Wczoraj cztery dziewczyny po trzymiesięcznej próbie życia w klasztorze, podjęły wezwanie dalsze: wejście do postulatu. Towarzyszę im w formacji.
Piszę tu dziś o tym, bo dzisiejsi święci Tytus i Tymoteusz to uczniowie św. Pawła. Często nazywa ich umiłowanymi dziećmi. Towarzyszę osobom od lat w formacji. Przyglądam się dziś swemu duchowemu macierzyństwu. Jest to dar dla mnie. I zadanie. Poszerza serce. Ale też obciąża... bo miłość waży.
Chcę przyjąć każde dziecko i nie poronić duchowo żadnego. Modlę się o to.
Fot. Moje (Jezusowe) skarby. Zdjęcie ze strony www.jadwizanki.pl
Szczęść Boże
OdpowiedzUsuńFot. Rozumiem, że to zdjęcie oficjalne, ale to pierwsze też było fajne :)
OdpowiedzUsuń