sobota, 12 grudnia 2020

12 XII, ogień

Powstał Eliasz, prorok jak ogień, a słowo jego płonęło jak pochodnia. (Syr 48,1)

Ogień, słowo, światło. 

Rano dziś z młodymi siostrami byłam na roratach u dominikanów. Lubię tę Mszę w ciemności u nich, tylko świece w rękach młodych ludzi. Mały ogień, z którym można zrobić wszystko. Zgasić, zapalić. Co zrobisz?

Światło wiary, mały ogień dany nam na chrzcie, niesiemy przez życie. Można go zniszczyć, zgasić. Można rozpalić. 

Fot. jutrznia w krypcie św. Leonarda na Wawelu. Choć w podziemiach, jednak roznieca ogień wiary :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz