Jezus może całkowicie zbawiać na wieki tych, którzy przez Niego przystępują do Boga, bo wciąż żyje, aby się wstawiać za nimi (Hbr 7,25).
Są góry i dolinki. :) Doświadczamy ich w naszym wędrowaniu fizycznym i ... duchowym.
Ale wszystko się dzieje przed Obliczem Najwyższego, bo łaska zbawienia jest w naszym zasięgu.
Taki jest rytm życia w kluczu Jezusa, umieranie i powstawanie z martwych, przy czym, jedno jest bolesne jak i drugie trudne, zapewne stąd te zakłócenia (na łączach) pomiędzy niebem i ziemią ...
OdpowiedzUsuńRytm, dynamika, ale także proces wchodzenia pod górkę, chwilę na górce, a potem zejście ku dolinom...i tutaj na zasadzie skojarzenia przypomniało mi się motto z książki śp. W. Hryniewicza "Na drodze pojednania":
Usuń"Pojednanie, które przychodzi od Boga prowadzi nas przez wąską bramę skruchy na rozległą dolinę pojednanego życia."
Akceptacja rytmu życia jest sztuką życia. :)
OdpowiedzUsuńAkceptacja jest kluczowa :)
Usuń