)

Dziś oddam głos Markowi (Marek Kita - teolog), bo bardzo dobrze przetłumaczył na dzisiejsze życie nasze:

"Nie otrzymaliśmy tej opowieści od Boga i apostolskiego Kościoła po to, żeby lekceważąco prychnąć na wspomnienie faryzeuszy sprzed wieków, ani żeby sobie poprawiać samopoczucie ignoranckim porównywaniem religijności żydowskiej i chrześcijańskiej. Jezus, Syn Izraela, występuje w tym epizodzie jako człowiek wolny, ale nie kontestator – zauważmy, że krytycy nie zarzucają Jemu samemu sięgania po posiłek „pospolitymi” (koinais), sprofanowanymi dłońmi. Gorliwcy traktowali każdy posiłek jak czynność sakralną, każdy stół jak ołtarz „ofiary biesiadnej” i stąd zwyczaj „obmywania rąk pięścią (pygmē)”, rytualnej ablucji w garstce wody. Jezus chyba swoje ręce obmył, bo goście z Jerozolimy pytają tylko, czemu toleruje profanowanie posiłku przez swych uczniów.

Właściwy konflikt Chrystusa ze stronnictwem ortodoksów - których wykładnia judaizmu była akurat najbliższa Jego własnym poglądom (później apostoł Paweł będzie się nadal w jakimś sensie uważał za faryzeusza por. Dz 23, 6) - pozostaje niestety wciąż żywy i uczestniczymy w nim także my, chrześcijanie różnych wyznań. Słowo Boże mieszkające wśród nas zderza się z naszymi pomysłami na radykalizm, różne wersje tradycjonalizmu i purytanizmu kuszą pozorną świętością, zbyt łatwą, bo zewnętrzną. Łatwiej pilnować powagi w kościelnym budynku, dbać o szczegóły rytuału, wyrokować o długości spódnic oraz odpowiedniej lub nieodpowiedniej muzyce, przestrzegać ścisłych pór modlitwy i skrupulatnego zachowywania postu, niż codziennie zmagać się z aniołem Słowa (por. Rdz 32, 25-30) i praktykować „odnawianie umysłu” w celu rozpoznania woli Bożej (por. Rz 12, 2). Tymczasem dom niebiańskiego Ojca ma wiele mieszkań (por. J 14, 2) a jego Gospodarz przyjmuje hołd i służbę na wiele sposobów. „Kto przestrzega pewnych dni, przestrzega ich dla Pana, a kto jada wszystko – jada dla Pana. Bogu przecież składa dzięki. A kto nie jada wszystkiego – nie jada ze względu na Pana, i on również dzięki składa Bogu” (por. Rz 14, 6). Chrześcijanom przystoi elastyczność w podejściu do przepisów i zwyczajów, a przede wszystkim unikanie osądzania brata lub siostry. „Królestwo Boże to nie sprawa tego, co się je i pije, ale to sprawiedliwość, pokój i radość w Duchu Świętym” (Rz 14, 16)".... (Marek Kita, cytuję za fb)

niedziela, 5 lutego 2023

5 II, nadać smak

Jezus powiedział do swoich uczniów: "Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? [...] Wy jesteście światłem świata...". (Mt 5, 13-16)

Sól jest dla wydobycia smaku potraw. Światło jest dla oświecenia. Nie patrzymy na Słońce (chyba, że właśnie zachodzi:), nie kontemplujemy soli. One "wydając się" innym spełniają swoją tożsamość.
I taki ma być chrześcijanin.
Ostatnio, przy okazji 2 II, pomyślałam o sobie, że jestem takim lichtarzem, co niesie światło. I niestety czasem chcę, by i lichtarz był zauważony, doceniony. :)
Jestem wdzięczna za Światło, które do mnie przyszło i ogarnęło mnie, i płonie. To nic ze mnie, to łaska Jezusowa. I z tej łaski czasem nadam smak środowisku, w którym mnie postawi.

