A gdy rozmawiali o tym, On sam stanął pośród nich i rzekł do nich: «Pokój wam».
Zatrwożonym i wylękłym zdawało się, że widzą ducha. Lecz On rzekł do nich: «Czemu jesteście zmieszani i dlaczego wątpliwości budzą się w waszych sercach? Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie...». Łk 24,35-48
Zatrwożenie i panika, zmieszanie i zwątpienie są ludzkie. Często na to nie pomaga nawet usłyszenie "pokój wam"... a słyszymy to ilekroć biskup sprawuje Eucharystię. Biskup taką właśnie formułą zaczyna.
Dotknąć ran, dotknąć swoich ran, przekonać się, że rana nie musi dołować, że w tych miejscach dar łaski przychodzi.
Rana może być jak drzwi otwarte - dla Ducha, dla przyjęcia daru, dla wypełnienia się Bogiem.
Maryjo, otwieraj moje rany, przygotuj mnie na przyjęcia daru ufności.
Doświadczam tego, że rana może też być miejscem uwielbiania Boga. Miejscem najintymniejszego z Nim spotkania!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam paschalnie:-)
baranek
Amen
OdpowiedzUsuń