Powiedział mu po raz trzeci: „Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?”
Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: „Czy kochasz Mnie?” I rzekł do Niego: „Panie, ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham”.
Rzekł do niego Jezus: „Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz”. J 21,15-19
Piotr i Paweł - różne drogi - jedna miłość Jezusa.
Nie jestem, nie jesteśmy z niej wyłączeni, wręcz przeciwnie zanurzeni w niej. Przyjąć miłość i dawać miłość. Tylko tyle i aż tyle... po męczeństwo.
Fot. Żyrandol w kształcie łodzi w wileńskim kościele p.w. św. Piotra i Pawła. Już niedługo w stronę Wilna wyruszę...
Widzialam to kiedys na wlasne oczy:-) Bylam tam kiedys:-) Ten zyrandol oczywiscie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
baranek
Miłość Jezusa nas jednoczy. Trwajmy w miłości Jego!
OdpowiedzUsuńKościół Chrystusowy nas jednoczy. Trwajmy w Nim.
Miłość Jezusa nas jednoczy. Trwajmy w miłości Jego.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, miałam kłopoty z umieszczeniem pierwszego komentarza i napisałam drugi a za chwilę pojawiły się obydwa.
UsuńJeden na cześć św. Piotra, drugi - św. Pawła. Dwa :) Tak musiało być.
OdpowiedzUsuń