Fot. nie chcę nawet sobie wyobrazić, jak te paszteciki smakowałyby bez soli...

czwartek, 2 lutego 2023

2 II, czcimy Obecność Pana

Za natchnieniem więc Ducha przyszedł do świątyni. A gdy Rodzice wnosili Dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga i mówił:
«Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu
w pokoju, według Twojego słowa.
Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie,
któreś przygotował wobec wszystkich narodów:
światło na oświecenie pogan
i chwałę ludu Twego, Izraela».  (Łk 2, 22-40)

Dziś posłużę się wypowiedziami innych:
"... My także, przyjąwszy w wierze Chrystusa przychodzącego do nas z Betlejem, z pogan staliśmy się ludem Bożym, albowiem to Chrystus jest zbawieniem danym nam od Boga Ojca. Naszymi oczyma ujrzeliśmy Boga, który stał się człowiekiem. Teraz, skoro zobaczyliśmy Boga obecnego wśród nas i przyjęliśmy Go w duchu na ramiona, staliśmy się nowym Izraelem. Czcimy więc obecność Pana coroczną uroczystością, abyśmy nigdy o niej nie zapomnieli". (św. Sofroniusz)

I modlitwą, którą napisał dominikanin Krzysztof Pałys OP, utożsamiam się z nią:
Ty Boże jesteś jedynym moim szczęściem, przy Tobie wszystko kwitnie i zamienia się na dobro. Ty czuwasz z troską nad każdym moim krokiem. Wszędzie jesteś, wszystko widzisz, gdziekolwiek bym się nie znalazł. 
Dokąd mógłbym się oddalić od Twego tchnienia? Dokąd uciec przed Twoją obecnością? Gdzież się oddalę przed Twoim duchem? Gdzie ucieknę od Twego oblicza? Gdybym nawet wszedł na firmament nieba, Ty tam jesteś, a gdybym wstąpił do podziemnej otchłani, jesteś i tam! 
Zbyt dziwna jest dla mnie Twa wiedza, zbyt wzniosła: nie mogę jej pojąć.
Rób wszystko, co chcesz ze swym marnym bytem: niech pracuje, niech otrzymuje natchnienia, niech podlega Twoim wpływom. Niech żyje i niech umiera. Wszystko jest jedynym, wszystko jest Twoje, wszystko jest Tobą, z Ciebie i dla Ciebie. Nie mam nic więcej do zrobienia. Ani jedna chwila mojego życia nie podlega już mojemu planowaniu. Wszystko jest Twoje. 
Nie muszę już nic dodać, nic ująć, nie muszę szukać ani rozważać. Do Ciebie należy zarządzanie wszystkim: świętością, doskonałością, czasem, zbawieniem, czynami, postami, powodzeniami, klęskami, troskami i umartwieniami – to wszystko Twoje sprawy Panie. 
Moją rzeczą jest tylko znajdować w Tobie upodobanie i nie przywłaszczać sobie żadnego działania ani żadnego dobra. Pozostawić wszystko Twojej woli. 
Proszę Cię tylko o jedno, zechciej udzielić mi swojej łaski, abym nie walczył o prawa dla siebie, a wszystko, co mnie spotyka przyjmował z wdzięcznością. Jak Twoją świętą wolę. 
Żebym nie mówił: „Jestem pokrzywdzony, pominięty”, jedynie pytał: „Czy jestem stale przy Tobie?”. 
Żebym miał wstręt do ogrywania roli ofiary w oczach własnych i cudzych. I nie wyolbrzymiał swoich ciężarów, ale uważał je za lekkie. 
Żebym przed Tobą zawsze był dzieckiem, całkowicie zdatnym na Twoją pomoc. 
Żebym dostrzegał przewinienia swoje i nie osądzał brata mego, a innych ludzi traktował jako wyżej stojących od siebie. 
Jeśli zrobiłem coś dobrego, pozwól mi o tym zapomnieć. A kiedy ktoś coś dobrego zrobił dla mnie, niech o tym pamiętam zawsze. 
Niech wszelkie dobro przynosi Tobie chwałę.
Twoja Najświętsza Matka pokazała mi, że to egoizm wymagać, aby ludzie byli uprzejmi względem mnie. Niech mówią tak jak czują. Nie wolno  wyłudzać miłości. 
Niech moim staraniem będzie, aby kochać i modlić się z całej duszy za innych, a Twoja cicha obecność i podarowana samotność będzie dla mnie największą nagrodą. 
Wszystko co jest – jest dobre, ponieważ pochodzi od Ciebie. I jaka to radość wiedzieć, że Ty tego chcesz. (K. Pałys OP)

środa, 1 lutego 2023

1 II, czy nie jest lekceważony?

 ... I powątpiewali o Nim. A Jezus mówił im: «Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony». (Mk 6, 1-6)

W Nazarecie rzecz się ma. Tam, gdzie Jezus znany był od dawna. 
A jak się ma rzecz w moim (twoim) sercu, gdzie Jezus znany jest od dawna?

wtorek, 31 stycznia 2023

31 I, prawdziwe zbawcze spotkanie

... A Jezus natychmiast uświadomił sobie, że moc wyszła od Niego. Obrócił się w tłumie i zapytał: «Kto dotknął mojego płaszcza?» Odpowiedzieli Mu uczniowie: «Widzisz, że tłum zewsząd Cię ściska, a pytasz: Kto Mnie dotknął». On jednak rozglądał się, by ujrzeć tę, która to uczyniła... (Mk 5, 21-43)

Nie przejmuj się tłumem. Twoja (moja) wiara jest spotkaniem twarzą w Twarz. Spotkaniem zbawczym.

niedziela, 29 stycznia 2023

29 I, można być szczęśliwym

Ubodzy duchem mają wstęp do nieba.
(ref psalmu responsoryjnego)

Dzisiejsza Ewangelia (Mt 5, 1-12a) to błogosławieństwa. To ukazanie nam, że nie ma sytuacji bez wyjścia. Nie ma sytuacji trudnej, smutnej, wymagającej, sytuacji krzyża, żeby Bóg był poza nami. Ojciec widzi w ukryciu, tego nie zapominajmy.
I w końcu przyjdzie wypełnienie błogosławieństwa. 
A w tzw. międzyczasie szukajmy schronienie w imieniu Pana...

Polecam bardzo:

"Nie przywiązujcie się do tych waszych myśli na temat tego, co jest dla was źródłem szczęścia, jak to szczęście możecie osiągnąć, tylko otwierajcie się na to, co Ja wam dam, co Ja wam przynoszę, z czym Ja do was przychodzę". (M. Łusiak SJ)

piątek, 27 stycznia 2023

27 I, dojrzeć do wydania się

«Z królestwem Bożym dzieje się tak, jak gdyby ktoś nasienie wrzucił w ziemię. Czy śpi, czy czuwa, we dnie i w nocy, nasienie kiełkuje i rośnie, sam nie wie jak. Ziemia sama z siebie wydaje plon, najpierw źdźbło, potem kłos, a potem pełne ziarno w kłosie. Gdy zaś plon dojrzeje, zaraz zapuszcza sierp, bo pora już na żniwo». (Mk 4, 26-34)

Dosłownie ostatnie zdanie brzmi: "A gdy plon (owoc) (καρπος) wydał (παραδω), zaraz posyła (się) sierp, gdyż nastało żniwo".
Owoc można powiedzieć, że się "wydaje". I zaraz sierp go ścina.
Wydaje się..., to mi się kojarzy jak Jezus wydał się za nas... On, który jest autobasilea, który jest królestwem Boga.
Jeśli w nas jest ziarno królestwa, to ono samo z siebie w nas kiełkuje - jeśli ziemia w nas żyzna. I dochodzi (ma dojść) do tego momentu "wydania" owocu. 
Dzisiejszy psalm 37 mówi:
Powierz Panu swą drogę, 
zaufaj Mu, a On sam będzie działał.
On sprawi, że twa sprawiedliwość zabłyśnie jak światło, 
a prawość twoja jak blask południa.

Pan umacnia kroki człowieka 
na drodze, która jest miła dla niego.
A choćby upadł, nie będzie leżał, 
bo jego rękę Pan podtrzyma.

Fot. Relikwiarz sióstr nazaretanek męczenniczek z Nowogródka. Są w nim jak ziarna w kłosie. Dojrzałe do wydania się... 

poniedziałek, 23 stycznia 2023

23 I, oczekuję zbawienia

... Zaprawdę, powiadam wam: Wszystkie grzechy i bluźnierstwa, których by się ludzie dopuścili, będą im odpuszczone. Kto by jednak zbluźnił przeciw Duchowi Świętemu, nigdy nie otrzyma odpuszczenia, lecz winien jest grzechu wiecznego». Mówili bowiem: «Ma ducha nieczystego». (Mk 3, 22-30)

