Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go poprosicie w imię moje. J 15,9-17
To słowo jest pocieszające :), zwłaszcza kiedy się potykam o własną słabość.
On wybrał, bo chciał; wybrał, choć znał, wybrał i przeznaczył, bym szła i owocowała.
On wierzy, że to możliwe. I wszystko jest do wzięcia, do podjęcia, bo Ojciec w imię Jezusa hojny jest.
Chyba tylko za mało Go proszę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz