poniedziałek, 2 czerwca 2014

2 VI, usłyszeć Jezusa

"Oto nadchodzi godzina, a nawet już nadeszła, że się rozproszycie każdy w swoją stronę, a Mnie zostawicie samego. Ale Ja nie jestem sam, bo Ojciec jest ze Mną. To wam powiedziałem, abyście pokój we Mnie mieli. Na świecie doznacie ucisku, ale miejcie odwagę: Jam zwyciężył świat". J 16,29-33

Jak dużo zależy od słuchania!
Ludzie, jak dużo zależy od tego, czego, kogo słucham! Jak dużo zależy, czy usłyszę to Słowo, które do mnie jest skierowane od Boga i które jest, by mnie kształtować.
Modliłam się rano długo... Ale dopiero po kilku godzinach "przedarłam się" przez własny chaos i hałas.
Dzisiejsze Słowo Jezusa mówi o Jego miłości do mnie, do nas. On wie, że Go zostawiamy, że chodzimy własnymi drogami... A On chce naszego pokoju, naszego, mojego szczęścia! Usłyszałam Jezusa...usłyszałam, jak mówi o mnie... Coś dziś do mnie trafiło, przez ucho weszło do wnętrza... :)
Chcę dziś ze świętymi wołać: ludzie, zobaczcie, poczujcie, jak Bóg was kocha! I dajcie się poprowadzić Duchowi.

3 komentarze:

  1. Duchowi, który przychodzi jako Pocieszyciel! Bóg nie tylko nas zbawia, ale i pociesza!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak i pociesza. I to pocieszenie rzeczywiście pociesza dogłębnie a nie przelotnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. o. Daniel Galus
    „TWOJE POWOŁANIE”
    Twoje powołanie
    To ziarno
    Które On zasiał
    Niepostrzeżenie
    Po kryjomu
    W chwili
    Najbardziej dla ciebie
    Zwykłej
    Pomiędzy
    Śniadaniem a deszczem
    Upadkiem w kałużę a uśmiechem
    Po Jego przejściu
    Przez moją duszę
    Jak przez Morze Czerwone
    Został
    Ślad
    Ulotny jak mgła
    To moja Pascha.

    OdpowiedzUsuń