...Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie złowili.
A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus.
A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, czy nie macie nic do jedzenia?»
Odpowiedzieli Mu: «Nie».
On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć.
Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!»... J 21,1-14
Puste sieci.
Blask jutrzenki.
Słowo Pana.
Ponowienie działania.
Spełnienie.
Rozpoznanie Obecnego.
"Sidła [wewnętrzne] się rozerwały i zostaliśmy uwolnieni"...
Dalej już nie można inaczej jak KOCHAĆ.
Na którym etapie jestem/jesteś?
Fot. To jest to Morze Tyberiadzkie, ten brzeg. Kościół zbudowany na miejscu, gdzie Pan stał.
"...ale tej nocy nic nie złowili." - Bliskie mi to było rano. Czekałam więc cały dzień na Pana i na Jego słowo. Myślałam: "będę lepsza od Apostołów, przecież czekam na Pana, na pewno Go rozpoznam". A teraz patrzę wstecz na mijający dzień i widzę, że wszystko co robiłam było poprzedzone Jego słowami: "Zarzućcie sieci po prawej stronie...". Nie rozpoznawałam Go, choć czekałam. A On był bliżej niż na brzegu - tuż przy mnie. Jak dobrze, że był!!!! Jak dobrze!!! :) Jest wierny!!!:)
OdpowiedzUsuńb.
JEST wierny! JEST przy Tobie! JEST i dlatego jesteś! :-)
OdpowiedzUsuńJest i bardzo kocha, uzdrawia i przemienia nasze serca! :)
OdpowiedzUsuńStąd nasza radość! :-)
OdpowiedzUsuń