niedziela, 4 maja 2014

4 V, żyć dla chwały Bożej

Na to On rzekł do nich: «O nierozumni, jak nieskore są wasze serca do wierzenia we wszystko, co powiedzieli prorocy! Czyż Mesjasz nie miał tego cierpieć, aby wejść do swej chwały?» Łk 24,13-35

Dziękuję za wspólne z bł. Michałem Giedroyciem i przez Niego westchnienia!
Dziś rocznica Jego śmierci - narodzin dla Nieba.
Chwała więc Panu za Jego świętych, tych znanych i tych mniej znanych.

Dziś kolaż zdjęć litewskich: Giedroycie - miejsce narodzenia bł. Michała, Widzieniszki - kościół i klasztor białych augustianów, do których wstąpił i którzy zabrali nowicjusza Michała do Krakowa.

I zdjęcie gratisowe ;-) "żyć dla chwały Bożej"! - łatwiej dać się sfotografować niż rzeczywiście TAK żyć.
Jednak, podpatrując świętych, upewniamy się, że można i tak żyć: dla chwały Bożej.
Więc tak żyjmy, pragnąc tego świadomie - życzę Tobie i sobie.

P.S. I osobisty wątek - właśnie 4 maja miałam obłóczyny, przed 20-tu laty :-)
Nie mam zdjęcia z obłóczyn, ale wyglądało podobnie jak tym zdjęciu ->.
Zresztą na tym jestem, ale jako ta, która pomagała przy obłóczynach innych.

10 komentarzy:

  1. Gotowości do wyrzeczeń, dla Twojej chwały, niech nas uczy bł. Michał Giedroyć!
    Z okazji 20tej rocznicy ślubów życzę, by droga którą wyznaczył Ci Baranek a którą podążasz, była drogą wąską, wyboistą, bo tylko taka prowadzi w ramiona Jezusa i niech zawsze towarzyszy Ci w niej Jezus i Maryja. Przyjmij dziś ode mnie w darze moją ofiarę Eucharystii i Komunii. Szczęść Boże.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dołączam do życzeń - Baranku prowadź Barankę;gratuluję wytrwania w pięknym powołaniu - 20 lat to nie byle co :)

      Usuń
    2. Dziękuję! Anno, bardzo Ci jestem wdzięczna za dar Komunii. Bardzo...
      Malutka, dzięki za modlitwę. Dzięki za wspólne umacnianie się w tej przecież jedynej drodze - do domu Ojca.
      Pozdrawiam i ogarniam moją modlitwą.

      Usuń
  2. Najważniejsze odnaleźć swoje powołanie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem zakochana w Sióstr strojach zakonnych! Anioły!
    :)

    Kiedyś widziałam, jak na rowerze zasuwała jedna siostra po Krakowie. Niesamowity widok :)))))

    OdpowiedzUsuń
  4. Anuś! To my razem możemy świętować ;)
    Trwaj i bądź nadal dla wszystkich pięknym świadectwem Bożej Miłości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to świętujmy! I bądźmy RAZEM dla wszystkich świadectwem Bożej Miłości.
      Jak będę pod koniec maja w Krakowie... to może się zobaczymy :)

      Usuń
  5. Ja również dołączam się do życzeń :-)

    OdpowiedzUsuń