Z wielką wdzięcznością i z przeproszeniem, że ja o nim czasem nie pamiętam... i z wiarą, że on o mnie, owszem, pamięta i że jest blisko.
Mój Aniele,
który znasz się na niebie,
prowadź,
strzeż i broń.
Mój Aniele,
który znasz się na niebie,
dobrze, że jesteś
dla mnie na ziemi.

Aniu, też dzisiaj bardzo poruszyły mnie te słowa czytania w Jutrzni. H.
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
Usuń