Ostatnio medytowałam tę Ewangelię w odniesieniu do księgi Rodzaju. I miałam takie wnioski:
Tu mąż Józef i kobieta Maryja. Tam mąż Adam i kobieta Ewa. Kobiety rozmawiają z kimś, kto je "zaczepia" -> Ewa z diabłem - aniołem ciemności, Maryja z Gabrielem - aniołem światłości.
A mężowie? Jeden (Adam) w rozmowie z Bogiem "odrzuca" Ewę, zwala winę na nią. Drugi (Józef) nie chce narazić Maryi na zniesławienie. Ostatecznie Ją przyjmuje.
Jak dużo od mężczyzn zależy! Modlę się do św. Józefa za Was, mężczyźni.
A ja już w czwartek napisałem notkę z niedzielnych czytań, a ściślej ze zwiastowania - opisałem więc zdarzenie poprzedzające z dzisiejszej Ewangelii. Siostra przyglądała się mężczyznom, a ja kobietom - a ściślej tej jednej, dla której zaufanie było ważniejsze od wszelkich lęków, jakie w niej zapewne się rodziły.
OdpowiedzUsuńJak wiele zależy od kobiet!
:)
OdpowiedzUsuńJak wiele zależy od kobiet! - zgadzam się w zupełności z tym.
Jak również uważam za prawdę, że tak wiele zależy od mężczyzn.
:)
Po prostu - jak wiele zależy od każdego z nas!
Kontemplacja Maryi (Józefa) kształtuje w nas ich postawy.
Dokładnie! I dlatego od wielu lat walczę o to, byśmy się na Niej wzorowali, a nie traktowali jako postawę dla nas niedostępną... (szczególnie wyraźnie dotyczy to właśnie Maryi)
Usuńale nawet Siostra nie chciała na to spojrzeć :( - już się nie narzucam...
Usuńoj, Leszku, oj
Usuńnie osądzaj tak zaraz, że "nie chciała" - skąd wiesz?
Mam tyle czasu, ile mam. Na internet też mam tyle ile mam, nawet z odpisywaniem listów nie idzie mi na bieżąco.
Leszku, chciałam (i mam chwilę) dziś przeczytać Twoje rozważanie, ale nie mogę znaleźć...
UsuńPomożesz mi? Gdzie jesteś?
To nawet sam nie wiedziałem, że nie zostawiam linka do siebie (tu się przecież loguję przez blogspota) - https://listy-o-milosci-ps.lerus.pl/2020/12/zwiastowanie/
Usuń