...nie przeznaczył nas Bóg, abyś6my zasłużyli na gniew, ale na osiągnięcie zbawienia przez Pana naszego Jezusa Chrystusa... (1 Tes 5,9n)
Ważne są te słowa z I czytania ze względu na Ewangelię (Lk 4,31-37). Surowość Jezusa i Jego gniew dotyka i wypedza zło i Złego z naszych środowisk i z naszych serc. A my jesteśmy przeznaczeni do zbawienia. To jest dobra nowina. Tylko chciejmy je (zbawienie) przyjąć na Jezusowych warunkach!
Wzajemna zachęta, o jakiej wspomina św. Paweł i nią kończy, może być dziś konkretnym dotykiem i przejawem miłosierdzia, które możemy sobie okazać.
Fot. Ten obraz wisi w kościółku na krakowskim Salwatorze. Ciekawa jest historia, którą przedstawia. Grajek nie miał nic, co mógłby ofiarować Bogu, ale przychodził pod krzyż nocą i grał naszemu Panu. Pan obdarował go swoim złotym bucikiem, jak jest na obrazie. Oczywiście, że oskarżono grajka, że ukradł, że to swietokractwo. Karą miała być śmierć. Ostatnim życzeniem grajka było zagranie jeszcze raz Panu. I Pan spuścił i drugi bucik złoty. Ludzie uwierzyli, grajek - uratowany.
W kościółku na Salwatorze moi rodzice wzięli ślub :)) Taki sentyment ;)
OdpowiedzUsuńSentyment :)
OdpowiedzUsuńTu błogosławieństwo spłynęło na Twoich Rodziców! Pięknie!