niedziela, 31 grudnia 2023

31 XII, podziękować, nie zapomnij dziś

... A gdy Rodzice wnosili dzieciątko Jezus, aby postąpić z Nim według zwyczaju Prawa, on wziął Je w objęcia, błogosławił Boga... (Łk 2, 22-40)

Błogosławię Boga na koniec roku 2023. Błogosławię za wszystko, bo wszystko dla miłujących Boga obraca się ku dobremu.
Chwaląc Boga, uszczęśliwiamy też siebie. Przy Nim, w Nim, z Nim jest nasze szczęście.

czwartek, 28 grudnia 2023

28 XII, masz wybór

Gdy mędrcy się oddalili, oto anioł Pański ukazał się Józefowi we śnie i rzekł: «Wstań, weź Dziecię i Jego Matkę i uchodź do Egiptu; pozostań tam, aż ci powiem; bo Herod będzie szukał Dziecięcia, aby Je zgładzić». (Mt 2,13-18)

Patrzyłam dziś na tę scenę i rozmyślałam, że bywam czasem w sytuacji Józefa..., bywam tez czasem w sytuacji Heroda, który chce swoje przeprowadzić...
Mam wybór. W obu sytuacjach. 
Modliłam się też, żeby zawsze mi było bliżej wewnętrznie do Józefa, nie do Heroda.
Jeszua, potrzebuję Ciebie, byś był moim Zbawicielem.

środa, 27 grudnia 2023

27 XII, dar miłości

... Król nasz, mimo iż najwyższy i pełen majestatu, przychodzi w poniżeniu dla nas, ale nie mógł przyjść bez daru. Przynosi bowiem swoim bojownikom wielki dar, którym ich hojnie wzbogaca i umacnia do zwycięskiej walki. Tym darem jest miłość. Ma ona doprowadzić ludzi do wspólnoty z Bogiem... (z brewiarza)

Przyjmijmy ten dar.
Dziś przez znak wina. A z wczoraj przez znak męczeństwa. 
Miłość (agape) jest darem. Czyli nie można jej wypracować, kupić, zdobyć. Można ją przyjąć.

wtorek, 12 grudnia 2023

12 XII, przyjdź i szukaj Panie

Jak wam się zdaje? Jeśli ktoś posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich, to czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się błąka? (Mt 18, 12-14)

Jak wam się zdaje, czy jest choć jedna osoba, która nie utożsamiłaby się w jakimś czasie, w jakimś momencie, w jakimś wewnętrznym okresie z tą jedną owcą, która się błąka?
Jeśli się w niej odnalazł człowiek, to jak inaczej wówczas słucha tej Ewangelii..

fot. ktoś kiedyś podesłał mi z internetu, ale źródła nie znam; ale sytuację znam :)

niedziela, 10 grudnia 2023

10 XII, przygotowanie drogi

... Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie dla Niego ścieżki. (Mk 1, 1-8)

Ta pustynia pobudziła dziś moją wyobraźnię. Pustynia, pustkowie... I głos na niej, by przygotować drogę. Najpierw zdziwiłam się, bo po co na pustyni droga, przecież na pustkowiu można w dowolną stronę sobie iść, to raczej w mieście czasem trudniej przygotować drogę, bo korki, bo strefy, bo jednokierunkowa...
I przyszło olśnienie: na pustkowiu przygotowuje się drogę pod budowę domu! Najpierw powstaje jakaś droga, by można byłoby rozpocząć budowę.
Wniosek duchowy: Pan chce zamieszkać we mnie, na moim pustkowiu. To niesamowite! Jakże inaczej patrzę na tereny serca mego pustynne i zaniedbane. 
A greckie "przygotowanie drogi" wg ks. K. Wonsa to też "bycie dyspozycyjnym dla Pana". Jak to się wszystko układa w miłości...

niedziela, 3 grudnia 2023

3 XII, przyciąganie

Uważajcie, czuwajcie, bo nie wiecie, kiedy czas ten nadejdzie. Bo rzecz ma się podobnie jak z człowiekiem, który udał się w podróż. zostawił swój dom, powierzył swym sługom staranie o wszystko, każdemu wyznaczył zajęcie, a odźwiernemu przykazał, żeby czuwał... (Mk 13, 33-37)

Dla mnie takim obrazem czuwania adwentowego jest relacja magnesu i jakiejś cząstki żelaznej. Trudno mówić o relacji wobec rzeczy materialnych, ale wobec Boga i mnie - owszem. :)
Chcę czuć w sercu owo przyciąganie mego Pana i Zbawcy i chcę na nie pozwolić w moim wnętrzu.

wtorek, 28 listopada 2023

28 XI, na czym się opierasz?

«Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony» (Łk 21, 5-11)

Kiedy wszystko się wali, a walić się będzie, trzeba mieć pewne oparcie. I jest ono. Tylko zaufanie Jezusowi.
Dlatego pytać siebie należy dość często: "na czym się opierasz?"

poniedziałek, 27 listopada 2023

27 XI, zaufanie

Gdy Jezus podniósł oczy, zobaczył, jak bogaci wrzucali swe ofiary do skarbony. Zobaczył też, jak pewna uboga wdowa wrzuciła tam dwa pieniążki... (Łk 21, 1-4)

Tak wygląda zaufanie.
Ona (ta uboga wdowa) nie wie, że widzi ją Ten, któremu ufa, że widzi ją oczami Jezusa - i że jest tak blisko.

czwartek, 23 listopada 2023

23 XI, nawiedzenie

Gdy Jezus był już blisko Jerozolimy, na widok miasta zapłakał nad nim i rzekł: "O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi! ...". (Łk 19, 41-44)

Rozpoznać zbliżającego się Pana. Rozpoznać Pana obecnego w moim życiu, który zbliża się do mojej  Jerozolimy, by tam dokonać mego zbawienia. 
ON jest moim pokojem. 
Chcę być w Nim.

Fot. Mój Bóg zaprasza mnie do stołu... w TYM KRĘGU trwać chcę.

sobota, 18 listopada 2023

18 XI, możliwość i działanie

«W pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: „Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!” Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: „Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie nachodziła mnie bez końca i nie zadręczała mnie”». I Pan dodał: «Słuchajcie, co mówi ten niesprawiedliwy sędzia. A Bóg, czyż nie weźmie w obronę swoich wybranych, którzy dniem i nocą wołają do Niego, i czy będzie zwlekał w ich sprawie? Powiadam wam, że prędko weźmie ich w obronę. Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?»

Popatrzyłam tę przypowieść Jezusa świeżym okiem. Zapytałam siebie, dlaczego ta wdowa chodzi do tego sędziego? Odpowiedziałam sobie, że wierzy, że tylko on ma możliwość obrony jej przed przeciwnikiem. 
Niby nic takiego, wniosek prosty.
A teraz w relacji mojej do Boga. Mam pewność, że Bóg bierze mnie w obronę (Jezus to zapewnia, podkreśliłam te zdania). Możliwość obrony jest w Bogu. I mam dostęp do Boga. I tylko wiara tu decyduje, czy jestem z Nim w relacji. Czy moja wiara przekłada się na działanie?

niedziela, 12 listopada 2023

12 XI, mieć oliwę do lampy

Podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w swoich naczyniach... (Mt 25, 1-13)

Stawiałam kiedyś sobie pytanie: czemu te panny, co miały oliwę nie podzieliły się z tymi, co jej nie miały? 
Przyszło mi dziś wyjaśnienie, takie ze świata samochodowego. Jestem kierowcą i czasem zaglądam pod maskę samochodu, by dolać taki czy inny płyn. Niektóre pojemniki mają wyznaczone kreską pojemność danego płynu. Nie może być za dużo, ale też nie może być za mało... Nie będzie działał, nie ruszy...
Myślę, że tak też jest z tą oliwą wiary. Nie ruszy, jeśli będzie poniżej jakiejś oznaczonej kreski. Trzeba dolać. A jeśli się ma tyle, co trzeba, to nie da się podzielić z drugim.
Druga myśl to dla woli: panny nierozsądne wyruszając na spotkanie pana młodego widziały, że inne mają naczynia z oliwą. Owszem, takie dodatkowe naczynie, to pewien trud, wysiłek. Zgoda na taki wysiłek, to zgoda woli.
W życiu duchowym takie naczynie z oliwą symbolizuje też pewien rodzaj wysiłku, na który albo się godzę (i on przyniesie mi pomoc w swoim czasie), albo się nie godzę i zostanę kiedyś bez oliwy... I odpowiedzialność za to spadnie tylko na mnie samą.

A dobra nowina dla mnie dziś w tym, że rozpoznaję, że i lampa, i oliwa we mnie są łaską, darem mego Oblubieńca. I biorę ją, nie chcę utracić. 

sobota, 11 listopada 2023

11 XI, być autentycznym - wiernym

... Kto w bardzo małej sprawie jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w bardzo małej sprawie jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzaniu niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, to kto wam prawdziwe dobro powierzy?... (Łk 16, 9-15)

Uczestniczyłam dziś we Mszy świętej za Ojczyznę w małym gronie sióstr. Słowo komentarza do Ewangelii bardzo mnie poruszyło, postanowiłam podzielić się tu. Będzie przetrawione przeze mnie, ale pierwotnie padło z ust o. Dawida OP:
Tischner mówiąc o prawdzie i fałszu powiedział kiedyś o fałszu w temacie pracy. Otóż jeśli ktoś jest w pracy nieuczciwy, to okłamuje tych, którzy z tej pracy korzystać będą. Np. kupuję buty i chcę mieć dobre, a jeśli ktoś je spartaczy, to okłamuje mnie, bo spodziewam się dobrego buta. Piekarz, jeśli będzie nie autentyczny (nie będzie cały w swojej pracy), jeśli będzie nieuczciwy, to nie upiecze dobrego chleba, którego spodziewają się kupujący, okłamie ich. Itd. itp... Naukowiec nie przekaże prawdziwej wiedzy, jeśli nie będzie autentyczny...
"Kto w drobnej rzeczy jest... ten i w wielkiej będzie..."
Tischner zauważył, że w pracy jesteśmy czasowo długi czas, więc to ma konsekwencje w życiu duchowym takie, że jeśli ktoś jest nieautentyczny w pracy 8 godzin, to w tym krótszym czasie, jakie przeznacza na modlitwę (godzona, kwadrans) nie będzie mógł stanąć autentyczny... Nie stanie w prawdzie swojej.
A wracając do tematu Niepodległej: miłość Ojczyzny, to nie hasła, to praca uczciwa, autentyczna.

piątek, 10 listopada 2023

10 XI, święta czynność głoszenia

Bracia, jestem co do was przekonany, że pełni jesteście szlachetnych uczuć, ubogaceni wszelką wiedzą, zdolni do udzielania sobie wzajemnie upomnień. A może niekiedy w liście tym zbyt śmiało się wyraziłem jako ten, który wam pewne sprawy stara się przypomnieć – na mocy danej mi przez Boga łaski. Dzięki niej jestem z urzędu sługą Chrystusa Jezusa wobec pogan, sprawującym świętą czynność głoszenia Ewangelii Bożej po to, by poganie stali się ofiarą miłą Bogu, uświęconą Duchem Świętym... (Rz 15, 14-21)

Mocno zabrzmiało dziś w moich uszach słowo: święta czynność głoszenia Ewangelii Bożej.
Niedawno dane mi było uczestniczyć w warsztatach kaznodziejskich, prowadzonych przez oo. Dominikanów w Łodzi. Nie mam zamiaru głosić homilii czy kazań, które są częścią liturgii i należą do celebransa, ale w różnych miejscach głoszę Ewangelię, stąd moje zainteresowanie tymi warsztatami. W tym roku w tej edycji warsztatów, po raz pierwszy dominikanie otworzyli się też na świeckich. Było nas 12, w tym połowa to były panie. Bardzo twórczy czas. Poznanie wielu tajników czy też metod, jak twórczo i głębiej przygotować głoszenie Słowa. Była praca na kilku płaszczyznach: i tej ludzkiej (psychologicznej), i tej teologicznej, i tej społecznej (komunikacyjnej). Polecam :)
A dzisiejszy Paweł nazywając głoszenie świętą czynnością, uświadomił mnie w jakim procesie uczestniczę głosząc Słowo. Bóg korzysta z mego przekazu, by objawić Siebie. Niesamowite... Podnoszące i zarazem upokorniające.


czwartek, 9 listopada 2023

9 XI, obecność

Wybrałem i uświęciłem tę świątynię, 
aby moja obecność trwała tam na wieki. (Por. 2 Krn 7, 16)

Od chrztu w nas jest Jego świątynia. Zamieszkanie. On nie tyle jest "słodkim gościem duszy", co jej gospodarzem. Jeśli świadomie oddaję Mu zarządzanie.
Jest w duszy kimś, kto ją kocha. I nie potrzeba kupczenia z Nim o każdą łaskę. Trzeba umiłowania Tej obecności.

wtorek, 7 listopada 2023

7 XI, zacząć

Wszyscy razem tworzymy jedno ciało w Chrystusie, a dla siebie nawzajem jesteśmy członkami. Mamy zaś według udzielonej nam łaski różne dary: bądź dar proroctwa – aby go stosować zgodnie z wiarą; bądź to urząd diakona – dla wykonywania czynności diakońskich; bądź urząd nauczyciela – dla wypełniania czynności nauczycielskich; bądź dar upominania – dla karcenia. Kto zajmuje się rozdawaniem, niech to czyni ze szczodrobliwością; kto jest przełożonym, niech działa z gorliwością; kto pełni uczynki miłosierdzia, niech to czyni ochoczo.
Miłość niech będzie bez obłudy. Miejcie wstręt do złego, podążajcie za dobrem. W miłości braterskiej nawzajem bądźcie sobie życzliwi. W okazywaniu czci jedni drugich wyprzedzajcie. Nie opuszczajcie się w gorliwości. Bądźcie płomiennego ducha. Pełnijcie służbę Panu. Weselcie się nadzieją. W ucisku bądźcie cierpliwi, w modlitwie – wytrwali. Zaradzajcie potrzebom świętych. Przestrzegajcie gościnności.
Błogosławcie tych, którzy was prześladują. Błogosławcie, a nie złorzeczcie. Weselcie się z tymi, którzy się weselą, płaczcie z tymi, którzy płaczą. Bądźcie między sobą jednomyślni. Nie gońcie za wielkością, lecz niech was pociąga to, co pokorne. (Rz 12, 5-16a)

Tak bardzo lubię słuchać tego czytania... Dlatego w całości je cytuję. Św. Paweł opisuje idealną wspólnotę. Tak bardzo mnie pociąga jego wizja. I wierzę, że jest możliwe tak żyć. Tak żyć tu i teraz.
A takim wytrychem, czy kluczem do tego jest wzięcie jednej rzeczy, z tych wielu wymienionych przez św. Pawła. Od jednej zacząć. Np. od zadbać o życzliwość, albo zadbać o nadzieję, albo o wytrwałość w modlitwie, albo o gościnność. Jedną rzecz, da się. A potem będzie ... następna :)

Fot. niektórzy zaczynają od pieczenia foccacio dla wspólnoty :) - zaradzają potrzebom (nie)świętych.
A drugie zdjęcie znalazłam szukając czegoś innego, więc załączam ;) 

czwartek, 2 listopada 2023

2 XI, modlitwa za zmarłych

Jesteśmy przekonani, że Ten, który wskrzesił Jezusa, z Jezusem przywróci życie także nam i stawi nas przed sobą razem z wami. Wszystko to bowiem dla was, ażeby łaska, obfitująca we wdzięczność wielu, pomnażała się Bogu na chwałę... (2 Kor 4, 14 – 5, 1)

Coraz więcej mam znajomych po tamtej stronie... Oni żyją. 
W Eucharystii, zwłaszcza dziś, patrzymy na siebie z dwóch stron, przez Jezusa.

środa, 1 listopada 2023

1 XI, wszyscy Święci w Nim

Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty, a w ręku ich palmy. I głosem donośnym tak wołają: «Zbawienie w Bogu naszym, Zasiadającym na tronie, i w Baranku»... (Ap 7, 2-4. 9-14)

W parafii, w której mieszkam obecnie, dziś sprawuje się Mszę Świętą na cmentarzu. Owszem, z formularza o Wszystkich Świętych. I tak słuchając czytania z Apokalipsy, które bardzo lubię, patrzyłam sobie na wielki krzew chryzantemy o drobnych kwiatkach. Nie omieszkałam zrobić zdjęcia :). 
Po prostu w nim (w tym krzewie chryzantemy) zobaczyłam to, o czym mówi dziś  Słowo... 

niedziela, 29 października 2023

29 X, mogę je wypełnić

 «„Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem”. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. (Mt 22, 34-40)

Jezus przywołując te przykazania, daje je też jako obietnicę. Tak, mogę je wypełniać. Mam potrzebną moc, by tak miłować. 
To, że nie dorastam jeszcze dziś, to nie znaczy, że nie dorosnę jutro...
Potrzebuję do wzrostu bliskości zbawiającej Jezusa i działania Jego Ducha we mnie. Niech się dzieje!

sobota, 21 października 2023

21 X, i ode mnie też to zależy

Świadectwo o Mnie da Duch prawdy i wy także świadczyć będziecie. (J 15,26n) - śpiew przed Ewangelią

Idą w parze: moc Ducha, który jak światło w ciemności oświeca i wskazuje w sercu Prawdę w miłości i moja współpraca z Nim, wyrażona w odpowiedniej postawie.
Myślę, że to (Duch i współpraca z Nim) dziś jest konieczne, by świat „zobaczył” Ojca.

czwartek, 19 października 2023

19 X, łaska jak deszcz

Bo nie ma tu różnicy: wszyscy bowiem zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej, a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie… Rz 3,21n

Jest to Słowo bardzo uwalniające. I od zasługiwania, i od perfekcjonizmu, i od niewłaściwego współzawodnictwa, i od usprawiedliwiania się, i od wielu innych, nawet nieuświadamianych często kolein, w które w życiu wpadamy sami, czy wrzucamy tam innych.
Łaska jest darmowa. Łaska jest jak słońce czy deszcz, jest dla każdego. Dla mnie. Dla ciebie. Bez warunków. Bez możliwości kupienia. Bez wpływowych „pleców”.
Usprawiedliwienie czyli postawienie na nowo mnie (ciebie), bez obciążającego wyroku, w relacji do Ojca i do braci. To jest jak wyrzutnia miłości. Nie hamuj! Możesz kochać! Mogę kochać! Właśnie tak - darmowo - jak jestem ukochana.

środa, 18 października 2023

18 X, przybliżyło się królestwo

i mówcie im: Przybliżyło się do was królestwo Boże. Łk 10,1-9

Kiedy przychodzę do kaplicy na adorację i patrzę na Jezusa, który w Najświętszym Sakramencie aż wychyla się w moją stronę, to uświadamiam sobie, że blisko jest Ten, Który JEST…
Ale jak do tanga trzeba dwojga, tak też potrzeba mojego kroku w stronę Jezusa i Jego królestwa. 

niedziela, 15 października 2023

15 X, mnie po-sila

Umiem cierpieć biedę, umiem też korzystać z obfitości. Do wszystkich w ogóle warunków jestem zaprawiony: i być sytym, i głód cierpieć, korzystać z obfitości i doznawać niedostatku. Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia... (Flp 4, 12-14. 19-20)

Jeszcze tak nie potrafię jak św. Paweł, ale chciałabym. Chciałabym być wolna od zewnętrznych warunków, by wciąż miłować całym sercem i Boga, i ludzi.
A przypomina mi się obrazek z Zawichostu (fot.), który siostry otrzymały, gdzie wykaligrafowany jest ten cytat św. Pawła, w tłumaczeniu takim: "Wszystko mogę w Chrystusie, który mię posila". Obrazek stoi w refektarzu :). 
A po-sila, to znaczy daję siłę. Mogę wszystko, bo Pan daje siłę.

Dna dni temu świętowałam 30-lecie przyjazdu do klasztoru (13 X 1993). Wówczas też było tak ciepło, jak w tym roku. Patrzę na te lata i widzę, że słowa te pawłowe też jakoś w moim życiu znajdują wypełnienie. Chwała Panu.

środa, 11 października 2023

11 X, duch synostwa

Otrzymaliście Ducha przybrania za synów,
w którym wołamy: «Abba, Ojcze».

Czy dziecko ciągle pamięta o rodzicu?
Już dawno z wieku dziecięcego wyrosłam, nie pamiętam jak było. Wydaje mi się, że nie. Ale jeśli szuka kogoś, to szuka swoich mamę, czy tatę.
Jest to dla mnie na dziś "usprawiedliwienie". Bo niestety nie noszę w swej pamięci ciągle Ojca. Ale Ducha synostwa mam. I dobrze mi z tym.

wtorek, 10 października 2023

10 X, potrzebuję słuchania

... Marta zaś uwijała się około rozmaitych posług... (Łk 10, 38-42)

Znowu u Marii i Marty :). 
Marta uwijała się, tak mnie dziś ten czasownik zatrzymał. Widzę też w nim (i w niej - w Marcie) siebie.
Dać tylu chłopom jeść, nie prosta sprawa :).
Jednak znowu Jezus dopomina się o serce. O to coś, co łączy mnie z Nim najgłębiej. I pomimo wszystko, co czynię, czy czego nie czynię, pomimo grzechu, czy zaniedbania. Pomimo nieumiejętności kochania, pomimo braku efektów... Jest i we mnie coś z Marii, słuchającej Jezusa, siedzącej u stóp i potrzebującej tego SŁUCHANIA.

niedziela, 8 października 2023

8 X, wydaj z siebie słodycz Ducha

... Przyjaciel mój miał winnicę na żyznym pagórku. Otóż okopał ją i oczyścił z kamieni, i zasadził w niej szlachetną winorośl; pośrodku niej zbudował wieżę, także i tłocznię w niej wykuł. I spodziewał się, że wyda winogrona, lecz ona cierpkie wydała jagody... (Iz 5,1-7)

Tak dużo dziś emocji w Liturgii Słowa. Od ciepłych uczuć budowania winnicy do bolesnych i gniewnych uczuć jej niszczenia [się...].
Modlę się dziś jakoś bardziej świadomie i gorliwie za kapłanów, za osoby konsekrowane, a przede wszystkim za siebie, bym nie wydawała cierpkich owoców. By Duch Święty napełnił me serce swoją słodyczą, bym wydawała słodkie owoce relacji (relacji do Boga i ludzi).

sobota, 7 października 2023

7 X, trzymaj się tego łańcucha

...Wtedy rzekł do nich: «Widziałem Szatana, który spadł z nieba jak błyskawica. Oto dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze przeciwnika, a nic wam nie zaszkodzi. Jednakże nie z tego się cieszcie, że duchy się wam poddają, lecz cieszcie się, że wasze imiona zapisane są w niebie»... (Łk 10, 17-24)

Słuchając dzisiejszej Ewangelii miałam obraz stąpania po tej całej potędze przeciwnika, trzymając się - jak w górach, na niebezpiecznych odcinkach, łańcuchów - trzymając się różańca.
Trzymając się duchowo różańca, wchodząc w tajemnice różańcowe, mogę pewniej iść przez własne odcinki życiowe... takie też trudniejsze.

środa, 4 października 2023

4 X, iść

Jezus mu odpowiedział: «Ktokolwiek przykłada rękę do pługa, a wstecz się ogląda, nie nadaje się do królestwa Bożego». (Łk 9, 57-62)

Przypomina mi się piosenka "iść, ciagle iść, w stronę słońca"... Tak sobie myślę, że to tak. Iść, ciągle iść w stronę królestwa Bożego.

wtorek, 3 października 2023

3 X, Bóg się nie obraża

 ... Nie przyjęto Go jednak, ponieważ zmierzał do Jeruzalem. Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: «Panie, czy chcesz, byśmy powiedzieli: Niech ogień spadnie z nieba i pochłonie ich?» Lecz On, odwróciwszy się, zgromił ich. I udali się do innego miasteczka. (Łk 9, 51-56)

To dobra wiadomość - Bóg się nie obraża.
Naszą (moją) dojrzałość można by zmierzyć właśnie reakcją na odrzucenie.

poniedziałek, 2 października 2023

2 X, nie gardzić małym

 «Zaprawdę, powiadam wam: Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Kto się więc uniży jak to dziecko, ten jest największy w królestwie niebieskim. I kto by przyjął jedno takie dziecko w imię moje, Mnie przyjmuje. Strzeżcie się, żebyście nie gardzili żadnym z tych małych; albowiem powiadam wam: Aniołowie ich w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mojego, który jest w niebie». (Mt 18, 1-5. 10)

Dzień Aniołów stróżów. 
Cieszę się, że Go mam. Czasem o nim zapominam, a wiem, że On o mnie nie zapomina. Jest niewidzialny dla mnie, ale jest w wierze odczuwalny. Jestem wdzięczna. Mały, ale nim nie gardzę, bo imię mego Pana jest w Nim, jak zapewnia dziś I czytanie (por. Wj 23, 20-23). 
Jego obecność wzywa mnie do prostoty i zaufania. Do bycia dzieckiem przed Ojcem. 

niedziela, 1 października 2023

1 X, w relacji do Ojca

Co myślicie? Pewien człowiek miał dwóch synów. Zwrócił się do pierwszego i rzekł: "Dziecko, idź dzisiaj i pracuj w winnicy!" Ten odpowiedział: "Idę, panie!", lecz nie poszedł. Zwrócił się do drugiego i to samo powiedział. Ten odparł: "Nie chcę". Później jednak opamiętał się i poszedł. Któryż z tych dwóch spełnił wolę ojca?» Mówią Mu: «Ten drugi»... (Mt 21,28-32)

We mnie odnajduję obu tych synów.
Jest we mnie owo "tak", które niewiadomo kiedy zmienia się na niedopełnienie zobowiązania... Co gorsza, czasem nawet tego już nie uchwycę, że jestem niespójna w tym, co robię i co mówię. A to jest nowotwór duchowy i prowadzi do śmierci wewnętrznej. Tego nie chcę w życiu i modlę się dziś o spójność.
Jest we mnie i owo "nie chcę", choć obowiązki swoje mam i rozpoznaję wyzwania, które wołają o ich podjęcie. Opamiętanie się jest dla mnie powrotem do relacji Ojciec-dziecko, spojrzeniem w oczy Tego, który kocha i ... "odwagą wystąpienia przeciw sobie" (jak precyzyjnie ktoś nazwał dziś tę zmianę swego zdania). Własne spotkanie ze sobą w swoim "nie chcę", może się stać w wolności nowym "chcę". Przez łaskę miłości. Takie doświadczenie w sobie też mam. I daje ono poczucie sensu i szczęścia.

Fot. dziecko na łonie ojca

piątek, 29 września 2023

29 IX, przez Syna Człowieczego

... Odparł mu Jezus: «Czy dlatego wierzysz, że powiedziałem ci: Widziałem cię pod figowcem? Zobaczysz jeszcze więcej niż to». Potem powiedział do niego: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ujrzycie niebiosa otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących nad Syna Człowieczego». (J 1, 47-51)

Piękny dzień Archaniołów! To Ci, którzy baaardzo nam pomagają w relacji z Bogiem. 
I choć wszystko "przechodzi" przez Syna Człowieczego - to co od Boga i to, co do Boga - to drogę do Jezusa jakoś nam torują.

czwartek, 28 września 2023

28 IX, żeby ku nawróceniu

Tetrarcha Herod posłyszał o wszystkich cudach zdziałanych przez Chrystusa i był zaniepokojony. Niektórzy bowiem mówili, że Jan powstał z martwych; inni, że zjawił się Eliasz; jeszcze inni, że któryś z dawnych proroków zmartwychwstał. A Herod mówił: «Jana kazałem ściąć. Któż więc jest ten, o którym takie rzeczy słyszę?» I starał się Go zobaczyć. (Łk 9, 7-9)

Niepokój Heroda wydaje mi się, że rodził się z wyrzutu sumienia. Cuda Jezusa, o których słyszał, stają się dla niego niepewnym terenem, obawia się o swoją władzę.
Chce zobaczyć Jezusa. Ale nie dla nawrócenia - wiemy to, z późniejszych wydarzeń.
Czasem i mnie cuda czy cudeńka poruszą, jednak szukać Jezusa mam w głębi swego serca, w głębi sumienia. Tam się dokonuje nawrócenie.
Fot. nie w sercu na habicie, ale w sercu pod habitem :)

środa, 27 września 2023

27 IX, zależność

Jezus zwołał Dwunastu, dał im moc i władzę nad wszystkimi złymi duchami oraz władzę leczenia chorób. I wysłał ich, aby głosili królestwo Boże i uzdrawiali chorych. Mówił do nich: «Nie bierzcie nic na drogę: ani laski, ani torby podróżnej, ani chleba, ani pieniędzy; nie miejcie też po dwie suknie. Gdy do jakiegoś domu wejdziecie, pozostańcie tam i stamtąd będziecie wychodzić. Jeśliby was gdzieś nie przyjęli, wychodząc z tego miasta, strząśnijcie proch z nóg waszych na świadectwo przeciwko nim!» ... (Łk 9, 1-6)

Apostołowie idą z pewną konkretną władzą. Ale tę władzę otrzymali od Jezusa. I są w tej władzy niejako zależni od Niego. Są Jego pośrednikami.
Ale też są w tej misji posłania zależni od ludzi... Nie mają mieć swoich zabezpieczeń, ale zdani na łaskę czy nie-łaskę tych, komu niosą Dobrą Nowinę.
Królestwo Boże, to wciąż przyjmowanie i dawanie. To dawanie i przyjmowanie. W świadomości Opatrzności. W zależności od Boga i ludzi. Nikt tu - w Królestwie Ojca - nie jest samotną wyspą.

Fot. kaplica dominikanów w Łodzi

wtorek, 26 września 2023

26 IX, prawdziwa bliskość

Przyszli do Jezusa Jego Matka i bracia, lecz nie mogli dostać się do Niego z powodu tłumu.
Oznajmiono Mu: «Twoja Matka i bracia stoją na dworze i chcą się widzieć z Tobą».
Lecz On im odpowiedział: «Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je» (Łk 8, 19-21)

Może czasem myślisz, że ten czy tamtem jest na pewno bliżej Jezusa przez jakieś duchowe pokrewieństwo. Bo jest księdzem, bratem zakonnym czy siostrą.
Jezus dziś mówi mi wyraźnie, co świadczy o bliskości z Nim: słuchanie słowa Bożego i wypełnianie go.
To jest wspaniałe, że mogę rzeczywiście być dla Niego kimś bliskim. Przez miłość i miłosierdzie wobec innych.

poniedziałek, 25 września 2023

25 IX, nie przykrywaj garncem

«Nikt nie zapala lampy i nie przykrywa jej garncem ani nie stawia pod łóżkiem; lecz umieszcza na świeczniku, aby widzieli światło ci, którzy wchodzą. Nie ma bowiem nic skrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło. Uważajcie więc, jak słuchacie. Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą nawet to, co mu się wydaje, że ma». (Łk 8, 16-18)

Nie spodziewałam się, że ta Ewangelia dziś się wydarzy... A się wydarzyła :).
Rano w modlitwie zrozumiałam, że chodzi o takie słuchanie Słowa, które nie tylko przemienia, ale ta przemiana daje światło innym. 
A chwilę później doświadczyłam siebie, że chowam pod korcem światło łagodności i ciepła, które mogłoby w danym momencie zaświecić wchodzącym do domu...
Ups, było ciemno :(, ale na szczęście zadziałało 77 ("czy mam przebaczać 7 razy czy 77"). Rozjaśniło się. Cieszę się. Miłosierdziu się poddałam i ufam, że i serce będzie coraz bardziej miłosierne dla innych, i dla siebie.

Fot. z internetu - tak mi pasuje na dziś

niedziela, 24 września 2023

24 IX, po denarze

... Przyszli najęci około jedenastej godziny i otrzymali po denarze. Gdy więc przyszli pierwsi, myśleli, że więcej dostaną; lecz i oni otrzymali po denarze. Wziąwszy go, szemrali przeciw gospodarzowi, mówiąc: „Ci ostatni jedną godzinę pracowali, a zrównałeś ich z nami, którzy znosiliśmy ciężar dnia i spiekotę”. Na to odrzekł jednemu z nich: „Przyjacielu, nie czynię ci krzywdy; czyż nie o denara umówiłeś się ze mną? Weź, co twoje, i odejdź. Chcę też i temu ostatniemu dać tak samo jak tobie. Czy mi nie wolno uczynić ze swoim, co chcę? Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?” (Mt 20, 1-16a)

Ta Ewangelia burzy schemat w myśleniu: zasługa-nagroda. I dobrze :).
Nie chodzi tu o ziemską sprawiedliwość w zapłacie za pracę. Choć trzeba zauważyć, że sprawiedliwości stało się zadość. Kto na co się umówił, tyle otrzymał.
Chodzi o denar życia wiecznego, o denar zbawienia, o denar obecności Bożej. Albo się go otrzymuje, albo nie. A otrzymuje się wcale nie za zasługę.
Cieszę się, że mogę spotykać w życiu tych, którzy wchodzą do winnicy pańskiej czasem w ostatniej godzinie. Cieszę się z dwóch powodów, a nawet trzech:
1. przypominają mi o dobrym Gospodarzu, który wzywa do winnicy, który jest PIERWSZY niż nasza robota w winnicy,
2. niosą nadzieję, że ci, którzy "wypisują się" z winnicy, mogą tam jeszcze wrócić. Przed końcem. Bo Gospodarz NIE JEST MAŁOSTKOWY,
3. czuję wdzięczność za dar bycia w winnicy - "mój dzień" tj. życie me, ma sens.

sobota, 23 września 2023

23 IX, woła - usłysz

 ... opowiedział im przypowieść: «Siewca wyszedł siać swoje ziarno. A gdy siał, jedno padło na drogę i zostało podeptane, a ptaki podniebne wydziobały je. Inne padło na skałę i gdy wzeszło, uschło, bo nie miało wilgoci. Inne znowu padło między ciernie, a ciernie razem z nim wyrosły i zagłuszyły je. Inne w końcu padło na ziemię żyzną i gdy wzrosło, wydało plon stokrotny». To mówiąc, wołał: «Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha!»... (Łk 8, 4-15)

Bardzo mnie zaciekawiło to, że Jezus podniósł głos, że wołał. Jak dużo w życiu zależy od mego słuchania. Od ucha zewnętrznego i od ucha wewnętrznego - od serca:
To nie od siewcy, jak widzisz, to nie od ziarna, ale od ziemi, która je przyjmuje, wszystko zależy, to znaczy od dyspozycji naszego serca. (św. Jan Chryzostom)

piątek, 22 września 2023

22 IX, niby nic

Jezus wędrował przez miasta i wsie, nauczając i głosząc Ewangelię o królestwie Bożym. A było z Nim Dwunastu oraz kilka kobiet, [...] i wiele innych, które im usługiwały, udzielając ze swego mienia. (Łk 8,1-2)

Odnajduję się w tej perykopie ewangelicznej. I dobrze mi z tym.
Kobiety usługiwały, udzielając ze swego mienia... Niby nic, a w Ewangelii się znalazły. Małe rzeczy, niby nic, prosty obiad, usłużenie z miłością, jest konkretną częścią Ewangelii. To jest wciąż wędrowanie z Jezusem. I wciąż budowanie królestwa Bożego.

środa, 20 września 2023

20 IX, wydorośleć trzeba

Jezus powiedział do tłumów: «Z kim mam porównać ludzi tego pokolenia? Do kogo są podobni? Podobni są do dzieci przesiadujących na rynku, które głośno przymawiają jedne drugim: „Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wy nie płakaliście”. Przyszedł bowiem Jan Chrzciciel: nie jadł chleba i nie pił wina; a wy mówicie: „Zły duch go opętał”. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije; a wy mówicie: „Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników”. A jednak wszystkie dzieci mądrości przyznały jej słuszność». (Łk 7, 31-35)

Na dziecięcych kaprysach nie zbudujesz ani relacji, ani odpowiedzialności, ani powołania.
Wydorośleć trzeba, by przyjąć Słowo Boga i realizować je w życiu, by ruszyć w drogę za Jezusem.
A z dziecięctwa, co zabrać? Zaufanie warto przenieść w swoją dorosłość chrześcijaństwa.

wtorek, 19 września 2023

19 IX, przygoda ze Słowem

 Słowo Chrystusa niech w was przebywa z całym swym bogactwem: z wszelką mądrością nauczajcie i napominajcie samych siebie przez psalmy, hymny, pieśni pełne ducha, pod wpływem łaski śpiewając Bogu w waszych sercach. Kol 3,16

Powyższe słowo jest z nieszporów dnia dzisiejszego. Bardzo mnie osobiście dotknęło. Modliłam się przed chwilą nieszporami w pociągu, wracając z Łodzi z warsztatów kaznodziejskich. 

Dwa dni zmagaliśmy się ze sobą, z tekstem Pisma, z formą przepowiadania… I na koniec tych dni takie słowo w nieszporach. Czuję się zachęcona do działania, by nie utracić Skarbu Słowa Chrystusowego. Zaproszona, by najpierw swemu sercu, swemu umysłowi i swoim emocjom nieść Dobrą Nowinę o Jego Obecności i Jego miłości.

A potem całą sobą nieść Dobrą Nowinę światu.

czwartek, 14 września 2023

14 IX, światło z perspektywy krzyża

Obchodzimy dzisiaj uroczystość krzyża świętego, który usunął ciemności i przywrócił światło. Obchodzimy uroczystość krzyża i w ten sposób wraz z Ukrzyżowanym wznosimy się ku górze, abyśmy porzuciwszy ziemię i grzechy, osiągnęli dobra niebieskie. Oto jak wspaniałą i niezrównaną rzeczą jest posiadanie krzyża. Kto krzyż posiada, posiada skarb. Słusznie nazwałem skarbem to, co z imienia i w rzeczywistości jest najwspanialsze z wszystkich dóbr. (z kazania św. Andrzeja z Krety)

środa, 13 września 2023

13 IX, gdzie Twoje życie?

Umarliście bowiem i wasze życie jest ukryte z Chrystusem w Bogu. Gdy się ukaże Chrystus, nasze Życie, wtedy i wy razem z Nim ukażecie się w chwale. (Kol 3, 1-11)

Właśnie rodzi się pytanie: w czym tkwi Twoje życie? Moje życie? Gdzie moje życie odnajduje źródło, pokarm, smak i sens?
Nie nasyci to, co tylko ziemskie, nie napełni. Nie pozwoli oprzeć się na sobie. Bo to, nie jest to...
Moje życie ukryte z Chrystusem w Bogu. Ukryte. Czyli nie jest fb, nie jest pokaz, nie jest czasem dla mnie samej widzialne. 
Ukryte, to może też znaczy, że szukania godne...

niedziela, 10 września 2023

10 IX, dłużni w miłości

Nikomu nie bądźcie nic dłużni poza wzajemną miłością. Kto bowiem miłuje drugiego, wypełnił Prawo. Albowiem przykazania: «Nie cudzołóż, nie zabijaj, nie kradnij, nie pożądaj» i wszystkie inne – streszczają się w tym nakazie: «Miłuj bliźniego swego jak siebie samego!» Miłość nie wyrządza zła bliźniemu. Przeto miłość jest doskonałym wypełnieniem Prawa. (Rz 13, 8-10)

Porusza mnie rodzina Ulmów, dziś beatyfikowanych. Ich twórcze życie, fotografie, relacje.
Wzruszające podczas Mszy beatyfikacyjnej było odczytanie dwa razy imion Żydów, którzy u nich się ukrywali. Razem poszli do Boga Jahwe... Czytane na beatyfikacji czytanie z Księgi Machabejskiej, mówiące o męstwie Żydów, tak bardzo było bliskie męstwu tych, którzy ratując Żydów oddali życie.
Wszystko się "kręci" wokół miłości. Bez niej nie ma życia, ani tu, tego doczesnego ludzkiego, ani tam, gdzie Miłość pokaże swoje Oblicze.

sobota, 9 września 2023

9 IX, być wobec-Ciebie

W pewien szabat Jezus przechodził wśród zbóż, a uczniowie zrywali kłosy i jedli, wykruszając ziarna rękami. Niektórzy zaś z faryzeuszów mówili: «Czemu czynicie to, czego nie wolno w szabat?»
Wtedy Jezus, odpowiadając im, rzekł: «Nawet tego nie czytaliście, co uczynił Dawid, gdy poczuł głód, on i jego ludzie?...» (Łk 6, 1-5)

Jezu, pozwól mi być (być w relacji) zawsze wobec-Ciebie, a nie tylko wobec-przykazań. 

piątek, 8 września 2023

8 IX, mała Maryjka

Wiemy, że Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra, z tymi, którzy są powołani według Jego zamysłu. Albowiem tych, których przedtem poznał, tych też przeznaczył na to, by się stali na wzór obrazu Jego Syna, aby On był Pierworodnym między wielu braćmi. (Rz 8, 28-30)

To jeden z moich ulubionych tekstów biblijnych. Cieszę się, że słyszymy go dziś w święto Narodzenia Najświętszej Dziewicy Maryi.
Przypomina mi słowo, że Bóg wobec tych, którzy Go miłują jest bardzo twórczy. Że Jego miłość potrafi wyprowadzić dobro ze wszystkiego, co ich spotyka.
Wierzę temu i cieszę się tym. 
A dzień urodzin małej Maryjki uczczę z radością i godnie.

Fot. Mała Maryja ze św. Anną

czwartek, 7 września 2023

7 IX, kto zaufał Panu, nie został zawstydzony

... A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać... (Łk 5,1-11)

Często w odpowiedzi na polecenie Pana mam swoje pomysły i swoje scenariusze... Nie zawsze opamiętuję się na czas, by powiedzieć, jak Piotr "lecz na Twoje słowo...".
Tak jakoś dzisiaj te tematy zaufania Bogu i posłuszeństwa Jego słowu nanizały się w sercu na modlitwie, jak nitka na motku. W brewiarzu w responsorium godziny czytań dopełniły:
W. Sławcie Pana, wzywajcie Jego imienia, * Rozmyślajcie o Panu i Jego potędze, / zawsze szukajcie Jego oblicza.
K. Wiedzcie, że nikt, kto zaufał Panu, nie został zawstydzony. W. Rozmyślajcie o Panu i Jego potędze, / zawsze szukajcie Jego oblicza.

Fot. chyba nie jest ważne jaką łódką pływasz po głębinach wiary, ważne, że wypływasz 

środa, 6 września 2023

6 IX, jak oliwka :)

Ja zaś jak oliwka kwitnąca w domu Bożym *
na wieki zaufam łaskawości Boga.
Będę Cię sławił na wieki za to, co uczyniłeś, †
polegał na Twoim imieniu, *
ponieważ jest dobre dla ludzi oddanych Tobie. (Ps 52)

Nie wiem, jak ta oliwka się ma..., ale skoro kwitnie, to ma się raczej dobrze. 
Niech tak będzie z nami.

Fot. oliwka to nie jest, ale kwitnie coś :)

wtorek, 5 września 2023

5 IX, mocniejszy od krzykaczy

... A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy: «Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!» (Łk 4, 31-37).

W modlitwie potrwałam trochę w tej scenie i uderzyła mnie moc krzyku. To człowiek (ogarnięty złym) krzyczał. Jezus nie krzyczał. A jednak słowo Jezusa jest mocniejsze od mocy krzyku krzykacza.
Myślę sobie, że i we mnie samej zdarzają się krzyki krzykaczy... 
Cieszę się bliskością Jezusa i w Nim się chronię, w Jego słowie.