niedziela, 17 marca 2013

17 III, cierpliwie czekać na nowe

"Nie wspominajcie wydarzeń minionych, nie roztrząsajcie w myśli dawnych rzeczy. Oto Ja dokonuję rzeczy nowej: pojawia się właśnie..." Iz 43, 16-21

Zostałam przy tym I czytaniu. I odkryłam, że mam rozwijać w sobie cierpliwość w oczekiwaniu na to nowe, co Pan czyni.
Nie mogę też nie dotknąć ewangelii o wskrzeszeniu Łazarza (J 11), która dla katechumenów w dniu trzeciego ich skrutynium była czytana.

Gdy byliśmy w Betanii, odwiedziliśmy też grób Łazarza. Właziliśmy po kolei do
środka i ksiądz wywoływał nas słowami: "Łazarzu, wyjdź na zewnątrz". Kiedy przyszła moja kolej i padło już "Łazarzu", długo dalej nie było nic... dopiero po dłuższej chwili usłyszałam "wyjdź na zewnątrz". Niecierpliwie czekałam, czując niepokój.
Oj, tak, trzeba mi wiele cierpliwości, bym mogła zobaczyć Boże dzieła w sobie i wokół siebie.

Fot. Właśnie padło oczekiwane "wyjdź na zewnątrz" i wychodzę :).

2 komentarze:

  1. O i jest Moja Baranka!Fajniusio wyszłaś!

    OdpowiedzUsuń
  2. Chwała Panu, że Duch Boży oświecił Księdza i dokończył wezwanie :)

    OdpowiedzUsuń