![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKZ6opIEeP8QM5jtnF4fi9dx-ckzOwBfxEnfdGWP2dMeohHTrldiir-6RouYzkCR0xTgNczIjiOSZP8qIypTZWc7-G1ulWTqILkuFgOx6Vij0UgL5mET8DOfhc4pnZE-k2FQgk6zQVinBl/s200/JM1.jpg)
Byłam na Eucharystii w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Wilnie.
Podczas Eucharystii jest tu używane czerwone wino i Komunia święta jest pod dwiema postaciami. Osób było niewiele i widziałam, jak każda podchodziła do Komunii: kapłan zamaczał Chleb w Kielichu i podnosił małą Hostię biało-czerwoną. W świątyni tej obraz Jezusa Miłosiernego jest w centrum ołtarza, czyli tuż za kapłanem udzielającym Komunii. Jednym spojrzeniem ogarniałam biało-czerwoną Hostię i promień wychodzący z boku Jezusa czerwono-biały...
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1XJ_2l3HDZz_otqj90O5BE5Hc9fA0A4To7V8oxahoDQBCVz9jU-bVFSYh-8VD2L6j4OOzFq9Q35UV0X3xE39NiL2alTISEYZSbLD6TSbhNtxa18D77JblSpb9TYAWe0f5lPAr1_T9FM0o/s200/JM+serce.jpg)
Biało-czerwona Hostia znikała w poszczególnych osobach, przystępujących do Komunii.
Teraz kiedy patrzę na obraz Jezusa Miłosiernego kojarzy się mi on z Eucharystią jeszcze bardziej niż kiedyś...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz