Miłość i poznanie idą w parze. Im bardziej będę poznawała Boga, tym bardziej będę Go miłowała. Mam to już sprawdzone :).
Ale jeszcze jedno: im bardziej poznaję kogoś, kogo nie lubię, im bardziej poznaję, czemu ktoś tak a nie inaczej się zachowuje, tym bardziej otwiera się moje serce na inność i rodzi miłość. Poznawanie rodzi miłowanie.
Ale jeszcze jedno: im bardziej poznaję kogoś, kogo nie lubię, im bardziej poznaję, czemu ktoś tak a nie inaczej się zachowuje, tym bardziej otwiera się moje serce na inność i rodzi miłość. Poznawanie rodzi miłowanie.
Poznawanie, rozumienie, współ-czucie ...
OdpowiedzUsuńFot. :)