niedziela, 8 kwietnia 2012

8 IV, przed nami w Galilei

«Nie bójcie się! Szukacie Jezusa z Nazaretu, ukrzyżowanego; powstał, nie ma Go tu. Oto miejsce, gdzie Go złożyli. Lecz idźcie, powiedzcie Jego uczniom i Piotrowi:
Idzie przed wami do Galilei, tam Go ujrzycie, jak wam powiedział».
Mk 16,1-8

Jezus idzie przed nami do Galilei... idzie przed nami w nasze codzienne życie, w miejsca, gdzie mieszkamy, trudzimy się, radujemy, cierpimy. Tam (czyli tu) możemy Go ujrzeć.
Obyśmy Go rozpoznawali.

Przed kilkoma laty pisałam:

WIELKA – NOC

Chryste Zmartwychwstały,
nie nadążamy za Tobą!!!
Ta NOC jest naprawdę wielka,
zbyt WIELKA dla nas...
Noc nieszczęść ludzkich,
noc odejść bolesnych
noc nienawiści, konfliktów i wojen...

Gdy Ty dziś zmartwychwstajesz,
Szatan znowu zabiera życie niewinne,
wyśmiewając dobroć Wszechmogącego,
nie mając mocy nad życiem wiecznym zabiera nam życie doczesne...
A nasze serca zbyt małe,
by pojęły cud zmartwychwstania...
Nasze serca pełne bólu i cierpienia,
i nie potrafią wyjść z tego grobu.
Wielka jest ta NOC,
zbyt WIELKA dla ludzkiej małej nadziei...

BARANKU, łamiący pieczęcie historii,
Twoja Krew zbawia, oczyszcza i leczy...
Nie pozwól, byśmy ustali w drodze,
w tym DNIU, który Ty uczyniłeś,
dniu WIELKIM, dniu Życia.
W tym dniu – na tej ziemi – pomimo wszystko
daj się rozpoznać...

Rozszerz DZIŚ serca zmęczone,
złam pieczęcie bolesnych ran.
Pozwól dostrzec miłość Ojca życzliwą
I zaufać Jego mądrości daj...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz