poniedziałek, 8 sierpnia 2011

8 VIII początek mądrości...

A teraz, Izraelu, czego żąda od ciebie Pan, Bóg twój? Tylko tego, byś się bał Pana, Boga swojego, chodził wszystkimi Jego drogami, miłował Go, służył Panu, Bogu twemu, z całego swojego serca i z całej swej duszy, strzegł poleceń Pana i Jego praw, które ja ci podaję dzisiaj dla twego dobra. Pwt 10,12n

Jasna odpowiedź, czego chce od nas Pan, Bóg nasz.
Zatrzymało mnie pierwsze sformułowanie: "byś się bał Pana, Boga swojego". Skojarzyło mi się to z książką V. Frankla "Psycholog w obozie koncentracyjnym", której ostatnie zdanie brzmi tak:
"... ukoronowaniem wszystkich przeżyć człowieka, który wrócił do domu, jest wspaniałe uczucie, że po tym wszystkim, co wycierpiał, już niczego na świecie nie musi się bać - poza swoim Bogiem."

Ludzie na świecie boją wielu rzeczy, spraw, osób, opinii, notowań na giełdzie itp. Właśnie różności się boją poza swoim Bogiem..., a jeśli ON jest na pierwszym miejscu, wtedy wiele, a nawet wszystko się upraszcza, bo bojaźń Boża jest początkiem mądrości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz