... «Podejdź i przyłącz się do tego wozu» – powiedział Duch do Filipa. Gdy Filip podbiegł, usłyszał, że tamten czyta proroka Izajasza: «Czy rozumiesz, co czytasz?» – zapytał. A tamten odpowiedział: «Jakżeż mogę rozumieć, jeśli mi nikt nie wyjaśni?» I zaprosił Filipa, aby wsiadł i spoczął przy nim. A czytał ten urywek Pisma: «Prowadzą Go jak owcę na rzeź, i jak baranek, który milczy, gdy go strzygą, tak On nie otwiera ust swoich. W Jego uniżeniu odmówiono Mu słuszności. Któż zdoła opisać ród Jego? Bo Jego życie zabiorą z ziemi»... (Dz 8, 26-40)
Dobrze, że są tacy jak Filip :).
Przyjęłam w predykacie "Baranka", ale któż zdoła Go opisać?...
Czas paschalny - treści liturgiczne - jakoś odsłaniają. Czy rozumiem? Niekoniecznie ;). Ale PATRZĘ, SŁUCHAM, PRZYJMUJĘ.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz