sobota, 6 sierpnia 2011

6 VIII Oblicze jak słońce

Po sześciu dniach Jezus wziął z sobą Piotra, Jakuba i brata jego Jana i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. Wtedy Piotr rzekł do Jezusa: «Panie, dobrze, że tu jesteśmy; jeśli chcesz, postawię tu trzy namioty: jeden dla Ciebie, jeden dla Mojżesza i jeden dla Eliasza». Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku odezwał się głos: «To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie!» Mt 17, 1-9

Dziś cytuję.
Wacław Hryniewicz OMI: "Ciemność i mrok ludzkich dróg muszą ustąpić przed potęgą niezwyciężonej światłości jaśniejącej na Obliczu Zmartwychwstałego. Światłość ta jaśnieje w każdym człowieku, stworzonym na obraz Boży i odkupionym za cenę życia i śmierci Chrystusa".

M. Biskup OP: "Światło Taboru to zapowiedź eschatologicznego odpoczynku szabatu, który zaczął się wraz ze zmartwychwstaniem. Tak, w świetle Oblicza Chrystusa można odpocząć od pokus, zwłaszcza od tej najbardziej diabelskiej i przerażającej, a ukrytej w rozpaczy, że Bóg może zostawić człowieka".

Fot. Przemienienie Pańskie, ikona z Klasztoru św. Katarzyny na Synaju, XII w.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz