niedziela, 2 marca 2014

2 III, Bóg jak matka

Mówił Syjon: «Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał». «Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie». Iz 49,14-15

Krótkość I-go czytania jest adekwatna do trafności, to znaczy, że trafia jak strzała w dziesiątkę.
Czego my tylko o Bogu nie mówimy..., co my o Nim myślimy..., ile Mu przypisujemy..., ile na Niego narzekamy... czy to słowami czy fochami, które wyrażają się najczęściej w praktycznym ateizmie.
A właśnie pewność Bożej Opatrzności, pewność umiłowania, to jest to coś, co szatan chce wykraść z nas. Jemu zależy, byśmy nie ufali Bogu, żebyśmy byli pewni, że Bóg nas nie kocha, że Bogu świat, ludzie, moje życie, wymknęło się spod kontroli.
Bóg dziś, DZIŚ, mnie i tobie przypomina, że jest Panem. Więcej, że jest Ojcem, że jest Matką (!) miłującą i troszczącą się o mnie i o ciebie. Powierzmy się Mu z całym zaufaniem, pozwólmy Bogu być Bogiem w naszym życiu. Doświadczymy cudów. I choć nie o cuda chodzi w naszym życiu..., to i tak ich doświadczymy...

Fot. Fryderyk Pautsch, Portret kobiety z dzieckiem, Lwowska Galeria Sztuki.

1 komentarz:

  1. Uwierzyć, że On kocha - bezwarunkowo, za darmo, bezgranicznie... Nawet jeżeli wszystkie racjonalne argumenty płynące z ludzkiego doświadczenia każą inaczej... To wezwanie z dzisiejszego Słowa... Niełatwe, ale warto!

    OdpowiedzUsuń