Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał... Mt 25,14-25
Mowa jest o królestwie niebieskim (już tutaj na ziemi zapoczątkowanym), a w nim każdy (!) otrzymał dar miłości. Każdy. Tylko według jego zdolności.
Ciekawa w tym aspekcie jest aklamacja przed Ewangelią i pierwsze czytanie - mówią o tym wprost.
No to cóż? Nie przespijmy tego dnia zakopujac miłość, tylko patrzmy na Maryję, módlmy się do Niej. Jej Serce podpowie nam, w co dziś zainwestować nasz mały ludzki dar miłości. A on ma niezwykłą moc pomnożenia miłości wokół nas... Tylko nie stchórzmy!
dzieląc się Miłością, pomnażamy Ją.
OdpowiedzUsuńDobrego i owocnego dzielenia czyli mnożenia w nieskończoność.
Serdeczności Siostrzyczko.
Z modlitwą. Barka
Dzięki, Barko. Z radością.
UsuńOj, z tym tchórzem, to najgorzej. Bo on od razu mówi, że to przecież niemożliwe, by Pan ciebie do tego wybrał. Gdzie się pchasz - to nie twoje miejsce.
OdpowiedzUsuńTak, ta pokusa silna jest. Ale odwaga może być silniejsza.
Usuń