Co dla mnie oznaczają te słowa? Kiedy mogę zbluźnić przeciw Duchowi Świętemu?
Jeśli będę przekonywać kogokolwiek czy siebie, że Bóg ma złe intencje wobec człowieka, że nie jest miłością, że tylko pozoruje miłość, to będę na drodze bluźnierstwa.
Poza tym, wszystkie grzechy Bóg odpuszcza, jeśli tylko człowiek chce przyjąć zbawienie. 
Jezus drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują (Hbr 9,28).
Oczekuję zbawienia!

niedziela, 22 stycznia 2023

22 I, bliskie jest

W dawniejszych czasach upokorzył Pan krainę Zabulona i krainę Neftalego, za to w przyszłości chwałą okryje drogę do morza, wiodącą przez Jordan, krainę pogańską. (Iz 8, 23b – 9, 3)

Zwróciło moją uwagę słowo "upokorzył"... 
Tak sobie myślę i jest mi z tym dobrze, że Panu bliżej jest do tych upokorzonych, niż nadętych pychą.
A królestwo Boże bliskie jest.

piątek, 20 stycznia 2023

20 I, upodobnić się do Jezusa

... Takie jest przymierze, które zawrę z domem Izraela po owych dniach, mówi Pan. Nadam prawa moje w ich myśli, i wypiszę je na ich sercach, i będę im Bogiem, a oni będą Mi ludem...  (Hbr 8, 6-13)

... przywołał do siebie tych, których sam chciał, a oni przyszli do Niego... (Mk 3, 13-19)

W tych elementach współgra mi czytanie I z Ewangelią. 
Na tym polega formacja zakonna (na tym ma polegać), zresztą nie tylko zakonna, ale chrześcijańska, żeby mieć w sobie prawo Boże, żeby mieć w sobie myśli stylu Jezusowego, mieć w sobie Jego uczucia do Ojca i braci. I nie chodzi o upodobnienie li tylko, ale o uwewnętrznienie.
W Vita Consecrata czytamy: 
Formacja musi zatem docierać głęboko do wnętrza osoby, tak aby każda jej postawa i czyn, zarówno w doniosłych momentach życia, jak i w codziennych okolicznościach, ujawniała jej całkowitą i radosną przynależność do Boga. Zważywszy, że ideałem życia konsekrowanego jest upodobnienie się do Pana Jezusa i do Jego całkowitej ofiary z siebie, cała formacja powinna zmierzać przede wszystkim do osiągnięcia tego celu. Ma to być proces stopniowego przyswajania sobie myśli i uczuć Chrystusa ku Ojcu. VC 65

***
I jeszcze jeden fragment:
...Pierwszym zadaniem życia konsekrowanego jest ukazywanie wielkich dzieł, jakich Bóg dokonuje w ułomnej ludzkiej naturze osób powołanych. Bardziej niż słowami, osoby konsekrowane dają świadectwo o tych wielkich dziełach wymownym językiem życia przemienionego, zdolnego zadziwić świat. Na zdumienie ludzi odpowiadają głoszeniem cudów łaski, jakich Bóg dokonuje w tych, których miłuje. jeżeli osoba konsekrowana pozwala się prowadzić Duchowi ku szczytom doskonałości, może wołać do Boga: „Oglądam piękno Twej łaski, podziwiam jej blask, a jej światłość odbija się we mnie; zachwycam się jej niewypowiedzianym splendorem; zdumiewam się niezmiernie, myśląc o sobie; widzę, kim byłem i kim się stałem. O cudzie! Oto stoję pełen szacunku dla siebie samego, czci i bojaźni, jakby przed Tobą samym; tak onieśmielony, że nie wiem nawet, co czynić, gdzie usiąść, dokąd się udać, gdzie pozwolić spocząć członkom tego ciała, które należy do Ciebie, do jakich użyć je czynów i dzieł, bo przecież są Boskie”. Tak więc życie konsekrowane staje się jednym z widzialnych śladów, które Trójca Święta pozostawia w historii, aby wzbudzić w ludziach zachwyt pięknem Boga i tęsknotę za Nim.... (VC 20)

czwartek, 19 stycznia 2023

19 I, Jezus może...

Jezus może całkowicie zbawiać na wieki tych, którzy przez Niego przystępują do Boga, bo wciąż żyje, aby się wstawiać za nimi... (Hbr 7, 25 – 8, 6)

Bardzo mnie ucieszyło to słowo. I tyle. :)

środa, 18 stycznia 2023

18 I, uschła ręka

W dzień szabatu Jezus wszedł do synagogi. Był tam człowiek, który miał uschniętą rękę. A śledzili Go, czy uzdrowi go w szabat, żeby Go oskarżyć. On zaś rzekł do człowieka z uschłą ręką: «Podnieś się na środek!» ... (Mk 3, 1-6)

Ta uschła ręka jest dla mnie symbolem czegoś więcej. Jest w nas jakieś wewnętrzne usychanie, którego nie widać gołym okiem. Cieszę się, kiedy patrzę na tę scenę, bo wyobrażam sobie, że Jezus nie przechodzi obojętnie wobec mej uschniętej czasem duszy... 
Spowiedź jest tym wyciągnięciem na środek uschniętej duszy i zgoda na Jego interwencję. 

niedziela, 15 stycznia 2023

15 I, Baranek Boży - Syn Boży

Jan zobaczył podchodzącego ku niemu Jezusa i rzekł: «Oto Baranek Boży, który gładzi grzech świata. To jest Ten, o którym powiedziałem: „Po mnie przyjdzie Mąż, który mnie przewyższył godnością, gdyż był wcześniej ode mnie”. Ja Go przedtem nie znałem, ale przyszedłem chrzcić wodą w tym celu, aby On się objawił Izraelowi».
Jan dał takie świadectwo: «Ujrzałem ducha, który zstępował z nieba jak gołębica i spoczął na Nim. Ja Go przedtem nie znałem, ale Ten, który mnie posłał, abym chrzcił wodą, powiedział do mnie: „Ten, nad którym ujrzysz ducha zstępującego i spoczywającego na Nim, jest Tym, który chrzci Duchem Świętym”. Ja to ujrzałem i daję świadectwo, że On jest Synem Bożym». (J 1, 29-34)

Pierwszym tytułem Jezusa u ustach Jana Chrzciciela jest "Baranek Boży". Nie Mesjasz, nie Pasterz...
Muszę też usłyszeć, że w świadectwie Jana jest zaraz drugi tytuł Jezusa: "Syn Boży".
Będąc w relacji z Jezusem (w Jego Słowie, w Eucharystii) dzień po dniu mogę odkrywać znaczenie Baranka i znaczenie Syna. Poprzez zawierzenie miłości Ojca. Poprzez dar Ducha, przyjmując zanurzenie w Duchu Świętym - z tej perspektywy patrząc na to, co przychodzi.
Czy mogę powiedzieć, że znam mego Boga?
Jeszcze nie. 
Ale On przyszedł, bym Go poznała. Stworzył mnie, bym Go poznała. Powołał mnie, bym Go poznała. Idąc za Nim każdego dnia, codziennie, objawia swą Obecność i czyni mnie coraz bardziej tym, kim jestem od chrztu... dzieckiem Ojca.

czwartek, 12 stycznia 2023

12 I, dziś

Słysząc głos Pana, serc nie zatwardzajcie. (Ps 95)

Dziś dużo było w liturgii o "dziś", o słuchaniu, o wierze, o posłuszeństwie.
To wszystko dzieje się dziś. Teraz. Hodie. 
Z tym "hodie" to stała się zabawna sytuacja. Na homilii trochę odleciałam (byłam poza parafią), bo miałam wrażenie, że ksiądz sobie snuł wątki-pogaduszki. Aż tu naraz zacytował naszego Ojca Założyciela bpa Wacława Świerzawskiego z jego "hodie", które lubił i które wyjaśniał. I zaraz się obudziłam na kazaniu :).

środa, 11 stycznia 2023

11 I, być paschalnym

Jezus przyszedł … aby uwolnić tych wszystkich, którzy całe życie przez bojaźń śmierci podlegli byli niewoli. Hbr 2,14-18

Bojaźń śmierci wprowadza w niewolę. Lęk przed zabraniem, lęk przed oddaniem, lęk przed samotnością, lęk jednym słowem - przed umieraniem, które de facto dotyka nas w różnych formach każdego dnia. I tylko Jezus z tego uwalnia. Tylko z Jezusem można być człowiekiem paschalnym.